Czesc, od ponad 6 lat jestem posiadaczem budzetowego, aczkolwiek calkiem niezle grajacego zestawu stereo kupionego z polecenia kolegi interesujacego sie sprzetem audio.
Zestaw to wzmacniacz stereo Rotel 921, kolumny Tannoy Mercury M3 i tuner Rotel RT-950 + jakis tam odtwarzacz Yamaha.
Od jakiegos czasu zaczyna mi doskwierac brak pilota do wzmacniacza, brak komunikacji za posrednictwem BT, na chwile obecna mam jakies tam transmitery podlaczone pod RCA ale po prostu za duzego tego wszytskiego, zalezy mi na minimalizmie (odtwarzacz DVD/CD tez idzie w odstawke), mozliwosci sluchania radia, streamingu za posrednictwem Spotify itd. serwisow - oraz co najwazniejsze na fajnym brzmieniu. Podejrzewam ze okreslenie fajne brzmienie przewija sie tu setki razy dziennie, ale roznorodnosc sluchanej przeze mnie muzyki jest na takim poziomie ze ciezko mi tu definiowac cokolwiek. Moja dziewczyna slucha popu, ja lubie muzyke typu rok, hip-hop, czasami rap a czasami i nawet pop.
Pomieszczenie to pokoj z aneksem ok 28m2 - w niedalekiej przyszlosci planuje zmiane mieszkania wiec nie wykluczone ze salon bedzie o kilka metrow wiekszy, co powiecie na Yamaha RN-602 i Heco Aurora 700?, poczatkowo mialy byc Pylony 25 ale po kilku postach wydaje mi sie ze Heco to to czego szukam. Licze na Wasza pomoc, dzieki!, ewentualnie rowniez info czy mamy jakis zaprzyjazniony sklep na forum gdzie mozna uzyskac rabat z polecenia.