Skocz do zawartości

KinoTop

Uczestnik
  • Zawartość

    26
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez KinoTop

  1. Tak jak pisałem wcześniej moja 5 tak buczała, że chciałem ją zwrócić. Jak włączałem amplituner to był taki metaliczny przydźwięk, który bardzo przeszkadzał. Problemem były wszystkie zasilacze impulsowe wpięte w listwę te od dekodera, Apple TV i oświetlenia LED szafki. Zrobiłem porządek w kablach i przepiąłem Arcama do drugiego gniazda w „ścianie”. I serio teraz, żeby usłyszeć trafo to muszę ucho przyłożyć na około 10-15 cm. Dobrze Ci koledzy podpowiadają spróbuj w innym obwodzie. A co do Pure Audio? Avr 5 na pewno go nie ma. Jest tryb Direct. Pozdrawiam
  2. I tak właśnie to opisałem. Atmosa tam nie doświadczysz. Proszę przeczytaj dokładnie. A co do ich mocy? Hmmm są słyszalne i zapewniają efekty przestrzenne. Wszystko jest regulowane za pomocą aplikacji. Jak na średniej wielkości pokój w bloku, brak możliwości rozstawienia kina, to naprawdę dobrze sobie radził ten soundbar.
  3. Cześć, proszę wszystkich o nie linczowanie mojej osoby 😉 ale jakiś tydzień temu instalowałem u kolegi soundbar Yamahy SR-X50A + 2 x WS-X1A. Gra czysto, głośno a efekty przestrzenne zapewniają dwa głośniki surround. Nie wchodzę w dyskusję czy warto, co lepiej itp. Mogę polecić ten sprzęt bo miałem okazję obejrzeć na nim trochę materiału. Ale Atmos tam nie doświadczysz 😉 Pozdrawiam
  4. Nie zalecana jest przez wifi. Zgraj na pendrive, tak będzie bezpieczniej. Nie pamiętam dokładnie ile trwa ale na pewno powyżej 5 minut.
  5. Jak korzystam z Spotify, Deezer lub Apple Music to okładki się zawsze pojawiają. Ale połączenie poprzez AirPlay. Sprawdziłem jeszcze, że Deezer przez apkę MusicLife tez pokazuje okładki. pzdr
  6. W moim AVR 5 tez trafo bardzo brzęczało i wydawało mi się, że już nic tego nie zmieni. Okazało się, że problemem były zasilacze impulsowe wpięte w tą samą listwę. Przepiąłem Arcama pod inne gniazdo bezpośrednio ze „ściany” i cisza. Co do głośników to tak jak opisywałem porównując Anthema mrx 540 z AVR 5 w innym poście to zawsze będzie zmiana na plus jak podłączysz lepszej klasy głośniki. Np wcześniej miałem na tyle Tagi Harmony TAV S i było Ok. Jednak po wymianie na Cabasse Alcyone jako surround i atmos nastąpiła spora poprawa, głównie w przestrzenności dźwięku. Finalnie kupiłeś super sprzęt kalibruj, ustawiaj i ciesz się dźwiękiem. pozdrawiam
  7. Na jaki model się zdecydowałeś ?
  8. No właśnie. Gdzie to się włącza? Sprawdziłem wszystkie opcje w Arcamie i nic takiego nie znalazłem.
  9. 60 m2 to już niezła przestrzeń do napędzenia to fakt. Jest tez model większy Monitor SE 6000F i kolosy 8000F. Tych akurat nie miałem okazji słuchać ale z tego co mówili sprzedawcy z Polpak to styl zachowany ale odpowiednio „większy”. Ale za to odsłuchiwałem Paradigm Premier 800F i bardzo mi się podobało. Brzmienie potężne ale granie z większa kulturą od serii Monitor.
  10. To ja Ci zasugeruję kolumny, które rzadko są polecane PARADIGM MONITOR SE 3000F. Uwierz mi, że pomimo niedużych gabarytów grają potężnie. Ja osobiście wolę brzmienie Paradigm od Klipsch. A znam ich brzmienie bo pomagałem w wyborze audio do kina koledze. Finalnie zostały Paradigm a napędza je Anthem mrx 540. Testowaliśmy Pylon Opal, Pylon Pearl, Heco Victa i jakieś Indiana Line. Warunkiem było żeby były białe, podłogowe i maks do 3500 zł. Paradigmy zmiotły dynamiką i basem pozostałe. pozdrawiam
  11. Też o takich filtrach nie słyszałem. Z Dirac to miałem już w ogóle sporo doświadczeń. Na początku więcej negatywnych😉. Kupiłem pełną wersję DLBC i oczywiście mikrofon. Programu w ogóle nie znałem. Prawie wszystkie początkowe kalibracje nie spełniały oczekiwań. W końcu gdzieś na forum AVS znalazłem tutorial i zacząłem próby. Finalnie mam zrobioną kalibrację wielopunktową i wgrane dwie Krzywe DL i DLBC ze zmienionymi kurtynami dla przednich glośników na około 90 Hz. Jest bardzo OK.
