Przeszukaj forum

Witajcie! Jak zobaczycie na poniższych zdjęciach, moim dylematem jest ustawienie nagłośnienia w pokoju o powierzchni ok. 13m2, dodatkowo otwartego. Przeznaczenie: film, muzyka; dobra byłaby możliwość podłączenia PC. Budżet to 2000 zł, max 2500 (Będzie - dopiero odkładam pieniądze). Myślałem, żeby na szafce pod telewizorem położyć soundbar, gdzieś z boku kanapy ustawić subwoofer i po bokach kanapy również ustawić jakieś boczne głośniki. Wiem, że na pewno odradzicie soundbar za tę kwotę, ale nie wiem jak mógłbym ustawić kolumny. Z drugiej strony nie wiem, czy głośnik pod tv również nie będzie "odwalał" przez tę ściankę. Ogólnie, po przejrzeniu kilku tematów na forum, raczej skłaniałbym się do kolumn. Jak napisałem, główny dylemat to ustawienie, ale jeśli będzie to pomocne, to muzyka jakiej słucham zahacza o wszystkie gatunki poza disco-polo. Od Skrillex'a, przez Chemical Brothers, czy Prodigy, do Deep Purple, czy Led Zeppelin, do Davida Bowie, Milesa Davisa, Eminema, Bjork, Mozarta, czy Chopina. Pokój niestety jest "wyżyłowany" pod względem zagospodarowania przestrzeni. Zależy mi na niej. Można ewentualnie ująć krzesełko, czy przestawić ten czarny stoliczek po boku kanapy. Dodatkowo jest jeszcze jeden taki stoliczek przed kanapą, ale do zdjęcia go wystawiłem. Bardzo dziękuję za pomoc.

Witam serdecznie, Można napisać, że wróciłem do punktu wyjścia. Jestem bogatszy bardziej w wiedzę więc proszę was o pomoc. W sumie z góry przepraszam za moje wcześniejsze posty w temacie kina domowego. Patrząc teraz z perspektywy ostatnich 2 miesięcy wyszedłem na typowego blokowego przygłupa. Pokój ma rozmiar 15 m2. Podłoga jest z paneli o grubości 7 mm na podłożu korkowym (2,5 mm). W salonie na głównej ścianie o szerokości 5 m znajduje się w centralnym punkcie TV zawieszony na uchwycie. Poniżej znajduje się szafka rtv 180 cm. Od lewej strony znajduje się komoda 120 cm a po prawej stronie szafka wisząca o szerokości 60 cm. Zatem mam do dyspozycji przestrzeń około 140 cm. Wszystkie ściany są z cegły. Sofa znajduje się na wprost TV w odległości około 2m. W chwili obecnej biorę pod uwagę 2 warianty w dwóch budżetach. Wysokość budżetu zależy ile mi zostanie z remontu kuchni. Wiem, że można poczekać i odłożyć kasę ale jestem na takim etapie, że co bym nie kupił to będzie to 100000 razy lepsze od tego co miałem wcześniej. Gatunki muzyki: muzyka klasyczna, soul, muzyka alternatywna, muzyka filmowa, Zestaw będę używał do: Muzyka 50% / Kino 30% / TV 20% Wariant nowe z sklepu ~~4000-5000 zł(zakup Nautilus Rzeszów - pozdrowienia dla Pana Adriana) 1. Audio Focal Chorus 706 + Onkyo A-9150 2. KEF Q350 + Yamaha A-S701 Wariant Ekonomiczny I ~~1500 zł (używki - najgorszy z scenariuszy ale muszę go brać pod uwagę) 1. KEF Q4 + Onkyo A-9030 2. YAMAHA NS-BP301 + Yamaha A-S500 Wariant Ekonomiczny II ~~2000 zł (używki - najgorszy z scenariuszy ale muszę go brać pod uwagę) 1. Dali Zensor 3 + Onkyo A-9030 2. Pylon Audio Pearl Monitor + Cambridge Audio 350A + Cambridge Audio CD 350C Jeśli macie jakieś inne propozycje to będę wdzięczny.

