Skocz do zawartości

THX1138

Uczestnik
  • Zawartość

    484
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez THX1138

  1. Alez ja cie absolutnie nie namawiam do modyfikacji kolumn .Po prostu luzno rozmawiamy sobie i skoro stwierdziles ze to nic nie daje to sprostowalem ze jest dokladnie odwrotnie . Jakie modyfikacje to ja nie wiem bo sam tego nie robie .Cos tam wiem ale nie chce cie wprowadzac w błąd Pochodze z czasów gdzie nie bylo zaplanowanego zyzycia . Jasne ze sie zuzywalo ale nie tak ultra szybko jak dzis .Jesli cos sie jednak zuzyje mozna to wymienic np kondensatory . Moj sąsiad do tej pory posiada zestaw Technicsa od lat 80 tych (dokladnie nie pamietam daty) i wiesz co? Nic sie nie zuzylo .Serio PS Glownie przyczyną kiepskiej reprodukcji dziwieku w kolumnach są zwrotnice i kondensatory (choc nike tylko ) oraz ich okablowanie . Zdarza sie ze tez same przewtorniki i ich zgranie. Nieprawda ze musi syczec zeby bylo dynamicznie (to zalezy od wzmacniacza i troche od jego kabla)
  2. Modyfikacja kolumn usuwa problem sybilantow calkowicie . Kable czesciowo tez (pomagają ale jako dopelnienie modyfikacji koilumn) Po co mialbys sprzedawac kolumny? Przepraszam ale ciagle wymiany sprzetu tzw gonienie kroliczka jak dla mnie jest zupelnie bez sensu . MQA to format do ktorego sztucznie dorzucono tzw efekty realistyczne mające na celu symulacje nagrania studyjnego .Nie są to realne nagrania studyjne choc tak sie je reklamowalo .Mozna wiec powiedziec smialo ze MQA to nagrania z zakloceniami dodanymi sztucznie czyli nie mające nic w spolnego z nagrywaniem artysty w studio i on akurat wzioł wdech na nagraniu albo skrzyplenlo krzeslo etc etc . Pozdrawiam PS Problemem są realizacje nagran ktore są obecnie (w tych czasach) bardzo tandetnej jakosci
  3. Jesli moge w czyms Ci pomóc to pisz . A co do muzyki masz racje .Takie mamy czasy niestety .Sprzety tez są coraz gorsze nie lepsze (sic!) Wszystko tylko z wierzchu ładniej wygląda i dokreca sie do tego legendy . Ciekawy jestem czy slyszałes tez ścieme MQA bo ja od poczatku na sluch stwierdzilem ze to bujda z lepszą jakoscią (mozna byc nawet znalezc moje posty z tego okresu) No cóz ...temat rzeka ..zaraz inni wejdą i napisza nam ze pierdzielimy glupoty bo to tak super brzmi Na sybilanty S i C (C nieco mniej) pomaga modyfikacja kolumn i okablowanie.Ale tego co nadaje Tidal o maja br. nie zlikwidujesz samymi kablami PS Nie jestem zwolennikiem ciaglych wymian sprzetu.Nie rozumiem ludzi ktorzy "gonią króliczka" ale skoro im sie tak podoba ...