  12. No więc tak, żeby podejść rzetelnie do prośby usiadłem na sofie z kartką i długopisem aby opisać odczucia. Film Netflix Na zachodzie bez zmian - sceny walk w okopach - Anthem 540 -60 dB słychać efekty dookólne, jednak szczegóły giną w tle. Bas nikły. Sub ledwo się wzbudza. Da się tak oglądać bardzo późno w nocy. -50 efekty lepiej się akcentują, bas mruczy. Nie jest głośno w pokoju. Tez w nocy mógłbym tak słuchać. -40 wyraźnie lepsze efekty, bas się odzywa. Robi się frajda z oglądania. Jeszcze nikomu nie przeszkadzamy a już jest Ok. -35 wg mnie to jest granica po której już wszystko jest tylko lepiej. -20 jest bardzo głośno, normalnie bitwa w pokoju 😉Nie mógłbym tak długo słuchać. Ale dźwięk nadal jest klarowny.
  13. U mnie Arcam w przedziale 50-55 w porze nocnej gra czysto a nie jest głośno. Każde wzmocnienie powyżej daje wyraźnie zauważalną zmianę siły głosu na plus dla wszystkich aspektów brzmienia. Poniżej 50 tez da się słuchać ale efekty nie są tak mocno akcentowane. W bezpośrednim porównaniu do Yamahy v6a i Onkyo 7100 zauważalnie lepiej przy niskiej sile wzmocnienia. I jeszcze mi się przypomina, że granica głośniej/ciszej w Y i O była mniej płynna tzn. niewielki ruch gałką i już robiło się zbyt glosno. W Anthem i Arcam przejście z cicho na głośno jest zdecydowanie przyjemniejsze. pzdr
  14. Miałem na odsłuchu/testach Triangle Esprit Comete EZ. Fajne kolumny, ale finalnie zostały u mnie Audio Physic. Co do subów od Triangle nie wypowiem się, nie słuchałem. Chyba tylko pozostaje wypożyczenie na testy domowe 😉 Jeszcze mam jedno pytanie pisałeś, że w krzywej ARC zmieniałeś deep bass. U mnie każde zwiększenie powodowało co prawda zwiększenie mocy „basu” ale wg. mnie robił się bałagan. Ja mam ustawione na 0. Room Gain tez ostrożnie, niekoniecznie podbijanie pomaga. I co dziwne, ten sam pokój, kalibracja robiona jedna po drugiej a krzywe trochę odmienne…np. room gain 3 dB i następnym razem 3,5 dB. 🤔
  15. To ja jeszcze mam pytanie do TomaszaS/N sub zakupiony? A jeśli nie to jakie bierzesz pod uwagę ? pozdro
  16. No właśnie użytkownicy NADa na stronie Top Hifi w opiniach zwracali uwagę na padające końcówki. Ciekawe…
  17. Pamiętam to bardzo dokładnie. I sam byłem zdziwiony. Ale już nie wróciłem do konfiguracji z końcówką. Arcama i Anthema też przetestowałem z końcówką i te same spostrzeżenia. Nawet pamietam, że konsultowałem to ze sprzedawcami z Soundclub i oni zaoferowali mi końcówkę z serii XPA. Że lepsza seria, wydajność, moc itp. No na pewno ale nie dane mi było to przetestować, kupiłem suba, coś tam jeszcze i kasy zabrakło. A w tej chwili nie widzę potrzeby dokładania końcówki mocy. Jeden z kolegów wcześniej pisał o tym że na słabszych amplitunerach przy gęstych momentach czy to koncerty, czy filmy robi się bałagan. Dokładnie tak samo to odczuwałem przy testowaniu Yamahy v6a czy Onkyo 7100. Niby grało, wszystko huczało ale to było takie wyprane z energii. I dodam, że do obu amplitunerów miałem podpięta tą końcówkę mocy. Tak się składa, że mam ten koncert na płytce i Arcam jak i Anthem nagłaśniają go doskonale. Są oczywiście granice jak w każdym sprzęcie, ale to już bardzo bardzo głośno, na granicy komfortu odsłuchu. Ale tego bałaganu jest dużo mniej i tylko możliwości kolumn nas ograniczają. Reasumując jakbym teraz kupował sprzęt celowałbym w te same marki i dodatkowo koniecznie przetestował tego NADa (na audio show grał razem z B&W, chyba w poprzednim roku i było super) Emotiva Mr 1 i jako ciekawostkę nowego JBL ma 9100 hp. Pozdrawiam
