
slawas2001
Uczestnik-
Zawartość
424 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez slawas2001
-
kiedyś mi buczał wzmacniacz innej marki i po przepięcie anteny telewizora do innego wejścia zbiorczego (w jakiś to sposób musiało być powiązane) przestało buczeć, niech się jeszcze może wypowie ktoś bardziej kompetentny bo coś czuje że takie zjawiska w takiej klasie sprzętu niekoniecznie powinny mieć miejsce
-
JEszcze nie powiedzieli mi co będzie w środku panela, ale z tego co się dowiedziałem to są w stanie zrobić na wymiar i całkiem możliwe że włożą tam gęstą piankę jeśli tylko będzie mi zależało.. pytanie tylko czy dobrze będzie jeśli zakleję całą przestrzeń za kolumnami tak jak polecają 160x60 i czy każda gęsta pianka zachowuje się tak jak z góry założyliśmy, czyli choć trochę podobnie do wełny.. (?) Pozdrawiam,
-
jestem już w kontakcie czekam na odpowiedź i jeżeli będzie pozytywna co do gęstości 140 to pewnie kupie, a jeżeli zostanie do wyboru gęstość 80 w gotowym ustroju to się zastanowie chociaż i tak wygląda to lepiej niż większość (może niż wszystkie jakie widziałem) paneli na rynku... dam znać jak postępy...
-
wygląda to dobrze, ale szkoda że nie mają żadnych wyników pomiarów ani konkretnych parametrów tych pianek, a wcenniku nawet cen, dlatego nic nie wiadomo - trzeba będzie zadzwonić i się dopytać, jeśli to by zadziałało to by wyglądało na świetne rozwiązanie, niekoniecznie tanie ale może nawet całkiem profesjonalne, s.
-
Dziękuję Simson za wszelkie uwagi, na ten moment z granitem jeszcze się powstrzymam, i próbuje rozwiązać problem paneli. Otóż oddalenie głośników od siebie i ściany skutkuje może większą przestrzenią, ale zarazem sporym rozjaśnieniem brzmienia. Natomiast eksperymenty z poduszkami powodują znaczne ocieplenie i na tym mi głównie teraz zależy, przy tym jako efekt uboczny dochodzą jakieś rezonanse i zdaje się że w rogu za lewą kolumną powstają fale stojące i mimo że jakoś specjalnie mi nie przeszkadzają to zastanawiam się czy w jakiś prosty sposób można je wyeliminować. Generalnie poczytałem trochę o wełnie i przeraża mnie fakt że jest podatna na pylenie i nie do końca neutralna dla zdrowia, i -będąc właściwie w kropce, bo wiem że trudno o podobne parametry - tak sobie próbuje kombinować czy jednak nie udało by się znaleźć wystarczająco grubą i gęstą piankę, albo wykonanie takiego panela z innego materiału który choć trochę stworzyłby efekt owych poduszek?
-
od kolumny do kolumny ich środka wychodzi 104 cm, i jeżeli rozstawie je szerzej to stracę symetrię na czym mi zależy i wtedy nie mam jak kabli poprowadzić bo prawa kolumna musiałaby wylądować pod oknem gdzieś pod zasłonami z prawej strony, jedna stałaby na półce a drugiej musiałbym dać standa jakiegoś, jeżeli chodzi o wymiar tego panela to troche sie obawiam że jak zrobie na sporą część ściany to zrobi się martwyp rzytłumiony dźwięk, tak jak wczęsniej kiedy osłoniłem ściany bawełnianą narzutą, poza tym wszędzie w studiach i na zdjęciach widziałem że dają takie panele wyłącznie za kolumnami a nigdy między nimi, czy myślisz że jest się czego bać? ogólnie powiem że z pewnym niedowierzaniem podchodziłem do takich kombinacji i kupowania jakichkolwiek paneli w praktyce ale dzisiaj zrobiłem eksperyment który mnie wprawił w zdumienie, za głośniki wepchnąłem ikeowskie tandetne poduszki z watą w środku, i efekt który uzyskałem był dokładnie/prawie taki jakiego szukałem/jakiego mi brakowało w brzmieniu zestawu - suche sztywne kłujące w uszy uderzenia perkusji i krótkie płaskie basy (które obawiałem się ze są wynikiem prawdoodobnie sztywnych membran ) zamieniły się w pełne głębokie dźwięki a z płaskiego brzmienia suchej mini-kolumienki zrobił się grający pełną piersią "potwór", no i pojawiły się średnie tony których wcześniej jakoś brakowało , aż sam nie mogę w to uwierzyć, szczególnie że zmiana w brzmieniu jest tak subtelna a zarazem tak ogromna, jestem w szoku!!!! Pozdrawiam, S
-
dzięki! czy myślisz że coś w tym stylu by mogłoby być? http://paneleakustyczne.net.pl/panele-akus...82aniaj%C4%85ce no chyba że zrobią na zamówienie bardziej gęsty panel np to 140kg, i musiałbym chyba poprosić o inne wymiary, ten głośnik jest stosunkowo mały 31/16/23 cm (W/SZ/G), a między nim a ścianą jest tylko 17/18 cm więc pewnie mogłyby być miniaturowa wersja takiego panela np 45/30/7 cm? S.
