-
Ostatnie posty
-
Może źle szukam, ale nie mogę znaleźć informacji czy wejście XLR w Rotel RA 1572 MK I jest zbalansowane. Proszę o pomoc bardziej doświadczonych kolegów z forum.
-
Dlatego takich gniotów się nie kupuje bo to wyrzucenie pieniędzy w błoto już lepiej wycelować w coś używanego lepszej klasy.
-
The Legend od Rock Symphonic, Opera Leśna, Sopot 20.09.2025 Pogoda dopisała. Publika też, pozostały bardzo nieliczne wolne miejsca. Bohaterowie dnia to Tarja Turunen/ex- Nightwish/, Maciej Balcar /ex-Dżem/,Mateusz Ziółko,,Wojtek Cugowski, Krzysztof Sokołowski, Grzegorz Kupczyk/ ex- Turbo/, oczywiście orkiestra symfoniczna,plus mocno rockowi gitarzysta i perkusista. Jak to razem zagrało? No cóż... . Pierwsza część koncertu( były dwie) to moim zdaniem totalna klapa. Można by to podsumować jednym słowem:łomot . Już po pierwszym kawałku Metalliki z Grzegorzem Kupczykiem na wokalu rozbolała mnie głowa. A nie miewam bólów głowy. Przewalający się po amfiteatrze bas ,łomot/ nie granie/ perkusji, usiłujący dotrzymać tempa wokalista,orkiestra była zupełnie zbędna- i tak nie było jej praktycznie słychać. I dalej było podobnie z tą tylko różnicą, że niektórym wokalistom udawało się drzeć jeszcze głośniej niż to wszystko "grało". Gdybym nie był w amfiteatrze gościem, zaproszonym tam w ramach własnych urodzin,z całą pewnością bym wyszedł .Nawet mój ulubiony kawałek Queen " I want It all" zabrzmiał w tym jazgocie fatalnie. W trakcie 15- minutowej przerwy okazało się,że nie tylko ja rozważałem opcję ewakuacji w imię ratowania słuchu. Dla porządku dodam,że nie wpadłem pierwszy raz w życiu na rockowy koncert z jazzowego klubu, gdzie tylko plumkali na pianinie. Za dawnych lat słuchałem mocnego metalu i obskoczyłem kilka festiwali Trash'em All organizowanych w Olsztynie przez Vadera. Część druga koncertu. Ktoś chyba ruszył głową,a potem potencjometrem. Bas nadal się przewalał,perkusja też brzmiała kiepsko,nawet solo,ale spadła głośność, więc i orkiestrę można było usłyszeć. Do tego doszedł szczęśliwszy repertuar,w takich warunkach wokaliści mogli zacząć śpiewać,a nie wrzeszczeć. Tarja się popisywała/ale umie/ ,a nasi chłopcy pokazali się od naprawdę dobrej strony. Pod koniec dali popis, który w moich oczach uratował cały koncert. Co prawda Grzegorz Kupczyk sypnął się parę razy na Ozzym "Mama I'm coming home",ale wiadomo, zrobił się nastrój 😁. Potem Mateusz Ziółko i "Dziwny jest ten świat" Niemena,publika kupiona,na sam koniec wkracza Maciek Balcar"Wehikuł czasu" Dżem i pozamiatane!😁. Z jaką on swobodą to śpiewał! Do tego w trakcie kawałka świetne gitarowe solo Jakuba Kaczmarka. Bomba!😁 I tak oto przekuto porażkę w sukces. Jeśli w innych lokalizacjach pochylą się nad akustyką i nie będą przesadzali z głośnością to naprawdę warto się wybrać
-
@SkoraSkkra61 Również będę miał podobne ustawienia tylko, iż kh420 + Neumanowe suby , ale one akurat są przystosowane do takiego stania, Będziesz musiał się trochę pobawić i popracować za pomocą korekcji, żeby dobrze zgrać dwa suby, ile Cię wyszło za całościowy set, kolumny plus dolne wsparcie?
-
-
-
Ostatnio poruszane tematy