Dobra, po odsłuchu, Musical na razie zostaje. Było trochę lepiej, może inaczej - tak trochę żywiej na średnicy ale przy niektórej muzyce z kolei a3 przyjemniej się słuchało. Ogólnie czuć, że ten Sonneteer jest trochę wyższej klasy ale nie na tyle, żeby wydać dwa razy więcej. I jeszcze jedno, moc i taka jakby skala/wielkość dźwięku na korzyść Musicala. Sam właściciel tego wzmacniacza powiedział, że nie będzie naciskał bo różnice nie są aż tak duże i oczywiste, co go trochę zaskoczyło.
Na razie nie jest jak jest, może się coś jeszcze trafi ale nie będę się teraz spinał, widzę, ze trzeba mocno poszukać albo sporo dołożyć, żeby było lepiej.