masseur

podbijam

Szukam dobrych, wygodnych TWSów z niezłym ANC. Nie jestem biegły w audiofilskiej nomenklaturze, ale na tyle na ile się znam, to lubię jak słuchawki grają czysto, blisko, ze sceną i rozsądnym basem (solidnym, bogatym, ale nie dudniącym tak, że zakrywa inne pasma). Nie lubię jak słuchawki sprawiają wrażenia przytłumionych i jak dźwięki zlewają się ze sobą. Tutaj przykładowy kawałek, z którego chciałbym wykrzesać jak najwięcej na nowych słuchawkach: https://youtu.be/l2IFji_6TVQ?t=44 Chciałbym, żeby te uderzenia były wyraźne i solidne, ale żeby nie przytłumiły wiolonczeli (to chyba wiolonczela), która gra tutaj jednak pierwsze skrzypce . Żeby ten dźwięk się nie zlewał. Krótko mówiąc chciałbym się poczuć jak na orkiestrze Wcześniej miałem 1more comforbuds, które fajnie grały, z tego co wiem miały brzmienie neutralne. Sprzedałem je bo siedziały zbyt płytko w uchu i wypadały. Wolę jak słuchawki siedzą głębiej. No i był to jednak sprzęt budżetowy (~300 zł), więc czuć było brak tego premium quality. Potem kupiłem Jabry Elite 7 Active. Bardzo wygodne, super leżały w uchu, czuć było, że dźwięk bardziej premium, ale sam dźwięk sprawiał wrażenie trochę bardziej przytłumionego i zlewającego się. Co byście polecili? Budżet do 700 zł. Odtwarzacz: Xiaomi Mi 9T Pro.

Chętnie skorzystam. Ile wynosi kaucja i jak ogólnie wygląda ta procedura wypożyczenia? Interesują mnie przede wszystkim Mee P2, ale jeśli macie jakieś inne modele, które w porównaniu z RHA MA750 mają lepszą, przestronniejszą scenę i trochę lepszą, bardziej wysuniętą średnicę/wokale, to chętnie wysłucham propozycji. Kwota jaką dysponuję to około 500 zł. Źródło dźwięku to smartfon (Xiaomi Mi 9T Pro) lub ewentualnie DAC XQ-25, ale wtedy cena za słuchawki raczej w okolicach 400 zł.

BTR5 za drogie. W takim razie XQ-25. Myślałem też nad Aune E1. Trochę droższe, ale może udałoby się wyciągnąć jakiś niewielki rabacik. Oczywiście już bez wzmacniacza. Ciekawe czy nadawałyby się do moich preferencji. Jeszcze przypomnę - szukam czegoś z lepszą, przestronniejszą sceną, trochę bardziej wysuniętymi wokalami i opcjonalnie odrobinę lepszym basem niż RHA MA750i.

iBasso IT01 chyba będą miały zbyt słabą średnicę. Z tego co czytam, to to raczej słuchawki niskotonowe. Chyba zostanę przy tych P2 + wzmacniacz. Ewentualnie Shanling ME100, ale wtedy bez wzmacniacza. A jeszcze co do tego wzmacniacza. Może Fiio BTR3 zamiast xDuoo XQ-25 ? Jest niewiele droższy. Ponoć XQ-25 może mieć problem z napędzeniem P2.

@MobyDick Jeszcze tak spytam.. Czy ten xDuoo XQ-25 właściwie da radę napędzić P2 ? One chyba sporo prądu potrzebują. Może lepszą opcją będzie jednak Shanling ME100 ? Tylko wtedy bez DACa. Czytałem dobre opinie o Shanlingach.

@rms.pl Można u was zwrócić słuchawki w razie czego?

Czy tego xDuoo można podłączyć do telefonu przez USB tak jak UP4, czy tylko przez bluetooth? W ogóle te wzmacniacze poprawiają jakość dźwięku , czy raczej służą do podkręcenia maksymalnej głośności? Bo mi w sumie zależy tylko na tym pierwszymi - nie słucham zbyt głośno muzyki. Co do P2. Kupując na allegro nie będzie problemów z gwarancją?

