Skocz do zawartości

piotrek784

Uczestnik
  • Zawartość

    13
  • Dołączył

  • Ostatnio

  1. E, co do zapachu to zawsze mogę się przejść do sklepu obuwniczego. W olsztyńskiej 'GRACJI', jest takie stężenie w powietrzu, że aż miło się zaciągnąć. W dodatku ja wolę sam porysowć sprzęt. Jednak dla mnie kluczowym argumentem jest to, że jeśli teraz zakupię trefny używany sprzęt to mi nawet zimowe 'holidays' nie przeminą, a ja zostanę z gorzkim żalem i trzema pudełkami.
  2. Myślę, że mnogość innych potencjalnych zakupów i ograniczoność zasobności portfela będą skuteczną zaporą w mózgu...ale kto wie Muszę się przyznać, że niektóre stare sprzęciory mi się bardzo podobają. Ale takie pieniądze nie przechodzą zbyt często przez moje ręce, jako iż zwykle jak mam to wydaję, więc staram się zachować jakąś ostrożność... Ja wiem, zaraz ktoś zacytuje polską mądrość ludową/klasykę polskiej literatury "bez ryzyka nie ma zabawy' czy też 'no damage - no fun' i zgadzam się, ale w tym wypadku staram się spojrzeć asekuracyjnie...
  3. Ale wiesz, jak muzyczny_gość określił, to loteria. Mając 17 lat na karku zdążę jeszcze wymienić w przyszłości na coś lepszego, jeżeli zaistnieje potrzeba. A takie pieniądze to dla mnie jednak spory wydatek
  4. Cały czas analizuję możliwe opcje, bo jest ich sporo. Przy okazji dziękuję za wszelkie sugestie Niestety jako laika w sprawach audio pociągają mnie również produkty nowe. Uczucie wypakowywania nowiuśkich, nieskazitelnych części jest mega przyjemnym uczuciem. Kiedy kupowałem talerze(perkusyjne oczywiście ;p) nie miałem z tym problemu, chociaż tam cena spadała o połowę w wypadku używek. W dodatku w przypadku zakupu nowego sprzętu mam ten komfort, że jestem spokojny o co najmniej najbliższe 2/3 lata. Także nachodzi mnie myśl o dozbieraniu na denona m39, jako iż jest ogólnie bardzo dobrze oceniany i stosunkowo(jak wywnioskowałem) "uniwersalny".
  5. Ejj, mi strach stawiać wyskubane tysiąc złotych na loterii :<
  6. Emm, czyli wystarczy kupić kompa, bo mam tylko stacjonarny w innym pokoju Nie ma żadnego innego magicznego rozwiązania?
  7. Okej, wszystko rozumiem. Jedyne czego mi brakuje w tej Yamaszce to brak: wyjścia na usb i odtwarzanie mp3. Jest to dla mnie istotne, bo jak wspomniałem właśnie w tej formie mam większość muzyki. Jest jakiś sposób, żeby odtwarzać muzykę z np. dysku przez tę wieżę? Szukałem jakiegoś prostego synonimu, bo pierwszy raz pisze na te tematy, dzięki za lekcję, nastepnym razem nie będzie gafy
  8. Żeby stały w równych odległościach ode mnie na tej samej wys.? Jeśli tak, to myślę, że podołam
  9. Ale w takim razie nie lepiej najpierw kupić to wszystko co ma grać, a później ulepszać przez np. zakup tych całych stojaków? Moje nieszkolone ucho i tak się teraz zachwyci A chcę mieć możliwie dobrą bazę do rozbudowywania
  10. No bo tak piszecie o tych standach, że brzmi to tak, jakby głośnik stojący np. na regale grał dużo słabiej od tego na standzie. Ja raczej nie miałem do czynienia z muzyką w bardzo wysokiej jakości, chcę tylko wykorzystać najlepiej jak to możliwe pieniądze, które mam
  11. Postawienie źródła dźwięku na nie-standzie aż tak dewaluuje jakość muzyki, że nie ma co kupować zestawu póki się ich nie załatwi?
  12. No właśnie nie, te mare parę płyt to nie kolekcja, dopiero ostatnio zacząłęm doceniać płyty, kiedyś zawsze były inne potrzeby. Stojaków też żadnych nie mam. Dzięki za szybką odp!
  13. Witam, przez jakiś czas nosiłem się z zamiarem zakupu sprzętu grającego. Najpierw miałem zamiar kupić coś za umiarkowane 500zł, ale po rozpoznaniu w necie dowiedziałem się, że dużo lepiej dozbierać na coś z półki np. Pianocraftów. Dobiwszy jednak do tego magicznego tysiąca znowu mam wątpliwość, bo wielu użytkowników mówi, że mądrzejszym rozwiązaniem jest zakup zestawu wzmak, odtwarzacz cd i głośniki dwa. Dochodząc do sedna - przejrzałem wiele tematów nie chcąc wychodzić na ignoranta, któremu ciężko trochę poszukać, ale nic mi nie pasowało, zawsze było jakieś ale, a w dodatku od ogromu informacji zaczęło mi się mieszać Jeśli chodzi o konkrety: pokój ma niemal 14m2, ale chciałbym, żeby był jeszcze jakiś zapas mocy; (są w nim standardowe meble jak łóżko, biurko, komoda, regał). Co do preferencji muzycznych to jestem chyba z tego najgorszego sortu, bo lubię wszystko od muzyki filmowej, przez lekki jazz, każdy gat. rocka, do metalcore'u, czyli ogólnie potrzebuję czegoś w miarę uniwersalnego. Gustów nie mam jeszcze specjalnie wyrobionych czy raczej nie wiem do końca co lubię, ale nie chcę szorstkiego, ostrego dźwięku. Zależy mi na wyeksponowanej perkusji. Oczywiście liczę się ze sprzętem używanym; słucham w dużej mierze nagrań mp3, ale jeśli trzeba będzie to po prostu poprzegrywam je sobie. Wiem naturalnie, że za te pieniądze nie ma co oczekiwać cudów, ale to dopiero mój początek ze sprzętem audio. Dlatego proszę o sugestie/porady(budżet jak wspomniałem 1000) i jednocześnie dziękuję za cierpliwość do wiecznie niemal takich samych pytań
×
×
  • Utwórz nowe...