  18. To ja dodam kolejne moje doświadczenie. Tak jak pisałem posiadam końcówkę mocy Emotiva basx a2. W każdym moim wcześniej posiadanym systemie wykorzystywałem ją do napędzania frontów. W 2013 r. kupiłem Anthema mrx 310. Oczywiście wpiąłem ją w system, wmawiając sobie, że jest lepiej, mocniej, wyraźniej. Ale zdarzyło się tak, że pożyczyłem końcówkę koledze do testów. Więc ponownie skalibrowalem amplituner. I tak zostało. Już nie wróciłem do konfiguracji z dodatkową końcówką mocy. Nie czułem potrzeby, dźwięk o dziwo wydał mi się nawet bardziej poukładany i homogeniczny. Wcześniej przed mrx 310 grał u mnie Onkyo 809 z tą właśnie końcówką. I po zakupie Anthema został sam Anthem - bez końcówki. Zdecydowana poprawa we wszystkich aspektach brzmienia względem Onkyo z końcówką.
  19. Krótka recenzja amplitunerów testowanych w zupełnie innych warunkach. Salon około 28 mkw. Sprzęt: front Virgo I i na zmianę Classic 3, surround i centralny Taga Harmony (nie pamiętam z jakiej serii), suby dwa Velodyne Wiconnect 10 i impact mini. Pokój bez głośników sufitowych. Po kalibracji oba amplitunery zagrały potężnie, szeroka scena, super efekty przestrzenne. Arcam Opis z poprzedniego postu możnaby prawie w całości skopiować jeśli brałbym pod uwagę granie w kinie domowym. Dźwięki umieszczone są dosłownie w całym pokoju, wychodzą poza kolumny frontowe i tylne. Kalibracja Dirac fenomenalnie zszyła obydwa suby z resztą kolumn. A jak to gra w stereo? Wcześniej napisałem 8/10…. I tu zaskoczenie. Z lepszymi kolumnami Arcam pokazał na co go stać w muzyce. Z Virgo I mógłbym słuchać na stałe. No ale Virgo na codzień są podłączone do wzmacniacza marzeń RS. Wniosek? Podepniemy lepsze kolumny Arcam nam odda fajny, melodyjny, gęsty dźwięk. Jak ktoś lubi taki rodzaj dźwięku to śmiało, Arcam to będzie dobry zakup. Anthem Podłączenie, kalibracja, lekka zmiana krzywej i odpalamy film. No i ten nieokiełznany bokser tłucze nas po brzuchu, James Bond ściga się prawie z nami a Maverick wlatuje do pokoju… oczywiście z przymrużeniem oka ten opis, ale tak Anthem robi fajny klimat w kinie. Nie pokazuje tak dokładnie szczegółów w scenach, nie dopieszcza, bardziej upraszcza. W stereo na classic 3 czy Virgo gra z wigorem, żywo, noga tupie sama. No mnie to bierze, podoba mi się taki styl grania. Czy lepiej od Arcama? Nie ale inaczej na pewno. I tak sobie myślę, czy można wydać jednoznaczny werdykt? To odpowiem NIE.. Mi pasują obydwa i dlatego są u mnie obydwa. Tylko, że każdy w innym pomieszczeniu. W mniejszym mam Atmos i jest trudniejsze akustycznie i tam Arcam pokazał klasę. W salonie te różnice nie były tak znaczące dlatego został Anthem. Funkcjonalność: Arcam dłużej startuje, aplikacja Harmana nie łączy się od razu, trzeba pamiętać o wciśnięciu AMP przy zmianie źródła itp. ale z poziomu aplikacji można wszystko zmienić. Czasami się zawiesi, wtedy tylko odłączenie z sieci pomaga. Kalibracja DL wymaga cierpliwości i trochę wiedzy, zdarza się jej przerwać w trakcie… ale nic to i tak go lubię Anthem Włącza się błyskawicznie, nic nie słychać jeśli chodzi o wiatrak, intuicyjne przełączanie źródeł, zmiana DSP. Dużo mniej się nagrzewa niż Arcam. Kalibracja jest łatwa (trzeba pamiętać o znaczniku na mikrofonie i zachowaniu litery X). Aplikacja jest i tyle… Na pewno o czymś zapomniałem, jakby ktoś miał pytania to na pewno odpowiem. Pozdrawiam
  20. Ok. To napiszę parę słów, próbując Was nie zanudzić 😉 Pisałem, że w stereo mam fajny punkt odniesienia. No tak. Jako ciekawostkę przedstawiam wzmacniacz stereo, zbudowany w oparciu o schemat wzmacniacza marzeń RS. Pomysł na obudowę, front panel, wskaźniki itp. jest autorski ale wzorowany na mojej ulubionej marce audio. Gra świetnie z audio Physic Virgo 1 i Classic 3 na zmianę.