  4. Czyli jedno jest pewne .Obaj mamy dobry słuch Całkowicie sie zgadzam z toba w tej kwestii .A jakich naprawde formatow uzywa Tidal to tego nie wiem .Bog jeden to wie co tam robią .W kazdym razie nie jest to tak słodkie jak sie to przedstawia . Strate jakosci nagrań wiąze z obnizeniem abonamentu o 100% (ostrzejsze grania zaczely się w maju br.) I tak .Masz racje ze nie na kazdym nagraniu jest tak samo (zawsze tak było) . Oddaje kolumny do modyfikacji Niestety takie czasy ze wszystko wkolo traci na jakosci . Pozdrawiam
  5. Absolutnie nie wiem jak to sie dzieje ze nie slyszysz . Mam na ten temat swoją teorie ale nie bede jej rozwijał
  6. Od Maja Tidal gra gorzej tzn ostrzej .Zbiegło sie to dziwnym trafem ze znacznym obnizeniem abonamentu .Wniosek prosty Nie tylko ja to slysze . Zeby nie bylo złudzeń ze cos ze sprzetem to rowniez na smartfonie i sluchawkach wyrazna roznica czyli wyostrzenie Od razu dodam ze nie chce sie z nikim sprzeczac i dyskutowac o tym.Pozdrawiam
  7. Nie mam pecha tylko za dobry sluch. Tak samo bylo ze sciemą zwaną MQA .Od początku slyszalem ze to lipa . Poza tym to nie chce juz dyskutowac o tym .Zamykam temat i zycze milego wieczoru
  8. No przeciez napisalem ze na innym Dac jest tak samo , na telefonie ze sluchawkami tez tak samo i na chromecast tak samo i na Tidal connect tez . Wiec nic sie nie popsulo . Slysze poniewaz przez lata nie bylo takiego wyostrzenia a teraz jest .A zaczelo sie konkretnie w tym miesiacu (maj ) Wiec prosze mi nie psuc nerwow pisaniem ze tak juz bylo i robieniem ze mnie gluchego bo juz wystarczającą mnie wkurzyl support Tidal . Napisalem zeby sie podzielic tym faktem i nic poza tym
  9. Witam Z przykroscią zawiadamiam ze w maju br Tidal obnizyl jakosc muzyki . Nie wiem dokladnie w którym dniu bo nie sluchalem codziennie ale pewne jest ze wlasnie w maju 2024r Co sie stalo? Otóz moijsystem jest specjalnie skrojony pod to zeby nie bylo zadnych sybilantow w wokalach i gora byla aksamitnie gładka szczegolnie wlasnie na wokalach i tak jest u mnie od kabli po modyfikacje kolumn pod tym kątem . Od czasu posiadania sprzetu nie slyszalem sybilantow . Owszem zdarzaly sie nagrania ogolnie brzmiące bardzo ostro ale to bylo ich naprawde bardzo niewiele .Teraz jak slucham to jest odwrotna sytuacja czyli prawie wszystkie nagrania sa wyostrzone i to tak bardzo ze pojawily sie nawet sybilanty w wokalach .Glównie syczace 'S" ale slychac tez "C" tyle ze duzo mniej . Generalnie góra pasma zostala wyostrzona co tez bardzo dobrze slychac na instumentach Czy to wina sprzetu? Cos sie popsulo? Nie Sprawdzalem na innym DAC ale najwazniejsze ze sprawdzalem poprzez aplikacje mconnect (przez chromecast) oraz przez telefon i na sluchawkach . Za kazdym razem to samo Napisalem wiec do Tidal w tej sprawie no ale niestety wyparli sie ze to nie ich wina jakby nie rozumiejąc ze sprzet nie moze byc wadliwy . Podejrzewam ze wraz z obnizeniem abonamentu z 40pln na niecale 22PlN poleciano tez z jakoscią . Byc moze jest wysylane mnioej danych a zeby to rekompensowac podniesiono góre pasma ktora zapewne miala udawac szczegolową góre . Wybitnie musi by to ich wina bo niemozliwe jest ze przy kazdym polaczeniu i na roznych sprzetach jest to samo a przez pare lat jak jestem subskrybentem to tego nie bylo wcale . I tak oto w ten sposób Tidal mnie wykiwal . Nie moge tego słuchac juz bo przeciez syczy i szelesci gora a wokale to metaliczne syczace "S"i troche mniej "C" Kasa na sprzet w błoto bo na plyty CD i odtwarzacz czy transport nie bardzo mnie stac . Stad byl wybór Tidal'a Poza tym te dzisiejsze lasery w CD to 2 _3 lata i padnie Czuje sie dziwnie teraz . Nabity w butelke i oszukany . Mam zal do siebie ze dalem sie tak nabrac .Nie przypuszczalem ze Toda odwali taki bandycki numer i sie tego bezczelnie wyprze Pozdrawiam
