Skocz do zawartości


  • Ostatnie posty

    • No i właśnie tu pojawia się problem z podlogówkami. Logistyczny. Trudniejsze zarówno w transporcie od sprzedawcy do odbiorcy, jak i w obrębie samego "miejsca zamieszkania". Mieszkam na 4 piętrze, mam pokój otwarty na kuchnię, razem około 24m². Logika podpowiada podłogówki ale wnoszenie tego na 4 piętro skutecznie mnie od tego odstraszała. I gdybym miał przerzucić tyle podlogówek co monitorów, mój kręgosłup już dawno powiedziałby "zmień hobby" 😉.   I na słowo mam uwierzyć, że te kolumny, wciśnięte w kąty pokoju, grają rewelacyjnie 🙂? 
    • @Audio Autonomy Grzesiek , a najlepsze jak dla mnie jest to , że ja tak ja , jak i Ty zgodziliśmy się , że nie ma ideału. Rynek sprzętu używanego jest taki jak każdy inny gdzie wchodzą w grę towary z drugiej ręki. Są perełki , sprzęt do przyjęcie i złom. Ostatnio rozmawiałem z córką , stała się ekologiczna i ubiera się w 80% na Vintage. Na cztery kupione ciuchy , zwykle jeden jest " igła" , jeden fajny , a dwa takie sobie  W przypadku gramofonu sprawdzenie u sprzedającego jego stanu jest proste jak budowa cepa. Wkurza mnie generalizowanie , że WSZYSTKO stare to szajs , i tylko nówka ma sens. Tyle , że za tą tą nówkę to płacimy jak za zborze , bo zarobić musi cały łańcuszek ludzi i te koszty nie mają nic wspólnego z ceną części naszego drapaka ,W przypadku sprzętu vintage , płacimy wyłącznie za to co kupujemy , za stan drapaka , jego wartość użytkową , rozwiązania techniczne.
    • Te ,,zdezelowane klamoty'' były jednak wykonane z materiałów wysokiej jakości i w większości przypadków wytrzymają dużo dłuższe użytkowanie niż obecne ,,wydmuszki,, błyszczące i wyglądające bardzo efektownie, jednak wewnętrznie to zaledwie marketowa sieczka, mająca niewiele wspólnego z jakością, a jedynie mająca cieszyć oko potencjalego nabywcy. No, ale co kto lubi. I żeby nie było - też mam Thorensa, ALE starego klamota i nie zamieniłbym na nowszy model:)
  • Ostatnio poruszane tematy

×
×
  • Utwórz nowe...