Witam. Kilka lat temu zacząłem moją przygode z winylami, jednak to, na czym słuchałem, prędzej nazwałbym zabawką niż sprzętem do odtwarzania muzyki. Ta zabawka się jakiś czas temu popsuła, a ja od tego czasu zbieram pieniądze na gramofon z nieco wyższej półki. Konkretnie: potrzebuje gramofonu (najlepiej półautomat, żeby igła sama wracała po przesłuchaniu płyty), przedwzmacniacza (w gre wchodzi również amplituner) i jakiś przyzwoitych głośników. Sprzęt będzie używany w salonie z kuchnia o powierzchni 30m2. Muzyki słucham dla siebie, a nie dla sąsiadów, więc moc nie jest priorytetem. Muzyka jakiej słucham to wszelkie gatunki rocka, przez reggae i niekiedy jakis dnb, bądź jungle. Jestem kompletnie zielony, jeśli chodzi o sprzęt, więc preferuje proste rozwiązania. Na zestaw mam 2500 zł, ale moge zachować pewną "elastyczność". Preferuje nowy sprzęt. Z góry dziękuje za pomoc.