adre

Czołem, mam bardzo nietypowy problem, bardzo proszę o pomoc. Mam amplituner Marantz Cinema 60 DAB. Do amplitunera jako źródło dźwięku i obrazu mam podpięty Google Chromecast, dekoder telewizji kablowej oraz konsolę Sony PS5. Do amplitunera są podłączone dwa ekrany: do wyjścia HDMI Monitor 1 ARC/eARC podłączony jest telewizor SAMSUNG QE43Q7F4A 43" QLED 4K Tizen TV HDMI 2.1, do wyjścia Monitor 2 projektor EPSON EH-TW6250 4K UHD (3840 x 2160), 2800 ANSI lumen, Wi-Fi. Odtwarzanie dźwięku i obrazu z Chromecasta oraz dekodera TV odbywa się bez problemu, wszystko działa (obraz na ekranach, dźwięk z Marantza). Problem jest natomiast z odtwarzaniem obrazu z PS5. Jeśli używam wyłącznie projektora, wszystko jest w porządku. Jeśli włączę tylko telewizor, amplituner odtwarza dźwięk, natomiast na telewizorze wyświetla się komunikat o braku sygnału. Najdziwniejsze, że po włączeniu projektora (niezależnie czy wyświetlający obraz aplikacji projektora, czy obraz z HDMI) obraz na telewizorze pojawia się. Co zrobić, aby móc korzystać z konsoli na telewizorze bez konieczności włączania projektora? Z góry dziękuję za wszystkie sugestie i pomysły.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Kupiłem przełącznik firmy Konig i działa świetnie.

DAC oczywiście to już doczytałem co i jak. Ale moim zasadniczym dylematem jest nie zamiana sygnału cyfrowego na analogowy tylko wpuszczenie kilku już analogowych sygnałów audio do jednego wejścia AUX. W skrócie lepszy switch RCA czy dodatkowy wzmcniacz. Po Waszych komentarzach obecnie skaniam się ku przełącznikowi RCA. Ktoś może polecić jakiś konkretny model swicha RCA? (min. 4 inputy audio)

Dzięki Panowie za odpowiedzi. Co w kontekście moich dylematów oznacza "nie lepiej DACa" i "DAC swoją drogą".

Szanowni Państwo, mam mały zestaw stereo Yamaha Pianocraft E-810. Zestaw ma 3 wejścia audio: CD/AUX/TAPE. Obecnie wszystkie trzy mam wykorzystane przez CD-DVD Pianocrafta/Gramofon Technics SL-BD3/Magnetofon AKAI CS 707D. W najbliższym czasie planuję kupić telewizor + odtwarzacz blu ray + telewizję Cyfra/Nka. Nie planuję kupowania amplitunera kina domowego (nie mam miejsca na głośniki 5.1, dzwięk wielokanałowy nie jest dla mnie tak ważny w filmach) Chciałbym to wszystko podpiąć pod stereo, tylko nie mam już wolnych wejść audio. Rozważam więc dwie opcje, proszę o pomoc: 1. Zakup przełącznika RCA, przez który puściłbym TV, Blu ray, Cyfrę i magnetofon. Bezpośrednio do Pianocrafta podłączyłbym CD i Gramofon. np: RCA SWITCH lub: RCA SWITCH na allegro 2. Zakup wzmaczniacza stereo na allegro, do którego podłączyłbym gramofon, magnetofon, TV, Cyfrę i potem z wyjśćia PRE OUT (jak jest) lub z wyjścia TAPE REC OUT do AUX Pianocrafta. Bezpośrednio do Pianocrafta podłączyłbym CD i Bluray. Na taki wzmacniacz chciałbym przeznaczyć nie wiecej niż 200-300 zł. Wybór jest spory, tu chyba nie powinno być problemu. Myślałem jeszcze o przedwzmacniaczu, tylko chyba nie uda mi się kupić nic porządnego w takiej cenie. Pomijam połączenie DVD, bluray i Nki do telewizora bo z tym sobie poradzę. A audio z TV jako stereo planuje wypuścić przez SCART albo DAC, ale to zupełnie inna historia. Teraz moje dylematy i prośba o Waszą opinię: - która opcja wg Was jest lepsza pod względem jakości dzwięku - RCA switch czy dodatkowy wzmaczniacz - czy mogę uszkodzić amplituner z Pianocrafta podłączając do AUX inny wzmacniacz przez PRE OUT lub TAPE REC OUT - czy to jest w ogóle dobry pomysł, bo jeśli dobrze rozumiem, to przy tym założeniu dźwięk przechodzi przez dwa preampy - czy jeśli wzmak nie ma wyjścia PRE OUT to wyjście na Pianocrafta przez REC OUT jest równie dobrym pomysłem? Czy może nawet lepszym, bo nie będę musiał podwójnie ustawiać głośności? - a może najlepszy będzie jednak przedwzmaczniacz? - czy taki wzmaczniacz, wykorzystywany włąsciwie tylko jako przełącznik sygnału będzie zużywał dużo prądu przy takiej pracy? P.S. To mój pierwszy post, poza tym jestem laikiem w sprawach audio, więc wybaczcie jak coś namieszałem. Z góry dziękuję za pomoc.