Witam Was drodzy audiofile! Jestem na forum nowy więc się przywitam i powiem kilka słów wstępu (jak ktoś nie ma ochoty się w to zagłębiać to uprzedzam). Skierowałem się tutaj po pomoc w wyborze sprzętu stereo. Na początku chciałbym zaznaczyć, że nie znam się na tym i dlatego tutaj piszę Muzyka jest moim mocno "eksploatowanym" hobby od ponad 7 lat ale przez cały ten czas miałem jedynie doświadczenie z słuchawkami i iPodem. Wydawałem bardzo spore kwoty pieniędzy na słuchawki które krótko żyły przy mnie... i jak tak sobie podliczyłem ile już wydałem na ten sprzęt to miałbym ładny zestaw hi-fi. Niestety nie jest to mój jedyny wydatek ani jedyne hobby więc budżet jest skromny a wymagania mam spore. Dlatego też dotąd wystarczały mi słuchawki bo doskonale wiedziałem, że jak zacznę zagłębiać się i interesować sprzętem hi-fi to dostanę białej gorączki i chyba się zapłaczę bo i tak nie będzie mnie stać na to co bym chciał. Zamiast czerpać radość z słuchania muzyki to wiecznie coś mi będzie wadziło - doświadczyłem tego przy innych moich hobby i wiem, że lepiej nie wiedzieć i się cieszyć Poza tym natknąłem się już kiedyś na osoby które narzekały na sprzęt audio warty setki tysięcy... to... niezbyt zachęcające gdy chcesz wejść w to hobby. Dotąd korzystałem ze słuchawek i nie miałem żadnego zestawu stereo, więc teraz wszytko co głośno i dosyć czysto będzie mnie rajcowało. Tutaj jeszcze warto zaznaczyć, że dosyć często się przeprowadzam (wynajmowane mieszkanie) więc sprzęt raczej nie będzie w jednym miejscu. Teraz może wspomnę o teorii tego czego chcę od zestawu abyście Wy mogli mi wybić to z głowy i zaproponować coś realnego 0. Co chcę kupić? Zestaw stereo: Odtwarzacz sieciowy + Wzmacniacz (jeżeli jest jakiś dobry starszy sprzęt to przedwzmacniacz + końcówka mocy) + kolumny podstawkowe + przewody itd. Na wzmacniacz lampowy to pewnie nie ma co liczyć? 1. Ile pieniędzy chce wydać? Najlepiej 3000 zł w polotach do 3500 zł. To kwota jednorazowa i wolałbym się w niej zamknąć ze wszystkim choć wiem jak nierealnie to brzmi dla audio-fanatyka Niewykluczone że za dwa-trzy miesiące dorzucę jeszcze z max tysiąc jeżeli nie będzie innego wyjścia ale wolałbym nie przesadzać z gotówką. Wolałbym nie czekać wstrzymując się z zakupem aby dozbierać kasę. 2. Nowy czy używany? Właściwie obojętne mi - chciałbym aby miał dobry stosunek jakości do ceny. Może być też jakaś mieszanka typu - nowy odtwarzacz oraz stary przedwzmacniacz+końcówka mocy. Na kolumnach się nie wyznaję ale nie sądzę aby był sens kupowania nowych. Jedyna prośba to aby używane elementy zestawu dało się radę dostać a nie trzeba było polować i szukać po całej Polsce (tutaj nowy sprzęt wygrywa choć zazwyczaj wolę lepsze ale używane rzeczy) 3. Jaka jest powierzchnia pokoju? 11,5m2 - tak jak wspomniałem pokój jest niewielki ale dosyć wysoki: 290cm. Pokój jest mocno zagracony, nie ma wykładziny (w przyszłości może się pojawić). 4. Jakiej muzyki słucham? Rock - i to w zdecydowanie przeważającej większości. Oczywiście mnóstwo pochodnych lub zbliżonych gatunków (w większości hardrock) ale nie skupiałbym się raczej na MJ który zagości raz na rok z kilkoma utworami lub zespołami punkowymi/grunge które czysto brzmieć nie muszą i nie powinny. Raczej nie słucham metalu (cięższe zespoły typu metallica odświętnie). Muzyki jest sporo ale zazwyczaj starsze i trochę mniej stare grupy jak: Rolling Stones, Led Zeppelin, AC/DC, The Animals, Queen, Pink Floyd, Aerosmith, Guns N' Roses, Elvis Presley, Dżem, TSA, The Doors, The Clash, Alice Cooper... i przynajmniej sto parę innych zespołów które jednak goszczą trochę rzadziej niż powyższe. Jeżeli chodzi o brzmienie to powiem tak - dotąd kupowałem sobie słuchawki i były ok dopóki nie padły. Wtedy kupowałem droższe i jak już tańsze założyłem to nie dało się słuchać bo przyzwyczajenie się odzywało. Upodobałem sobie słuchawki sennheisera a ostatnio gdy nie miałem kasy zakupiłem słuchawki marshalla licząc na dobre gitarowe brzmienie i jestem jak na razie z nich zadowolony choć za wąska scena w nich jest a i wysokie tony średnio wypadają. Mimo wszytko mają pięknie ciepłe brzmienie które