Magnat przyjechał w stanie bardzo dobrym, prawie fabrycznym. Wszystko w nim działa. Dźwięk w stosunku do Pioneera stracił na rozdzielczości w średnicy, np. instrumenty smyczkowe w orkiestrze są słabiej odseparowane od siebie, ale nie kłują w uczy. Wokal jest trochę bardziej wycofany, za to tony niskie nabrały pełnego brzmienia. Całość sceny jest przyzwoicie poukładana, spokojniejsza bez nerwowości i ADHD Pioneera, co mi odpowiada. Prawie ideał, ale teraz zacznie się poszukiwanie "świetego Graala", ponieważ MR 780 jest z lampami fabrycznymi JJ. Zapoluję na Mullardy NOS w Wielkiej Brytanii, a tymczasowo jadą do mnie Psvane Treasure 12AT7-T.
DAC w sam raz do TV, bez fajerwerków przez PCM, ale dla mnie takie rozwiązanie jest wystarczające. Strumieniowanie po BT może być, choć przydałby się AirPlay, ale nie można mieć wszystkiego za mniej niż 2k.
Tuner FM przydatna rzecz, ponieważ DAB w Polsce poza dużymi miastami to jakaś porażka, kilka stacji PR albo radio o. dyrektora i w sumie nic więcej.