  10. Przepraszam wszystkich ze byc moze dolałem przyslowiowej benzyny do ognia ale nie to bylo moim celem zeby wywolac kłotnie . Ja zatyczek nie słysze u siebie (mowa o metalowych). Kable tak Pozdrawiam i tez zalecam spokój i opanowanie
  11. Mysle ze to do mnie wiec odpisuje . Kable słysze i to nie ulega watpliwości . Nie kieruje sie czyimis sugestiami ale wlasnym sluchem wiec nie moge napisac ze kabli nie słychac i nie ma roznicy jaki sie wepnie bo to nieprawda . Natomiast wczesniej pisalem ze nie wiem czy slychac zmiany kabli w kazdym systemie oraz czy kazdy slyszy te kable . Pisze tylko i wylacznie z wlasnego doswiadczenia na wlasnym systemie . Wiec ja tu nie chce potyczkowac sie slownie czy ktos slyszy czy nie slyszy bo po prostu u siebie stwierdzam fakt i juz .A jak by bylo inaczej to nie obchodzilo by mnie zeby nawet cale forum pisalo co innego skoro u mnie by bylo tak . I koniec
  12. Nie neguje ze nic innego nie słyszales . Napisalem tylko ze kable slychac bo ja je slysze ale czy wszystkie słychac ? Nie wiem .Nie wiem tez czy w kazdym systemie i czy kazdy slyszy
  13. Lecz kable to na serio slychac i to bardzo wyraznie wiec mitem to nie jest . Zaznaczam ze nietoperzem nie jestem Zas zatyczek stalowych(ktore mam ) czy wszelkich podkladek (ktorych nie uzywam ) nie slysze u siebie
  14. Mi tez sie nie chce eksperymentowac . Jedynie co to moze sprawdzic jeszcze jak gra na zwartych zaslepkach bo mam je uniwersalne wiec wkrece piny i juz . Moge dac na nieuzywanych wejsciach we wzmacniaczu . Tylko ze nie wiem co to ma polepszyc skoro bedzie zworka tam gdzie jest nieuzywane wejscie bo raczej tutaj moga własnie wystapic przesluchy na inne kanaly . Ale nie znam sie na tym tak sobie tylko mysle No ale zeby sprawdzic na słuch ....czemu nie
  15. Panowie wyzej ale tu chodzi o to ze te wejscia gdy są nieuzywane dzialają jak antena sciagająca zakłócenia EMI/RFI ktore to mają wpływ na sygnał . Inna sprawa ze jesli miały by zaslepki blokować/osłabiac te zakócenia to muszą byc wykonane z przewodnika . I nastepnie pozostaje kwestia jak bardzo te zakłocenia wplywają na sygnal i kto to uslyszy Mam zaślepki z przewodnika i szczerze to nie stwierdzam slyszalnej dla mnie róznicy w dzwieku . Slysze rozne kable ale zaślepek nie Wniosek : U mnie tego nie slychac lub ja tego nie slysze. Pozdrawiam
  16. Sprawdze ale musze sie z tym wstrzymac bo mam teraz co innego na glowie . I to potrwa conajmniej 3 tyg Pozdrawiam PS Natomiast gdybys wiedzial cos o akustyce w sensie DIY paneli z wełny skalnej ale tak zeby nie nie bylo mikropylenia to poprosze o kontakt . Chodzi o to czy mozna na welne np dac lakier do wlosow spray lub cos w podobie i bedzie to akustycznie tez Ok (bo wtedy nie bedzie pylic rowniez ) Lub zrezygnowac w ogole i brac gąbki .No nie wiem własnie
  17. Czesc Zaślepki zalozone (gdzie sie dalo, razem wyszlo ich 12szt) a jesli chodzi o efekty slyszalne to chyba nie ma u mnie . Moze kogos rozczaruje ale o ile slysze kable glosnikowe , kable rca , kable coaxialne i ostatnio nawet zasilajace to zaślepki sa dla mnie niesłyszalne . Ale poniewaz obecnie są zmiany w torze wiec jeszcze to na spokojnie sprawdze . Jesli efekty w ogole jakies są to bedą subtelne bo inaczej od razu bym je usłyszal . Przynajmniej u mnie tak jest
  18. Czy silikon moze byc ekranem dla zakłocen od EMI i RFI? Mysle ze tylko jakis przewodnik a nie silikon ale moze ktos mi rzuci linkiem ze ekranowanie jest skuteczne z uzyciem silikonu? Kupilem własnie zatyczki ale z metalu nie silikonu (bedą bezzwarciowo na gniazdach rca) Jak ktos chce moge poinformowac jakie i czy w ogole daje to efekty w moim systemie
  19. Na Reddit info od Tidal o wprowadzaniu FLAC pojawilo sie na krotko po informacji ze firma MQA ma klopoty finansowe czyli plajtuje . Wiec mysle ze z MQA sie wycofują i dlatego zaczną wprowadzac FLAC . Tez mam sprzet bez dekodowania MQA