mi się podoba a tony średnie wypadają lepiej na tle basów. Czego bym oczekiwał od mojego sprzętu hi-fi? Aby grał raczej ciepło. Najważniejsze dla mnie są średnie tony (gitara i wokale), zaraz potem niskie a dopiero na 3 miejscu wysokie tony. Chciałbym raczej ciepłe brzmienie i nie za wąską scenę (wzmacniacz lampowy to pewnie poza moimi marzeniami). Kolumny chcę typowo podstawkowe a sprzęt nie musi być zbyt mocny, raczej będzie grał cicho. Cienkie ściany oraz fakt, że z każdej strony mam sąsiadów (w dodatku osoby starsze) a do tego wszystkiego domownicy którym może przeszkadzać muzyka. Ja natomiast uwielbiam słuchać na tyle głośno aby móc wyhaczać wszystkie smaczki z dobrze mi znanych utworów (co jest łatwiejsze na słuchawkach a i tak trzeba dać głośno). Z racji tego, że kolumienki często będą przyciszone to chciałbym aby sprzęt grał wyraźnie, czysto ogółem tak abym mógł wyraźnie usłyszeć wszystkie dźwięki, instrumenty oraz wokal nawet przy zmniejszonej głośności. (Da się radę zrobić ale trzeba gotówkę przemnożyć przez 100? ) 5. Źródła dźwięku? Tidal oraz pliki .alac/.aac na laptopie (iTunes). I tutaj to dosyć istotna sprawa gdyż niewiele mam płyt (za spoty wydatek to był dla mnie bo zbyt wielu albumów słucham). Zadowalam się legalnym Tidalem który rzekomo oferuje surowe pliki a na dyskach w swoim czasie zgromadziłem około terabajta utworów (w flackach i sporo .mp3) kiedy to jeszcze nie było serwisów streamujących. Najchętniej bym wysyłał dźwięk przez iPhona lub za pomocą laptopa do hi-fi. Ewentualnie od biedy może jakoś podłączyć dysk/pendrivera z flackami - byle czytał to. Płyt mam niewiele w swojej kolekcji. I tutaj wiem, że to problem aby w tym przedziale cenowym znaleźć urządzenie które odbierze sygnał cyfrowy, przetworzy go w miarę przyzwoicie na analogowy i wyśle do wzmacniacza. Dlatego najlepszy byłby odtwarzacz sieciowy lub CD z funkcją wi-fi który by odbierał pliki cyfrowe przez wi-fi. Znalazłem takie urządzonko od Yamahy za 700 zł które odbiera sygnał bluetooth/wi-fi i przesyła do wzmacniacza (wxad 10). Ale nie ma tam wyjścia cyfrowego stąd obawiam się, że ten sprzęt nie oferuje zbyt wysokiej jakości przetworzenia sygnału cyfrowego na analogowy o ile w ogóle odbiera cyfrowe pliki w formacie bezstratnym... Nie chciałbym aby takie jedno słabe ogniwo zepsuło efekt pracy innych elementów. Radio nie słucham i płyt również raczej nie. Ja się tak zastanawiałem czy dałoby się jakoś podłączyć iPhona przez aux (są chyba takie przewody iPhone+minijack->AUX) na jakiś czas a później sobie dokupić przyzwoity odtwarzacz sieciowy 6. Jakieś dodatkowe życzenia? Raczej nie, po prostu chciałbym aby grało możliwie jak najlepiej mieszcząc się w budżecie I jeżeli macie ochotę to miło byłoby przy okazji wiedzieć jakie okablowanie potrzebowałbym i ile kasy na to przeznaczyć, na czym oszczędzać a na czym nie. Coś tam wiem, coś tam się domyślam ale nie widziałem na oczy, nie mam doświadczenia i nie chciałbym popełnić głupiego błędu oszczędzając np. na kablu cyfrowym lub wręcz odwrotnie - przepłacając. Ale jak nie macie ochoty tłumaczyć to sobie wygogluje, spoko Nie wiem dlaczego ale upodobałem sobie sprzęty Yamaha - jednak obojętne mi to jaka będzie to marka o ile będzie dobrze grało Raz już wybrałem się znaleźć jakiś wzmacniacz do 1000zł i jakieś dwie kolumienki do 2000 ale saturn okazał się najgorszym możliwym miejscem do tego. Byłem już tak zdesperowany, że oglądałem wtedy za 2700 jakiś ni to mały ni to normalny zestaw od Yamahy z kolumienkami (YAMAHA MCR-N670) Wstyd się przyznać, pójść na łatwiznę i rozważać kupno gotowca no ale chciałem żeby coś mi grało, coś lepszego od głośniczków z laptopa. Słuchawki mnie niestety fizycznie wymęczyły. Poza tym mam cichą nadzieję, że taki większy sprzęt zagra lepiej od zestawu takie sobie słuchawki+telefon. No ale nie lubię wyrzucać kasy w błoto więc się zacząłem łamać i wchodzić w to hobby ale potrzebuję teraz waszej pomocy. Swoją drogą, da się radę złożyć w tej cenie coś co będzie przyzwoicie grało? W załączniku plan pok. Wybaczcie za jakość. Z góry ciepło dziękuję za wszelkie rady, pomoc, poświęcony czas Pozdrawiam!