-
Ostatnie posty
-
Przez Top Hi-Fi & Video Design · Napisano
Szanowny Panie, niestety podaje Pan nieprawdę - nie pisała do pana żadna kancelaria w naszym imieniu, tylko prokurent samodzielny spółki, ujawniony w KRS. Proszę dobrze przyjrzeć się pieczęci na piśmie. Jak widać próbuje Pan wywołać wrażenie, że nasza spółka straszy klientów kancelariami prawnymi, co jest fałszem. Tak jak pisaliśmy, jeżeli uważa Pan, że zostały naruszone Pańskie prawa, to proszę skierować sprawę do sądu, a nie zarzucać nieuczciwość, bo szkaluje Pan nasze dobre imię. Odnieśliśmy się do wszystkich przez Pana zgłoszonych rzekomych wad, a nie tylko do stanu kartonu. Najlepiej niech Pan opublikuje skan naszej odpowiedzi na forum. W maju minęło 10 lat odkąd współpracujemy ze spółką Devialet i nigdy nie było przypadku, aby w fabrycznie zapakowanym opakowaniu znalazło się porysowane lub wgniecione urządzenie. Tym bardziej, że Pana głośnik był dodatkowo fabrycznie włożony w materiałowy pokrowiec i obłożony szczelnie wypełniaczem dopasowanym do kształtu głośnika. Posiadamy korespondencję e-mailową, z której wynika, że zależało Panu na jak najszybszym wysłaniu i doręczeniu głośnika. Najpierw Pan pisał 29 kwietnia, czy otrzyma go Pan przed 1 maja. Potem dwa razy pisał Pan 30 kwietnia, czy już wysłaliśmy głośnik. Najwyraźniej zależało Panu, żeby skorzystać z głośnika w czasie majówki. Głośnik dotarł do Pana 2 maja o godz. 12:22 i co, nie otworzył go Pan przez 3 dni, aż do poniedziałku 5 maja, kiedy o 12:33 wysłał Pan nam reklamację? Pan wybaczy, ale to delikatnie mówiąc mało wiarygodnie brzmi - głośnik jest wart 13.000 zł. Racjonalnie, nawet jak Pan nie otworzył przesyłki przy kurierze, to powinien Pan to zrobić 2-3 godziny później i od razu przesłać nam e-maila, że są problemy z urządzeniem. Niestety, z art. 548 Kodeksu cywilnego jasno wynika, że za to co się dzieje z zakupioną rzeczą po jej odbiorze (uszkodzenia lub utrata) odpowiada nabywca, a nie sprzedawca, czy kurier. Przesłał Pan zdjęcia, z których wynika, że głośnik ma rysy i wgniecenie - to nie są wady, tylko uszkodzenia mechaniczne powstałe przy użytkowaniu. Ponadto w naszym regulaminie jest jasno napisane, że klient ZOBOWIĄZANY JEST sprawdzić towar przy kurierze, także w środku. Czytał Pan ten regulamin, bowiem wcześniej (przed wysyłką) jeszcze o nim z nami Pan dyskutował. Co więcej, składając zamówienie w sklepie internetowym zaznaczył Pan okienko potwierdzające zaznajomienie się z regulaminem. Trudno zrozumieć, dlaczego w takich okolicznościach nie potrafi Pan dostrzec winy w swym własnym postępowaniu, tylko wypisuje Pan bezpodstawnie na forum, że został Pan pokrzywdzony przez nieuczciwą firmę. -
Tak, to może być jedyny problem. Pytanie jak są „ustawione” na basie. Trzeba sprawdzić. Chcesz być „ kszestnym” ? Będę zaszczycony Dobra, zrywam się z roboty bo może kurier zjawi się szybciej niż rano planował. Siła wyższa
-
A te monitory to nie są trochę za duże do tych jedenastu czy trzynastu metrów?
-
Rega z Naimem doczekali się potomstwa? Urodził im się jakiś mały Cyrusek? Daj fotkę z porodówki. @kaczadupa To jeszcze pobawię się w dość oczywiste typowania: D2R z H95: uniwersalnie, poprawnie, ale bez większych wzruszeń. Z Elexem mk4: oj, będą emocje w wybranych gatunkach muzycznych (moje brzmienie!), choć może się też trafić spektakularna wpadka. Z Naitem 50: dla mnie wielka niewiadoma, bo mimo Twoich opisów, wciąż "nie słyszę" w głowie tego piecyka. Na papierze powinien sobie poradzić, bo D2R nie są wymagające.
-
-
-
Ostatnio poruszane tematy