  20. Czesc . A ja ciagle mam 44.1 kHz i znalazlem tylko pare nagran z 48kHz . Jak to robisz ze u ciebie sa 96kHz ? Przepraszam ze mnie tyle nie bylo ale nie wiedzialem ze ktos rozwinał temat Oto tlumaczenie (automatyczne) pierwszego artykułu w tym wątku „Kiedy dyrektor generalny Tidal, Jesse Dorogusker, ogłosił w kwietniu 2023 r., że serwis muzyczny wkrótce doda bezstratny dźwięk wysokiej rozdzielczości w formacie FLAC o otwartym kodzie źródłowym, wielu ludzi wiwatowało na ten ruch. I przez wielu ludzi mam na myśli audiofilów, którzy nigdy nie byłem zadowolony z decyzji Tidala o wykorzystaniu kontrowersyjnego formatu MQA jako jedynej opcji jakości lepszej niż CD. Dobrze czy źle, wyglądało na to, że dodanie wysokiej rozdzielczości FLAC będzie idealnym kompromisem: kiedy będzie dostępny, słuchacz może usłyszeli wersję FLAC swojego ulubionego utworu, a Tidal zdawał się wskazywać, że zachowa również MQA, co sprawiło, że wydawało się to wygraną dla wszystkich zainteresowanych. Ale tak się nie stało. Otrzymałem wczesny dostęp do aplikacji Tidal w wersji beta, abym mógł osobiście usłyszeć nowe utwory FLAC, a to, co odkryłem, nie ma żadnego sensu. Najpierw trochę historii, która pomoże ustawić scenę. Tidal historycznie zapewniał trzy poziomy usług. Jest bezpłatny poziom z reklamami i naprawdę ograniczoną jakością dźwięku (maks. 160 kb/s). Jest też Tidal HiFi, z którego większość słuchaczy prawdopodobnie korzysta dzięki konkurencyjnej cenie 10 USD miesięcznie (wzrost do 11 USD w sierpniu) i bezstratnemu strumieniowaniu FLAC w jakości CD. Ale dla naprawdę poważnych słuchaczy Tidal HiFi Plus za 20 USD miesięcznie zawsze był gwiazdą, z dostępem do pełnego katalogu utworów w jakości CD oraz rozszerzonej kolekcji „Master” o jakości lepszej niż CD w MQA. To ten poziom HiFi Plus przeszedł renowację. Tytuł Mistrza należy już do przeszłości. Został zastąpiony przez „Max”, co, jak sądzę, jest próbą zdystansowania poziomu HiFi Plus od wcześniejszego polegania na MQA, co, nawiasem mówiąc, oznacza „Master Quality Authenticated”. Mistrz czy Maks? Kogo to obchodzi? Tak długo, jak ta etykieta jest powiązana z wysokiej rozdzielczości FLAC, kiedy chcesz, nie powinno to mieć znaczenia. Ale w tym tkwi problem. Według Tidala „Max” oznacza „otrzymujesz wersję dowolnej piosenki w najlepszej jakości” w serwisie. Wersją o najlepszej jakości może być FLAC lub MQA. I nie ma sposobu, aby wiedzieć, który z nich przesyłasz strumieniowo bez podłączenia telefonu do zewnętrznego przetwornika cyfrowo-analogowego (DAC), który może odróżnić te dwa formaty. Dla jasności: podczas słuchania utworów Max nie ma dodatkowego wskaźnika na ekranie odtwarzania ani nigdzie indziej, który pokazuje, czy dana ścieżka to FLAC czy MQA. Co gorsza, nie ma możliwości filtrowania utworów Max według preferencji formatu. W nowych ustawieniach jakości danych mobilnych lub strumieniowania Wi-Fi są tylko trzy opcje: Niska, Wysoka i Maksymalna, bez dodatkowych opcji dla FLAC lub MQA. Wiem, co myślisz: co się stanie, gdy utwór istnieje zarówno w wysokiej rozdzielczości FLAC, jak i jako MQA? Który wygrywa? Według rzecznika Tidala jest to FLAC. W szczególności: „Jeśli ścieżka istnieje w obu wersjach, a użytkownik wybrał Max, HiRes FLAC będzie miał wyższy priorytet niż wersja MQA. Jeśli wersja HiRes FLAC (wersja FLAC, która jest co najmniej 24-bitowa, 48 kHz) nie istnieje, to wersja MQA będzie plikiem źródłowym”. Mogę tylko powiedzieć, że każdy utwór z moich ulubionych, który wcześniej był oznaczony jako jakość „Master”, nadal zapala wskaźnik MQA na moim zewnętrznym przetworniku cyfrowo-analogowym, nawet z nową etykietą „Max”. Domyślam się, że oznacza to, że Tidal nie nabył (jeszcze) wersji FLAC o wysokiej rozdzielczości. Jedynym wyjątkiem, który znalazłem, był album Continuum Johna Mayera z 2006 roku. Wcześniej była to kolekcja utworów mistrzowskich w MQA. Ale teraz istnieje tylko jako wersja Max