-
dzięki Simson byłbym wdzięczny za wszelkie uwagi co do ustawienia i ewentualnych ustrojów, mój cel to jeśli to możliwe ocieplić odrobine brzmienie i może nieco rozproszyć brzmienie (?) przy takiej małej powierzchni/odległości od kolumn od kolumn wydaje się być dość "mocne" jeśli możesz to prosiłbym żebyś zaczął od rzeczy najważniejszych a skonczył na mniej ważncyh żebym wiedział co jest niezbędne a co względnie potrzebne Pozdrawiam, S
-
no więc zamieszczam obrazek pokoju narysowany ręcznie bo nie mam żadnego painta pod ręką, troche (a nawet mocno) są zniekształcone proporcje ale ogólnie wstawiłem najważniejsze wymiary generalnie starałem się głośniki odstawić jak najdalej od ściany, ale ogranicza mnie mocno przestrzeń.. jak widać jest to mała przestrzeń i mały "podstawowy" zestaw do niej.. jeśli chodzi o panele to sam bym ich nie zbudował i raczej wolałbym żeby to było w miarę coś estetycznego żeby to jakoś wyglądało, f1angel nie wiedziałem że można kupić coś w takiej cenie! zatem co można by tutaj zrobić? będę wdzięczny za wszelkie uwagi .. dodam że nie chce przesadzać z tematem i skupić się na rzeczach najważniejszych które pomogą a na pewno nie zaszkodzą
-
Witam, Jakiś czas temu (całkiem niedawno) zakupiłem zestaw: Yamaha PianoCraft MCR-N470D + B&W 686 S2 W sumie to jestem zadowolony z jego brzmienia jest głębia jest stereo jest spora (jak na moje laickie ucho) szczegółowość. w sumie basu nie ma jakoś dużo ale nie narzekam. Jednak mam pewien problem w moim pokoju około 6m2 (przyległym do kuchni 6m2) gdzie zainstalowałem zestaw coś mi nie gra (jak sądzę) z akustyką tj. uderzenia perkusji (w rocku i pop) powodują że mnie bolą uszy. Próbowałem ocieplić troche brzmienie i zawiesiłem za kolumnami trochę bawełnianego materiału i na ścianie z boku również, i chyba efekt (mocnych uderzen) ustąpił podobnie jak dżwięk stał się mniej rozproszony, jednak mam wrażenie (nie jestem jeszcze tego w 100% pewny) że dzwięk zrobił się troche pudełkowy -tak jak bym pozbawił go wysokich tonów. I teraz zapytam czy coś schrzaniłem? Oraz może jakie ustroje byście polecili - sam nie majsterkuje więc oprócz zasłonek nic raczej nie zbuduje, ale widziałem że w sklepie w Gliwicach jest akustyk i wykonuje takie rzeczy. Może nie są piękne ale wyglądają na solidne. Czy byłoby coś takiego warte zachodu? A może spróbować z czymś takim https://www.audiostyl.pl/vicoustic-cinema-s...czny-p-331.html Co byście ogólnie polecili? Pozdrawiam, Slawek ps. ogólnie to słucham wszystkiego,
-
dzięki wszystkim za wypowiedzi, dostałem dzisiaj telefon że niestety te zestawy 32Watowe już są wyprzedane, i zostały tylko te z mocą 2x20W, (pozdrowienia dla S4Home ) tak więc kurcze muszę się porządnie zastanowić nad tym słabszym ale nowszym (nowocześniejszym? ) zestawiem Co do Panasonica SA-MT1 to choć plastikowy nie jest aż takie straszny właśnie znalazłem gwarancje z paragonem i we wrześniu 2003 kosztował tyle co Yamaha -ta którą m.in. słuchałem w salonie- MCR-N560 kosztuje teraz, a w pudełku jest notka że 6 miesięcy wczesniej (kwiecien 2003) firma produkująca zmieniła nazwę z Matsushita Electronics na Panasonic AVC Networks Singapore nawet na gwarancji pisze Panasonic/Technics
-
dzięki RORO, Pomyślę trochę nad rozmieszczeniem kolumn i akustyką, szkoda tylko bo nie chce mieć dywanu bo często wchodzę w butach do pokoju i musiałbym ciągle go odkurzać , Zapytam jeszcze jedno - jeżeli ten sprzęt, który bardzo brzmieniowo i funkcjonalnie mi odpowiadał, miał tylko 2x20 W - czy nie lepiej wybrać nieco mocniejszy odpowiednik 2x32W (z tymi samymi kolumnami)? Ogólnie nie widziałem między nimi szczególnej różnicy w poziomie głośności, oba były dość głośne przy 60-75% przekreceniu gałki ale mam wrażenie że ten mniejszy mógł wcześniej i bardziej zniekształcać, czy moje wnioski mogą być prawidłowe? Ogólnie chce nagłośnić pokój 12m2, czy 2 x20W to nie za mało?
