Witam! Jestem w trakcie poszukiwania głośników komputerowych 2.0 i zwracam się do was z prośbą o porady i sugestie. Zacznę od tego, że budżet dość elastycznie oscylujący wokół 500zł. Zastosowaniem będzie wyłącznie muzyka. Tak więc trochę dokładniej: -posiadam kartę dźwiękową na USB, mianowicie interfejs E-mu 0204 -muzyki raczej bym słuchał z pewnej odległości - ok 2m-2,5m -pokój 20m2 - 4x5 -muzyka- głównie black i death metal, więc szybko, agresywnie i głośno Dodam, że sam śpiewam i lubię ćwiczyć sobie z włączonym nasłuchem- jeżeli to ma jakieś znaczenie Po wielu godzinach przeszukiwania internetu, według moich statystyk 90% postów w każdym temacie w takiej kwocie zawiera: solo 6c lub 7c. Byłem juz gotowy praktycznie brać solo 7c (spowodowane pewnie ogólnym kultem ich w internecie), mimo iż trochę drogie jak dla mnie, jednak po dłuższej lekturze wynika, że po prostu one sobie średnio radzą z metalem. Więc można powiedzieć, że szukam alternatywy dla nich. Chyba, że mnie ktoś utwierdzi że nie jest z nimi tak źle w tej muzyce . Dodam jeszcze, że nie orientuję się jak brzmią jakiekolwiek głośniki komputerowe droższe niż 60zł, bo po prostu w mojej okolicy chyba nikt takowych nie ma. Sam korzystam ze złomu 5.1 w postaci TRG-5S-330-A-2 od jakichś 10 lat.