  21. Moim zdaniem przede wszystkim różnice wynikają głównie z akustyki i posiadanej konfiguracji sprzętowej. Dlatego tak ważne jest żeby opisując sprzęt przybliżyć czytającym w jakich warunkach słuchamy i na jakim zestawieniu. Lubię czytać opisy i wrażenia użytkowników ale czasami brakuje tych dodatkowych informacji. Nie wdaję się w pyskówki, głupie komentarze i niczego nikomu nie chcę udowadniać, dlatego nie udzielałem się wcześniej na forum. A tutaj z racji posiadanych amplitunerów a często są pytania Arcam czy Anthem postanowiłem dodać coś od siebie. I zdaję sobie sprawę, że moje odczucia mogą być zgoła odmienne. Pokój, w którym podłączony jest Arcam jest nieduży, trudny akustycznie. I tam lepiej poradził sobie Arcam z kalibracją DLBC. Anthem wprowadzał trochę bałaganu w scenie dźwiękowej i chyba gorzej zintegrował suba - ale tak jak pisałem, w tym danym pokoju. W salonie mam około 28 m kw, i tam różnice pomiędzy amplitunerami były znikome. Postaram się to dziś opisać, o ile jeszcze kogoś to interesuje. A tam mam zupełnie inną konfigurację sprzętu. TomaszS/N koniecznie kupuj suba, bez niego nie ma zabawy😉
  22. Dziękuje za miłe słowo. Co do suba muszę stwierdzić jednoznacznie szybki, punktowy, potrafi przyłożyć. I w kinie i stereo się sprawdza. W moim warunkach zagrał lepiej od SVS sb 1000, ale to raczej złe porównanie (konstrukcja otwarta do zamkniętej), klipscha 101 sw, Heco aurory i jakiegoś magnata, chyba RS 12. Ogólnie to tu nie pisałem ale testowałem wiele subwooferów u siebie, do kwoty 3 tys. I ten Fyne u mnie został. Ogólnie to jestem fanem Velodyne i nawet mam podpięte dwa pod Anthema w salonie Impact mini i Wiconnect 10. Lubię ten rodzaj brzmienia. A jeśli chodzi o stereo i audiolaba to mam duży sentyment, bo jeszcze do niedawna posiadałem 8200 a. pozdrawiam
  23. Zapomniałem dodać coś bardzo istotnego co może w konsekwencji dyskwalifikować u niektórych Anthema, żeby wykorzystać w nim kanały warstwy Dolby Atmos musimy korzystać z końcówki mocy. Ja spiąłem go z końcówką EMOTIVA BASX A2.
