Skocz do zawartości

Paweł Pasko

Uczestnik
  • Zawartość

    10
  • Dołączył

  • Ostatnio

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    polska

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Panowie, wtrącę się. Ostatnio rozglądam się za czymś sieciowym. W sumie to chyba nawet zdecydowałem się na tradycyjny wzmak +chromecast. Póki co problem z doborem głośników. Ostatnio wpadłem na takie coś https://www.tophifi.pl/stereo/zestawy-stereo/nad-c338-bw-685-s2.html Wiem że b&w ,zwykle sprzedawane w zestawie z yamaszkami, to ostre ,męczące zestawienie. A może ten nad? Słyszał go ktoś? z czymś porównał? Czy z b&w to zagra? A może z pioneerem Pytam, bo chodząc słuchać to już potem korby można dostać...szczególnie, kiedy nie ma się bezpośredniego porównania
  2. Aaaaaa...głośniki przednie. No w tym budżecie pojawiają się nowe możliwości. sam nie wiem czy na szczęście czy na nieszczęście. ja powoli się już gubię...
  3. bez jaj. jesteś drugą osobą która o tym wspomina. Jak ogarnąć transmisję strumieniową.? coś wspominali o chromcascie za 150 zł ale to chyba duża strata jako źródła dźwięku. Są jeszcze odtwarzacze sieciowe, ale to kolejne 600-700. Jak to chcesz ogarnąć? Opisz proszę jeszcze wrażenia odsłuchowe.dzieki
  4. hahaha. ok. pytam tylko o Twoje całkowicie subiektywne odczucie z odsłuchu
  5. Jesteś zdania,że ta 602 jednak to lepszy sprzęt od onkyo 8250?
  6. ok. jestem po kolejnych odsłuchach. Dzielę się wrażeniami. Może się komuś przyda. Sprawa pierwsza. Amplituner. Oczywiście zależy to od zestawu, ale mam wrażenie że najsłabiej wypadł pioneer. Być może to spowodowane właśnie kijowym zestawem z kefami. Yamaha. Coś w moim guście. Dużo się dzieje. Scena mam wrażenie szersza, wszystko bardziej wyraźne, taka już rozpędzona maszyna. Ważna rzecz! Model 402, a 602. W detalu ok. 500 różnicy. Czasem opinie, że nie słychać wielkiej różnicy. BZDURA!!! 402 jest wyraźnie słabsza i to zdecydowanie więcej niż o 500. Szczególnie w cichym osłuchu pasmo robi się mniej bogate, bardziej szare. Bas niedomaga. Zdecydowanie polecam 602. Jednak przy większości głośników nieco za ostre przy onkyo Onkyo 8250 ...no fajne. Misiowate, nienachalne. Lepsze? Gorsze? Zupełnie inne. Ciemniejsze brzmienie. Bardziej spojone. Mnjej wyraźnie prowadzone pasma. Jest w nim coś ciepłego. Odsłuchy w kilku miejscach więc nigdy nie ma pewności, ale teraz o głośnikach. W założonym przeze mnie budżecie zdecydowanie lepiej radzą sobie podłogowe niż monitory. Generalnie po bajzlu w pamięci gość przyniósł Tannoy 7.4 . Z yamaha 602 super zabrzmiało. Tannoy ma trochę misia i mięcha. Bas nie dudni, ale jest zaraz obecny. Pasmo odsłuchu dość szerokie. Chyba najszersze. Wydawało mi się, że to jest właśnie to...bo z miękkim onkyo będzie magma. I znowu gość miał rację. Z onkyo zabrzmiały luźniej. Nie tak dynamicznie jak yamaha, ale wcale nie ambiwalentnie. Obie wersje bardzo fajne. Co wybiorę ? Waham się. To trochę jak porównać babeczki. Yamaha to taka laska, która zaraz intensywnie przykuwa uwagę. Momentalnie się na niej skupiasz, absorbuje twoją uwagę. Taka seksowna, żywiołowa cholera. Onkyo to zupełnie inny klimat. Ciepła, ładna, łagodna z bogatym wnętrzem...ale bez pazura...ale szybko się przy niej rozluźniasz i możesz zasnąć. I co? Jak facet najpierw chciałem seksowny żywioł...ale co zabierzesz do domu tak żeby odpocząć? Zawsze ten sam dylemat Wróciłem potem jeszcze odsłuchać w innym miejscu Yamahę 602 z tesi 561. z pewnością fajna rzecz. dobre zestawienie. nie wiem czy jednak tannoy nie jest bogatszym brzmieniem. dzięki za rady. wszystkiego nie odsłuchałem ze względu na budżet lub brak problem z uświadczeniem w sklepie. Dam znać na co się zdecydowałem i jak sprawdza się w domu
