Skocz do zawartości

Wojtek E

Uczestnik
  • Zawartość

    6
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Wojtek E

  1. To pewnie mierzenie dB przez mój telefon jest skopane. Umówmy się na poziom poziom cichej rozmowy. Muzyka gra, ale można bez problemu przy niej rozmawiać.
  2. Jasne. Pokój ma 5.5 x 4 m, kolumny stoją na krótszej ścianie, ok. 50 cm od ściany. Z drugiej strony kanapa i na przeciwległej ścianie regał z książkami. Dywanu nie ma i nie będzie
  3. Ciche słuchanie - nie mam profesjonalnego miernika, aplikacja na telefonie pokazuje mi jakieś 35-40 dB. A rekomendujesz te głośniki, bo są generalnie dobre, czy też dlatego że dają radę na niskim poziomie głośności? Bo Yamaha nie obsługe Tidal Connect. Można uruchomić Tidala tylko przez natywną aplikację Yamahy, która jest do bani. Używam Wiima jako streamera i jako DACa. Do Yamahy idzie już sygnał analogowy. Tak mi bardziej pasuje. Uwierz, kręciłem wszystkim, co się dało Yamaha też ma "YPAO Volume", które poprawia tony niskie i wysokie na niskiej głośności. Kiedy jest włączony, to Loundness się deaktywuje. Natomiast to YPAO daje mi lepsze efekty niż Loudness.
  4. "zimną wodę osobną, ciepłą osobno, szczelne rurki, kafelki, duperelki, kraniki, dywaniki" A serio: mogę obniżyć. Najbardziej zależy mi na nasyceniu.
  5. 5-10 kPLN do wydania
  6. Chyba przyszedł czas na pewną zmianę... Zestaw, który teraz gra u mnie, to Wiim Ultra + Yamaha RN-803 + Pylon Sapphire 31. Salon 23 m2, bez adaptacji akustycznej. W przeszłości miałem też Pylony Topaz, a z wzmacniaczy jakiegoś Xindaka, NADa C356 i Silver Lunę. I tak jak przy średniej głośności jest nieźle, natomiast coraz częściej słucham muzyki cicho - i wtedy dźwięk staje się płaski, trochę jak z telefonu. A chciałbym, żeby przy cichym słuchaniu dźwięk był pełny, nasycony i mięsisty. A, wiem że Wiim ma korekcję, a Yamaha pokrętła do niskich i wysokich oraz tryb YPAO. Korzystam. Jest trochę lepiej. Ale jeszcze nie jest tak jakbym chciał. Na czym mi zależy? - żeby Omm śpiewane przez Janerkę schodziło nisko - żeby na Alchemy Dire Straits było słychać osobno każdy instrument - żeby gitara basowa w utworze Night Air Tortoise wibrowała głęboko, a werbel ostro trzaskał - żeby gitara elektryczna w koncertowym Mermaids Nicka Cave'a (Live from KCRW) grała zardzewiałym przesterem - żeby na płycie Towards the Within było słychać pogłos sali koncertowej i żeby to wszystko było przy cichym słuchaniu... Czy to się tak da? Pewnie tak, bo kiedyś taki efekt cichego i nasyconego dźwięku słyszałem taki na Luxmanie L-525 z jakimiś starymi kolumnami... Ale to było dawno. Czy to się da w moim budżecie? Nie wiem. Od czego byście zaczęli poszukiwania mając budźet 5-10 kzł? Zmiana kolumn? Inne podłogówki czy też może spróbować podstawowe albo jakieś małe aktywne? Wzmacniacz? Adaptacja akustyczna?
×
×
  • Utwórz nowe...