  24. Postaram się opisać swoje wrażenia najlepiej jak umiem ale zaznaczam będzie to wyłącznie moja subiektywna ocena. Żeby być rzetelnym muszę opis podzielić na dwa etapy ponieważ amplitunery testowałem w dwóch różnych pokojach, na innych kolumnach i we współpracy z innymi subami. Pokój pierwszy: około 14 m2, przystosowany pod Dolby Atmos (2 głośniki sufitowe). Konfiguracja sprzętowa: kolumny front Martin Logan 15i, centralny 30 i, surround i sufit Cabasse alcyone, żródło Apple TV 4K, PS4, sub Fyne Audio F3.12. Do testów używałem streaming Netflix, Disney, Amazon i filmy na płytach bluray. Za każdym razem te same sceny z filmów i koncertów. Moją ocenę będę podawał w formie skali punktowej od 1 d o 10, tak chyba będzie najsprawiedliwiej. Najpierw na warsztat wrzucamy Arcama avr 5, tego miałem w domu pierwszego. Co do wyglądu, danych technicznych nie będę pisał, wszystko jest w sieci. 1. Konfiguracja i kalibracja. Podłączanie jest banalne, pierwsza aktualizacja softu i możemy startować. Uwaga: sprzęt bardzo czuły na zasilacze impulsowe we wspólnej listwie. Buczał jak rój pszczół, dopiero przepięcie bezpośrednio w ścianę wyciszyło amplituner. Kalibracja: używałem na początku bez Dirac Live, jest ok ale dopiero po pełnej kalibracji za pomocą DLBC sprzęt pokazał pełnię możliwości. Co do samej kalibracji ? Nie miałem doświadczenia z DL więc trochę poczytałem, pooglądałem tutoriale i metodą prób i błędów doszedłem do w pełni zadowalającego efektu. U mnie najlepsza okazała się kalibracja wielopunktowa dla dwóch osób. 2. Dżwięk - kino domowe. Jednym słowem? Bokser wagi ciężkiej ale taki dżentelmen. Nie przyłoży bez przyczyny ale jak już, to zęby lecą. Przestrzenność/scena - 10/10 Szczegółowość - 10/10 Efekty - 10/10 Ogólnie amplituner gra bardzo mocno, szczegółowo, scena wychodzi poza kolumny, bas jak ma uderzyć to naprawdę robi trzęsienie w pokoju. 3. Dźwięk - stereo. Tu będę pisał wprost nie do końca odpowiada mi jego granie w stereo, jak dla mnie jest trochę monotonny ale to dlatego, że mam oddzielny system stereo oparte na niezłych klockach i mam dobry punkt odniesienia. Stereo - 8/10 A teraz Anthem mrx 540. 1. Konfiguracja i kalibracja. Podłączanie jest tak samo prostą sprawą jak w Arcam. Kalibrację doskonale znałem bo od 2013 r. Używałem Anthema mrx 310. Sama kalibracja wymaga zachowania pewnych zasad opisanych na stronie ARC Genesis. Punkty kalibracyjne 2 poniżej punktu środkowego i dwa powyżej. Jakby napisać literę X. Kalibracja super integruje głośniki z subem. Która kalibracja lepsza? Obie są świetne i przyniosły oczekiwane efekty dźwiękowe. 2. Dźwięk - kino domowe. To też jest bokser wagi ciężkiej ale taki nieokiełznany, narowisty . Tam gdzie Arcam dopieszcza wybrzmienia Anthem ślizga się po nich nie wnikając w szczegóły. Ale też jest fajnie. Tylko inaczej. Te same sceny zabrzmiały równie spektakularnie jak na Arcam ale z mniejszym pietyzmem, niektóre szczegóły nie były tak wybitnie pokazane. To chyba główna różnica w kinie. Jest moc, jest mięcho, jest walnięcie ale Anthem nie wnika tak bardzo w szczegóły. Przykład: scena z filmu Dama z Netflix, jaskinia, spotkanie ze smokiem: oba amplitunery zadbały o klimat, czuć, że jest się w jaskini. Jednak Arcam przy przejściu smoczycy jakby za nami pokazuje to w taki sposób, że czujemy ją prawie na karku. Anthem tą scenę trochę uprościł. Przestrzenność/scena - 9/10 Szczegółowość - 9/10 Efekty - 9,5/10 3. Dźwięk - stereo. I tu o dziwo, jak dla mnie Anthem wygrał. Po prostu taki rodzaj dźwięku lubię. Jest fajnie, mocno, szczegółowo i chyba bardziej naturalnie. Na razie to na tyle. Dodam tylko, że Arcam ogólnie wygrał w tym pomieszczeniu bo DLBC lepiej poradziło sobie z dźwiękiem w tym pokoju. A Anthem stoi podłączony pod zupełnie inne głośniki i suba w salonie. Pozdrawiam PS nie wiem czy to ktoś do końca doczytał ale mam nadzieję, że trochę pomogłem. PS 2 wrażenia z pokoju drugiego czyli salonu (około 28m 2) opiszę jutro, są podobne ale tam różnice między nimi były mniejsze.
  25. Nie wdając się w głębszą polemikę w pełni zgadzam się powyższymi wypowiedziami. Ale zapewne jak wielu z nas pomyślałem, że może taniej i będzie ok. Dlatego tańsza Yamaha i Onkyo. No ale byłoby za łatwo.
×
×
  • Utwórz nowe...