  7. Dzięki za kontakt. Zerknę do nich Prawo konsumenta znam dobrze. Problem z oddaniem jest taki, że dotyczy nieużywanego sprzętu, a wiem że w miejscu gdzie mogę mieć trochę korzystniej strasznie się czepiają nawet jeśli jest inaczej zapakowany i już kwestionują.
  8. Piękne dzięki za info. Baaaardzo cenne. Jutro jeszcze dla pewności idę na odsłuch Dynavoice. Znalazłem w Gliwicach na szczęście. Jeśli się zakocham mój plan runie. Póki co skłaniam się do wersji z 561. Z zestawami ten problem, że są sztywne - nie zmienię amplitunera. Wersję z 402 i tesi jest notabene najtańsza. Wersja z 602 w zestawie już 900 zł droższa. Czy jest sens za taką kasę? Słyszałem opinie, że różnica w brzmieniu mała. Z resztą jeszcze jutro chyba usłyszę. Jeszcze raz dziękuję za pomoc
  9. Daniel, dzięki za opinię o Klipschach Fafniak, masz 100% racji. Problem jedynie, że z miejsca gdzie chcę kupić (sieciowy sklep więc nie wspomnę) mogę mieć piekielnie duży problem ze zwrotem zatem porównanie odpada u mnie w domu. Coś muszę zaryzykować. Dzięki za radę Bardzo cenna opinia. Dzięki!
  10. Dzień dobry, Nieco powielę pytania , acz nie do końca. Od dwóch tygodni czytam i zachodzę do salonów. Już mam mętlik. Jestem prawie szczęśliwym posiadaczem Technicsa SA-Ex310. Wiem, według większości znawców to sprzęt nienadający się do słuchania muzyki. W praktyce...wizycie z nim na odsłuchach okazuje się , że wcale nie jest tak źle. Mniejsza z tym. Chcę zakupić amplituner sieciowy ( korzystam z Tidala i Spotyfi ). Ze względu na dogodne warunki zakupu wchodzi w grę zestaw: 1. Yamaha MusicCast R-N402D + Indiana Line Tesi 561 2. Pioneer SX-N30 + KEF C5 ewentualnie 3. Yamaha MusicCast R-N602 + Indiana Line Tesi 561 prawie poza zasięgiem...chyba, że to przepaść to: 4. Onkyo TX-8270 (srebrny), Klipsch Reference R-26F (czarny) Problem zaczyna się u mnie w domu tzn. pokój ma 15 m (3 na 5 m) i maksymalna odległość od głośników do odsłuchu to 2-2,5 metra. Muzyka różna. Od klasyki przez jazz po rock, elektronikę i klubowe, chilloutowe klimaty. Często słucham cicho, podczas rozmowy, w nocy (mieszkam w bloku ). W dzień pozwolę sobie głośniej ale nie długo. Odsłuchałem yamaha 402, pioneera. Głośniki Kef Q350, Heco Aleva GT 202, Indiana 260, Indiana 261, B&W 685 i kolumnę Indiana tesi 561 Poki co monitory poza Indianą 261 i B&W 685 bardzo średnio wypadły. Rozczarowujące, bo człowiek zastanawia się czy warto zmieniać. (Dodam że jestem zawodowym muzykiem. Nie jestem audiofilem, ale słyszę różnice barwowe itp.) B&W niestety trochę poza budżetem. Generalnie mimo że wszyscy którzy nie sprzedają indiany wieszają na niej psy to w tym przedziale cenowym wypada zdecydowanie najlepiej. Grały pod yamahą 402. Inaczej - pełniej wyszły podłogówki tesi 561 ...ale w 261 też coś jest. Póki co moim faworytem jest Yamaha MusicCast R-N402D + Indiana Line Tesi 561 . Nie miałem okazji jednak posłuchać pioneera z kef c5. Mam zatem pytania: 1. Co Waszym zdaniem zagra najlepiej cicho? A optymalnie ? ( niektórzy twierdzą że między nr402 a nr 602 jest znikoma różnica) A może pioneer? Jest bardziej misiowaty ...Chociaż wolę selektywność i wyrazistość yamahy. Co do onkyo to wystarczyłby 8250, ale akurat nie na a 8270 w cholerę drogo wychodzi. Głośników nie znam. 2. Czy w ogóle w takim małym pomieszczeniu gdzie jeszcze mam meble (chociaż mało) nie zrobi się kocioł? Czy warto płacić więcej na 602 lub onkyo? Ma ktoś doświadczenie lub ewentualnie wie coś wiecej? Inne zestawy sobie odpuszczam. Te mogę mieć korzystnie. Z góry dzięki za pomoc
×
×
  • Utwórz nowe...