-
Ostatnie posty
-
Przez PiotrBudowniczy · Napisano
Dobra, mam już VSX-LX505 i wrażenia takie: Jak kiedyś zatykało mi się ucho przez dłuższy czas, aż zatkało się kompletnie, to poszedłem do laryngologa. Wtedy mi tak wyczyścił uszy, że słyszałem nawet delikatne tarcie palcami obok ucha. To było takie ciekawe doświadczenie że nie mogłem przestać szurać sobie palcami przy uszach. Podobne wrażenie odczułem przy pierwszych odsłuchach Pioneera i od razu skojarzyłem tę historię, mimo że w moich uszach jest prawidłowa ilość wosku. Ale czy to dobrze? Moje uszy zdążyły się przezwyczaić do Denona. Grał dla mnie neutralnie. Pioneer gra inaczej. Jakbym miał nazwać, to powiedziałbym że dźwięk jest suchy, ostry, surowy, ale szczegółowy. Ogólnie wydaje mi się to trochę nienaturalne, tak jak po czyszczeniu uszu, gdy wcześniej nie słyszałem zbyt dobrze... 😅 -
Clear man Wyglądają okazałe te teac. Czyli koncowska mocy i przedwzmacniacz. Dodatkowo celujesz w nowy lampowy przedwzmacniacz Mba
-
Oczywiście coś tam napiszę ale co tu może nie zagrać.... To nie są tanie rzeczy, po prostu nie mają wyjścia i muszą zagrać! 😉
-
Wkradł się błąd 😭 Kolega @Rajdek ma Rubikon 2 !!!!!!! i Teac !!!!!! Miałem Menuet SE , potem Epicon 2 , potem ponownie Menuet SE i Rubicon 2:) Muszę na razie zostać z Menuet SE .
-
-
-
Ostatnio poruszane tematy