Witam , założyłem ten wątek, bo przy okazji pozycjonowania kolumn pojawił mi się problem z dźwiękiem. Odpaliłem lampy i dźwięk , który usłyszałem był ewidentnie " zapiaszczony ". W pierwszej chwili myślę sobie lampy siadają , wymieniłem wszystkie ,ale nic się nie zmieniło. Posłuchałem trochę i dotarło do mnie , że to przesterowanie. I faktycznie , napięcie wyjściowe w RME miałem ustawione na 12,28 V RMS. Po zmniejszeniu na 6,9 V RMS problem zniknął / w załączniku wszystkie możliwości RME. W instrukcji RME doczytałem , że jest jeszcze możliwość dokładniejszego dostrojenia napięcia wyjściowego. Trochę się w to wkręciłem , instrukcja podaje , że najczęstszym napięciem np. dla CD jest 1,23 V RMS. Wszystko ok. ale przy tym nastawie na wzmacniaczu muszę sporo podkręcić gałkę Volume. Z drugiej strony doczytałem , że takie napięcie zapewnia najlepszy stosunek sygnału do szumu. To jak to jest ? Bo , że źle dopasowane napięcie ma wpływ na dźwięk przekonałem się organoleptycznie . O dziwo te 12,28 V RMS nie przeszkadzały , w każdym razie słyszalnie Luxmanowi , a lampy od razu zareagowały. @MariuszZ liczę na Ciebie.