-
sprzęt na którym słuchałem w salonie to yamaha pianocraft MCR-N570, w domu mam panasonic sa -mt1,,, myślę że na odsłuchu pewnie był nieco lepszy sprzęt, wydaje mi się jednak że kwestia akustyki pokoju ma tu dość spore znaczenie, zastanawiam się skąd się bierze owo dudnienie przy rockowej muzyce... jedynie utwór był ten sam wielkość i ułożenie pokoju pooooowiedzmy z dużym zaokrągleniem że były podobne
-
Witam, Ogólnie to jestem laikiem ale chciałem Was zapytać bardzo ogólnie o trzy rzeczy: 1. byłem na odsłuchu w Top HIFI i malutki zestaw Stereo o mocy 20 Watt miał - jak dla mnie laika - genialne brzmienie, takie U2 Discoteque słyszałem w taki właśnie sposób po raz pierwszy, wszystko było takie - plastyczne?, każdy dzwięk było słychać dokładnie tak jak chciałbym go usłyszeć a nawet lepiej. Po puszczeniu tego samego utworu w domu na starym kinie 5+1 o większej mocy ustawionym bez Surroundu efekt jest po prostu mizerny, zero tej plastyczności a bas jakby dudnił odbijając się od ścian. Moije pytanie skąd tak duża rozbieżność? Bo jakoś średnio mi się chce uwierzyć że to taka przepaść w klasie sprzętu? 2. skąd się bierze owe dudnienie przy słuchaniu np U2 Discoteque? bo kiedy słucham muzyki POP na domowym sprzecie takiego efektu nie ma - wszystko brzmi 'ładnie' 3. i wreszcie, zauważyłem że na odsłuchu przy zestawowych 'paździerzowych' kolumnach przy dużym zwiększeniu głośności dzwięk zaczynał się zauważalnie 'psuć', był jakby poszarpany. Czy to wina kolumienek czy to juz problemy z mocą elektroniki takiego zestawu? Pozdrawiam, S.
-
Witam, Zamierzam zakupić któryś z tych dwóch poniższych zestawów Yamaha pianocraft. MusicCast MCR-N470D http://europe.yamaha.com/en/products/audio...70d/?mode=model lub MCR-N560 + zewnętrzny WIFI TP Link http://europe.yamaha.com/en/products/audio...0_w/?mode=model Zamierzam go zainstalować w małym pokoju 6 m2 połączonym z kuchnia 6m2 i głównie planuje słuchać radia internetowego po WIFI a czasem CD. Obecnie w salonie 15m2 słucham radia internetowego z Deezera w najprostszym streamerze WDTVLive puszczonym przez taki oto zestaw (niezmiennie od 15 lat) https://www.manualslib.com/manual/266916/Pa...?page=35#manual Zastanawiam się czy wybrać wbudownae już WIFI/Bluetooth/MusicCast w modelu n470 w czy moc wyjściową 2x32W modelu n560 zamiast słabszych 2x20W. Nie mam doświadczenia i nie wiem czy spadek mocy jest aż tak odczuwalny ale intuicja podpowiada mi że lepiej jest zostać przy mocniejszym zestawie... A może lepiej mieć wszystkie "flaki" w środku? I jak się ma moc/jakość obecnego urządzenia do tego które chce kupić? - osobiście stwierdzam że nie jest mega głośne ale z racji tego że mieszkam w bloku mi wystarcza i jakość i natężęnie dzwięku. Nie interesuje mnie jakoś szczególnie jakość głośników Yamaha gdyż te mogę w przyszłośći podmienić na inne. Proszę o wypowiedzi i komentarze, Pozdrawiam, Slawek