w FLAC, ponownie podkreślając problem braku możliwości wyboru formatów. Przypuszczalnie niektórzy słuchacze Tidala nie będą zadowoleni, że Continuum nie transmituje już w MQA. Zapytałem również, czy ta niemożność rozróżnienia (lub wyboru) między formatami zostanie wkrótce naprawiona. Powiedziano mi, że „w tej chwili” nie ma takich planów. Zamierzam dać Tidalowi korzyść z wątpliwości i powiedzieć, że nie ma mowy, żeby to było przeoczenie. Nie wierzę, że próbuje utrudnić uzyskanie pożądanych treści. Ale cynik we mnie myśli, że jest tylko jeden dobry powód, dla którego firma połączyła FLAC i MQA w jeden poziom bez możliwości wyboru — planuje ostatecznie przenieść cały swój katalog do FLAC, w którym to momencie wersje MQA po prostu pójdą z dala. A ponieważ nie możesz wybrać tego, który transmitujesz, wszystko będzie się działo niewidocznie. Pewnego dnia obudzisz się, a wskaźnik MQA na Twoim DAC nie zaświeci się dla żadnej ścieżki Max. Tidal miał wyraźną nadzieję, że oferując FLAC wraz z MQA, zadowoli wybrednych audiofilów przy jednoczesnym utrzymaniu lojalnych fanów MQA (Tidal pozostaje jedyną dużą usługą przesyłania strumieniowego obsługującą MQA). Ale ten nowy projekt wydaje się być skazany na frustrację i złość obu grup. To naprawdę najgorsze z obu światów i coś, co Tidal musi naprawić, zanim udostępni to publicznie”. PS Po mailowych rozmowach z Tidal twierdzą ze pliki Hi Res(FLAC 24/192) nie są jeszcze obslugiwane przez Tidal Connect i ze sie to zmieni jeszcze w tym roku.
  21. Przeczytalem wlasnie artukuł autorstwa Simon'a Cohen z 19 lipca 2023 o tytule Tidal’s new hi-res FLAC option couldn’t be more annoying Ponizej wklejam w oryginale "When Tidal CEO Jesse Dorogusker announced in April 2023 that the music service would soon be adding lossless hi-res audio in the open-source FLAC format, a lot of folks cheered the move. And by a lot of folks, I mean audiophiles who have never been happy with Tidal’s decision to use the controversial MQA format as its sole better-than-CD quality option. Right or wrong, it looked like the addition of hi-res FLAC would be the perfect compromise: when available, a listener could hear the FLAC version of their favorite track, and Tidal seemed to indicate that it will be keeping MQA as well, which made this seem like a win for all concerned. But that’s not what has happened. I was granted early access to Tidal’s beta app so I could hear the new FLAC tracks for myself, and what I discovered makes no sense at all. First, a little backstory to help set the stage. Tidal historically has provided three service tiers. There’s a free tier with advertising and really limited audio quality (160kbps max). Then there’s Tidal HiFi, which is what most listeners likely use thanks to its competitive $10-per-month price (increasing to $11 in August) and lossless, CD-quality FLAC streaming. But for really serious listeners, Tidal’s HiFi Plus at $20 per month has always been the star, with access to the full catalog of CD-quality tracks, plus an extended “Master” collection of better-than-CD quality in MQA. It’s this HiFi Plus tier that has undergone a renovation. The Master designation is now a thing of the past. It’s been replaced with “Max,” a move that I’m guessing is an effort to distance the HiFi Plus tier from its previous reliance on MQA, which by the way, stands for “Master Quality Authenticated.” Master or Max? Who cares? As long as this label is associated to hi-res FLAC when you want it, it shouldn’t really matter. But therein lies the problem. According to Tidal, “Max” means “you’re getting the best quality version of any song” on the service. That best quality version might be FLAC, or it might be MQA. And there’s no way to know which one you’re streaming without connecting your phone to an external digital-to-analog converter (DAC) that can tell the difference