Jednym z powodów, dla których decyduję się na dokanałówki jest mobilność i dobre zagospodarowanie miejsca. Noszenie dodatkowego urządzenia w kieszeni, szczególnie latem, kiedy dysponuję jedynie kieszeniami od spodni albo podczas biegania, trochę psuloby to co jest przewagą dokanałówek nad nausznymi - komfort w podróży. Poza tym nawet niedrogi wzmacniacz, to koszt 300 zł, co przy łącznym budżecie 500 zł sprawia, że musiałbym zaoszczędzić na słuchawkach (zwrócić RHA I kupić tańsze - za 200-250 zł). Czy taka wymiana miałaby sens? Ale z ciekawości jeszcze spytam jak działa taki wzmacniacz. Podłączam do niego słuchawki i telefon, czy tylko słuchawki, a z telefonem łączę się przez bluetooth?

Taki DAC/Amp to niestety kolejne kilkaset złotych. Nie dysponuję aż tak wysokim budżetem. Musiałbym wtedy kupić tańsze słuchawki, ale to by nie miało większego sensu. Poza tym zależy mi też na mobilności i nie koniecznie chciałbym zabierać wszędzie ze sobą DACa. Więc niestety odpada. Zdaję sobie z tego sprawę, ale mogę kupić sluchawki, które będą bliżej tych oczekiwań niż dalej. Z tych trzech wymienionych modeli: Pinnacle P2, MX2 PRO, Shanling ME100, który będzie najbliższy temu czego oczekuję? A może żaden i lepiej pozostać przy RHA?

Mała aktualizacja. Po większej liczbie godzin spędzonych z RHA mogę powiedzieć czego mi w nich brakuje i co bym w nich zmienił: 1. Jak wspomniałem wcześniej: przestronniejsza scena. 2. Bardziej wysunięty i mniej przytłumiony wokal 3. Odrobinę mocniejszy dół (ale nie chcialbym, żeby sprawiał , że brzmienie będzie bardziej przytłumione) Izolacja nie powinna być gorsza niż w RHA. Fajnie jakby była lepsza (ale to nie jest bardzo istotne. Ważniejsze są te punkty powyżej), ale może być na tym samym poziomie. Byle by nie była gorsza. Czy po tej aktualizacji wciąż uważacie, że Pinnacle P2 i MX2 PRO będą się nadawały? Które z nich bardziej? Myślałem jeszcze o Shanling ME100 .

Kupiłem RHA Powiem tak. Słuchawki fajne, super wykonane, wygodne, nieźle grające, ale brakuje trochę sceny, takiej otwartości. Brzmienie jest nieco przytłumione, zamknięte. Pytanie czy z czasem się trochę "otworzą". Jeśli nie, to czy są słuchawki, które pod tym względem będą trochę lepsze? Oczywiście bez zaniedbywania innych pasm. Cena... Myślę, że byłbym skłonny podnieść budżet do ok 400 zł.

Chyba mimo wszystko najbardziej mnie ciągnie do tych RHA i to na nie się zdecyduję. Zastanawiam się tylko czy pilot w wersji MA750i działa w pełni kompatybilny z Androidem i Spotify? I druga sprawa... Podobno model ten przechodził w międzyczasie jakieś drobne odświeżenie. Po czym poznać nowszą wersję tego modelu?

Pytanie co to jest od czasu do czasu? Bo jeśli miałbym czekać na pojawienie się tych słuchawek tydzień, to spoko, ale jeśli miesiąc lub dłużej to już trochę za długo. A jeśli miałbyś polecić jedne z tych trzech: F9, FA1, RHA, to które byś najbardziej polecił, a które najbardziej odradził patrząc na moje preferencje?

Hmm. Czytałem właśnie, że RHA mają lepiej podbudowany dół i bas od FA1. Źródłem dźwięku będzie Xiaomi Mi 9T Pro.

Chodzi o słabą przestrzenność/scenę , zbyt dużą jasność, czy zbyt duże basy?

A RHA M750 ? Czytałem dobre opinie o nich. Jak wypadają w stosunku do FH1s i FA1 (nie FH1)?

