felixo

Ponieważ to jest sygnał cyfrowy, to wystarczy, że "światła siebie widzą". Zatem zwykły kabel optyczny możesz przyłożyć do złącza optycznego Chromecast Audio i skleić taśmą. Wtedy nie trzeba kupować tego kabla "optyczny jack", który wskazałeś. Ja tak zrobiłem i działa perfekcyjnie:

Dziękuję, sprzęt od wczoraj już gra u mnie w domu.

Przy niektórych utworach bas nie jest na końcówce swojego brzmienia precyzyjny, nieco dudni, szarpie. Ale to tylko w niektórych utworach. W większości przypadków jest precyzyjny, nienachalny, szybki. A tam gdzie nieco poszarpany, to na wzmacniaczu go trochę zmniejszam i jest git. Żona i córka zachwycone. Dziś cały dzień sprzęt grał. Radio, Spotify, Tidal, SoundClound... i "Ruda tańczy jak szalona" (kto ma dziecko, ten wie).

Kupiłem Google Chromecast Audio. Podpiąłem do po optyku do DAC wbudowanego w Cambridge Audio CXA60 + Dali Zensor 7. Gra to D O S K O N A L E. Chromecast transferuje dźwięk wysokiej jakości. A pobiera muzykę bezpośrednio z serwerów. Bez pośrednictwa Bluetooth, czy telefonu. Telefon służy jedynie jako pilot. Nie sądzę, aby jakikolwiek odtwarzacz sieciowy dał lepszy dźwięk. Wychodzi zatem na to, że za 180 zł (cena zakupu) można mieć doskonały odtwarzacz sieciowy. Dodam, że Chromecast obsługuje wszystko co istotne: Spotify, Tidal, radio, SoundClound itd. Bardzo polecam.

Po testach wybrałem Cambridge Audio CXA60 + Dali Zensor 7 + Google Chromecast Audio jako odtwarzacz połączony po optyku z DAC wzmacniacza. Jak to gra? Szeroko, dość analitycznie, jednak kolumny delikatnie ocieplają. Całość jest bardzo zrównoważona, dźwięk może lecieć długo, nic nie męczy. Ten zestaw nadaje się do każdego rodzaju muzyki, bardzo uniwersalny. Jedyna wada jest taka, że bas w tych kolumnach przy mocniejszych utworach nie bardzo precyzyjny, troszkę szarpie. Testowałem takźe: Cambridge Audio CXA60 + Dali Opticon 6 Doskonałe kolumny do wokalu. Adele Hello - wymiata. Jakby stała obok nas. Jednak przy słuchaniu rocka, pop ten zestaw jest zbyt analityczny, brak mu trochę ciepła, basu. Cambridge Audio CXA60 + Tannoy XT6F Dźwięk bardziej spłaszczony od Dali Zensor 7. Taki jakiś zimniejszy, bardziej płaski. Szkoda, bo kolumny wyglądają obłędnie. Marantz PM8005 z wymienionymi wyżej kolumnami. Bez względu na dobór kolumny dźwięk z tego wzmacniacza był dla mnie nieco poszarpany, mniej analityczny, nie podobał mi się. NAD 326 Bee + PSB Imagine X1T Całkiem nieźle. Aczkolwiek dźwięk jakiś taki lekko zamulony, spłaszczony. To mogła być wina także odtwarzacza podłączonego po analogu bez DAC. A odczyt był z USB. NAD 356 Bee + PSB Imagine X1T O tak - czuć sporą różnicę na korzyść. Ten wzmacniacz "nie męczy się tak" jak 326 Bee. Gra żywo, ochoczo, energetycznie. Aczkolwiek jest nieco mniej precyzyjny od Cambridge Audio CXA60. Testowałem także wzmacniacz lampowy, droższy (zapomniałem nazwy). Ciekawe doświadczenie. Dźwięk cieplutki, harmonijny. Aczkolwiek nieco za wolny, preferuję kierunek analityka.

Ale w domu masz zupełnie inny sprzęt? Co się pokrywa z tym co miałeś na odsłuchu?

Facet w tym filmie podpiął jeszcze Chromecast pod NAD D1050 DAC. Chromecast with NAD 1050 DAC

Jeszcze nie mam kolumn, kompletuję cały zestaw. Na ile różni się dźwięk z DAC w Cambridge Audio CXN od powiedzmy Pioneer 50A? I od Chromesact Audio? Ktoś porównywał? To są różnice charakterystyki jak we wzmacniaczach? Czy mniejsze, specyficzne?

Chromecast audio ma także wyjście optyczne. Jeżeli zatem podepnę go tak do wzmacniacza, to czym się będzie różnić jakość przekazywanego sygnału cyfrowego od dedykowanego odtwarzacza sieciowego za 4000 zł?

Jak w temacie. Czy ktoś z Was używa Google Chromecast Audio do podłączenia jako DAC ze wzmacniaczem? Jak oceniacie efekty, jakość dźwięku?

Wracając do pytania głównego. Czy dźwięk pochodzący np. ze Spotify (cyfrowy) zapodany analogowym złączem do wzmacniacza: a) Obniży jego jakość w porównaniu do wysłania go cyfrowym złączem b) Nie będzie żadnej różnicy c) Różnica będzie, ale nie do uchwycenia ?

Jestem jeszcze przed zakupem wzmacniacza. Na liście mam: Cambridge Audio XCA60 (DAC Wolfson WM8740) NAD C356 BEE + moduł dodatkowy DAC dedykowany Czy one mają lepszy DAC niż w Pioneer? A może i tak są gorsze od tej "malinki"? Zależy mi na plug&play, bo żona nie obsłuży malinki raczej, za dużo barier.