between the two formats. To be clear: when listening to Max tracks, there is no additional indicator on the playback screen or anywhere else, for that matter, that shows you if the track in question is FLAC or MQA. To make matters worse, there’s no way to filter Max tracks by your format preference. In the new quality settings for mobile data or Wi-Fi streaming, there are only three choices: Low, High, and Max, with no additional options for FLAC or MQA. I know what you’re thinking: what happens when a track exists as both a hi-res FLAC and as MQA? Which one wins? According to a Tidal spokesperson, it’s FLAC. Specifically: “If a track exists in both and a user has selected Max, the HiRes FLAC will be prioritized over the MQA version. If a HiRes FLAC version (a FLAC version that is at least 24-bit, 48 kHz) does not exist then the MQA version will be the source file.” What I can tell you is that every track in my favorites that was previously labeled as “Master” quality still lights up the MQA indicator on my external DAC, even with the new “Max” label. I guess this means that Tidal hasn’t acquired the hi-res FLAC versions (yet). One exception I found was John Mayer’s 2006 album Continuum. Previously, this was a collection of Master tracks in MQA. But it now exists only as a Max version in FLAC, highlighting once again the problem of not being able to choose formats. Presumably, some Tidal listeners won’t be happy that Continuum is no longer streaming in MQA. I also asked if this inability to differentiate (or choose) between the the formats would be fixed soon. I was told that there are no plans to do so “at the moment.” I’m going to give Tidal the benefit of the doubt and say that there’s no way this was an oversight. I don’t believe it’s trying to make it hard to get the content you want. But the cynic in me thinks there’s only one good reason why the company has merged FLAC and MQA into a single tier with no way to choose — it’s planning to eventually migrate its entire catalog over to FLAC, at which point the MQA versions will simply go away. And because you can’t pick the one you’re streaming, it will all happen invisibly. One day, you’ll wake up and the MQA indicator on your DAC won’t light up for any Max tracks. Tidal clearly hoped that by offering FLAC alongside MQA, it would appease picky audiophiles while maintaining its loyal MQA fanbase (Tidal remains the only major streaming service to support MQA). But this new design seems destined to frustrate and anger both groups. It really is the worst of both worlds, and something Tidal needs to get straight before releasing it to the public."
  22. Teraz nie pomijam . Czyli wpisalem nazwe sieci wifi i haslo do sieci Potem jest IP static . Mam tu wpisac wlasne IP czy IP Daphile to co sie wyswietla po odpaleniu daphile z pendriva? Ale zdaje sie ze IP Daphile jest zmienne wiec chyba moze moje IP Szkoda ze nikogo nie ma bo musze robic metodą prób i błedów
  23. Poleglem .Nie umiem zainstalowac Daphile na dysku SSD z bootowalnego pendriva z Daphile Live Odpalam wciskam F1 wybieram jezyk interfejsu potem wyswietla sie wifi pomijam te ustawienia (bo mam polaczone po kablu ) potem static IP tez pomijam i pozniej wybor dysku pokazuje sie dysk SSD zamontowany w laptopie i zeby wpisac kod z nawiasu obok . Wpisuje kod klikam enter . Pokazuje sie komunikat ze clear disk sukcess i dalej moge tylko rescan lub kontynunuowac . Wciskając kontynuuje odpala sie daphile z pendriva Wciskajac rescan znajduje te pozycje co wczesniej I klapa Jak to zrobic ? Pomozcie prosze Wrazenia z odsluchu: Daphile z laptopa gra lepiej niz po windowsie ale jest to niewielka roznica . Wydaje mi sie jednak ze gra troszke lepiej . Na tel aplikacja pilot czyli Squeeze mi miga ekran w sensie ze robi sie czarny na pare sekund . Nie wiem tez czemu
×
×
  • Utwórz nowe...