Zastanawiam się też czy nie nagiąć trochę budżetu i nie kupić Fiio FA1. Ciągnie mi do ich wygody, która podobno jest na bardzo wysokim poziomie. Osobiście nie przymierzałem. Zastanawiam się tylko jak z barwą w tych słuchawkach. Z tego co czytałem są to słuchawki raczej jasne a instrumenty w nich słyszane są raczej punktowo niż trójwymiarowo. Nie wiem czy dobrze to interpretuję, ale czy to chodzi o to, że są mało przestrzenne? Czy taki rodzaj słuchawek nada się do muzyki filmowej typu Hans Zimmer, np https://youtu.be/za71tQ73tPk - nie chcialbym, żeby grały zbyt jasno, bo w tym utworze doły mogą się trochę wykazać. Z drugiej strony nie chcialbym, żeby bas walił na lewo i prawo i przykrywał inne pasma - taki charakter nie pasowałby do tego utworu. Myslicie, że do takiej muzyki bardziej nadadzą się Fiio FH1s czy Fiio FA1? Warto dopłacać do tych drugich?

Szukam słuchawek dokanałowych do 300 zł. Ciężko mi sprecyzować jakie preferuję brzmienie - nie do końca znam się na audiofilskim słownictwie i nie miałem też zbyt wielu słuchawek w uszach, żeby mieć większe rozeznanie, a wszystkie, które miałem to były słuchawki poniżej 100 zł (no może ProAlphy były nieco droższe). Słucham w sumie wszystkiego. Najwięcej chyba muzyki filmowej (typu Transformers , Piraci z karaibów), elektronicznej (typu Alan Walker , M83), trochę rapu, ale nie takiego w którym słychać tylko dudniący bas, ale bardziej rytmicznego (typu Zeus). Nie lubię na pewno, gdy dźwięk jest przytłumiony, ale nie lubię też, gdy jest przesadnie jasny. Cenię dobrą scenę. Jeśli chodzi o bas - lubię, ale z umiarem, bez przysłaniania innych pasm. Cenię sobie, gdy w muzyce filmowej niskie tony są zadbane. W szczegóły się nie zagłębiam, bo tak jak mówiłem jestem amatorem jeśli chodzi o przekładanie preferencji dźwiękowych na słowa. Jeśli chodzi o izolację, to nie musi być idealna, ale powinna być lepsza niż średnia. Muzyki będę słuchał głównie w biurze (open desk) i w podróży (autobus, pociąg). Muzyka będzie odtwarzana ze smartfona, a konkretniej Xiaomi Mi 9T Pro. Głównie Spotify.

Jakimś cudem zwiększył mi się budżet i zaopatrzyłem się w: http://www.euro.com.pl/amplitunery/denon-a...0w-czarny.bhtml + http://www.euro.com.pl/kolumny-audio/magna...-77-mocca.bhtml . Dzięki wielkie za wszelkie chęci pomocy

Na pewno się da. No trudno, może nie będzie grał jakoś mega, ale niestety budżet mam tylko taki.

Okej a więc tak. 1)cena - 3000 zł 2)nowy 3)sprzęt stereo 4)nie mam żadnego sprzętu towarzyszącego, szukam zarówno kolumn jak i amplitunera 5)wymiary pokoju: salon o długości 9m, szerokości 4,20m, wysokości 2,80m. Czyste ściany i panele. 6)słucham wszystkiego, ale jeśli muszę sprecyzować to bardziej coś w kierunku klasycznej, filmowej, elektronicznej 7)sprzęt jednorazowy, nie zamierzam go rozbudowywać 8)kolumny będą podłączone do amplitunera. Z funkcji oczekuję bluetootha

Wtiam. Szukam sprzętu audio do 3000 zł. Na wstępie zaznaczę, że jestem zielony w temacie audio, nie znam się kompletnie na sprzęcie, natomiast mam bardzo wrażliwy słuch i cenię sobie dobrą jakość dźwięku. Nie jestem w stanie konkretnie określić czego oczekuję. Sprzęt ma po prostu pięknie grać, słucham w sumie każdego rodzaju muzyki. Zależy mi na bluetooth. Przechodziłem po sklepie i zwróciłem uwagę na amplituner firmy Denon za około 1000zł. Nie pamiętam modelu. Natomiast z głośników wstępnie przykuły moją uwagę te: http://www.euro.com.pl/kolumny-audio/kruge...ny-km0505.bhtml Czekam na wasze wstępne propozycje

Tak. Proszę o odp

Nie wiem czy brakuje mi niskich tonów. Po prostu w moim samochodzie bas jest mocny, ale nie jest taki gładki tylko tak typowo dudni i zastanawiam się czy nie domontować do standardowego 12-głośnikowego systemu Premium Sound subwoofera. Czy taki subwoofer załatwiłby sprawę?