Rozglądam się za uniwersalnym odtwarzaczem sieciowym, który podłączę do wzmacnicza. Pioneer wprowadził niedawno model XC-HM86D. Jest to bardzo uniwersalny sprzęt, bo posiada CD, FM, obsługuje Spotify i Tidal (!). Cena też rozsądna (2200 zł). Mam tylko jedną wątpliwość. Ten sprzęt ma jedynie wyjścia analogowe. Brak cyfrowego. 1. Czy łącząc ten odtwarzacz ze wzmacniaczem łączami analogowymi, to dźwięk będzie gorszej jakości? Czy to spora różnica? 2. Czy każdy odtwarzacz z cyfrowym WYJŚCIEM i zespolony ze wzmacniaczem da lepszą jakość dźwięku? Znalazłem inny odtwarzacz sieciowy z WYJŚCIEM cyfrowym. Pioneer N-P01 (1900 zł). Czy to będzie lepszy wybór? Zależy mi głównie na podłączeniu przez usb, Spotify i radiu internetowym. Fajnie byłoby mieć tuner fm i Tidal, ale jeżeli cyfrowe złącze daje lepszy dźwięk, to...

Jestem z Poznania, więc najpierw obadam blisko mnie. Jestem umówiony już na odsłuch w jednym salonie. Spróbuję w drugim tego samego dnia, aby mieć szybsze porównanie. Zdam relację jak będę po.

Bardzo merytoryczne i konkretne odpowiedzi, dziękuję. Przeanalizuję Wasze propozycje. Drugi salon w Poznaniu (Audioplaza) proponuje mi takie zestawy: Cambridge Audio CXA60 + Tannoy XT6F lub Marantz PM8005 + Dali Zensor 7 plus odtwarzacz sieciowy. Umówię się w obu na odsłuch, a także rozważę wycieczkę poza Poznań w celu odsłuchu innych propozycji, które tu padają.

Witajcie, Po dłuższej lekturze forum czas na pierwszy list, witajcie. Staram się zbudować swoje pierwsze stereo, które "nie będzie do końca przypadkowe". Jestem umówiony w sobotę na pierwsze odsłuchy. Mam kilka pytań do Was. Informacje startowe: - Powierzchnia 24m2 (salon połączony z otwartą kuchnią). Blok, strop standard 2,6metra. Stereo z kolumnami będzie blisko ściany. - Przeznaczenie: 50% słuchanie radia fm (muzyka popularna, chillout, rock), 30% muzyka ze źródeł online (mp3 z lokalnej sieci lub USB, radia internetowe), 20% muzyka z tv i filmy. I od czasu do czasu jakieś imprezki domowe - podłączenie miksera/kontrolera. - Muzyki słuchamy głównie nieco wyciszonej, podkręcianie głośności rzadkie. Nawet jak jest imprezka, to rozsądnie się bawimy - dbamy o siąsiadów. - Poszukuję nowego sprzętu. Po pierwsze nie mam teraz nic do odtwarzania muzyki. Brakuje nam jej i chcemy sprawnie postawić stereo. Z drugiej strony nie mam chwilowo czasu, aby poświęcić więcej czasu na poszukiwania. - Budżet maksymalnie do 10 tys (aczkolwiek realnie wolałbym wydać +-8 tys za komplet). - Priorytety: a) Jakość dźwięku przy średniej i niższej głośności. Lubię czuć szeroką scenę/pasmo, bogactwo dźwięku. Nie lubię zbyt mocnych basów. Szeroka harmonia i naturalność. b) Niewielkie rozmiary kolumn. Salon jest po remoncie, który służył głównie "odgraceniu". Lubimy przestrzeń. c) (Opcja jeżeli nie pogorszy jakości dźwięku) Głębokość sprzętu rtv do 34,5cm. Stolarz zrobił na moje zamówienie specjalną wiszącą na ścianie zamykaną półkę na rtv. Głębokość w środku maks 34,5cm. Tak - wiem, że to durne kryterium. Ale może coś się da. Byłem w zeszłym tygodniu w jednym z salonów w Poznaniu. Pan zaproponował mi: Zestaw numer jeden Kolumny Bowers & Wilkins 684 S2 Amplituner Yamaha R-N602 (ten amplituner ma ponad 34,5 cm głębokości) Zestaw numer dwa (amp poniżej 34 cm) Rotel RA-10 lub A10 lub Nad C326 lub Nad C356 Odtwarzacz sieciowy Yamaha CD-NT670 Kolumny prawdopodobnie także B&W 684 S2. Mam kilka pytań: 1. Jak oceniacie te wskazania? Który lepszy? Czy warto wydać na to 8-10 tys? Czy jakość dźwięku będzie odczuwalnie lepsza niż z jakiegoś dobrego zestawu mini (np. Pianocraft)? 2. Macie pomysły na inne alternatywy dla nowego sprzętu, który jest popularny i z dużym prawdopodobieństwem sprawdzę go w Poznaniu? 3. Czy te analogowe wzmacniacze nagrzewają się na tyle mocno, że odpada ich przechowanie wewnątrz zamkniętej szafki? 4. Monitory kontra kolumny podłogowe. Sprzedawca stanowczo w tym przypadku odradza monitory. Jego zdaniem jakość dźwięku będzie zawsze gorsza. Ma rację?