Witam serdecznie,
W końcu się zabrałem za skompletowanie sprzętu do odsłuchu w salonie 16m kw. (do tej pory używałem do tego celu Spotify, Samsung Note 4 oraz słuchawek AKG K702).
Aktualnie gra u mnie :
- wzmacniacz Marantz PM6004,
- odtwarzacz CD/SACD SONY DVP-NS905V,
- gramofon Dual 604 (wkładka Dual DMS 240 E wraz z niedawno zakupioną igłą Tonnadel Diamant DN 242),
- kolumny głośnikowe Wharfedale Crystal 40.
Odtwarzacz CD podłączony przewodem QED Performance graphite. Kolumny podłączone przewodem Van den Hul Clearwater (2 x 2.5m).
Gramofon wpięty bezpośrednio do wzmacniacza (stary przewód audio wymieniony na freitag 54821 profi-audio (takie info na przewodzie) o długości 80 cm zakończony dobrej jakości RCA).
Czytelnikiem audio.com.pl oraz forum jestem od kilku miesięcy. Trafiłem m.in. na ciekawy artykuł w testach na łamach tego portalu na temat przedwzmacniaczy gramofonowych.
Po lekturze wybrałem dwa modele :
- LEHMANNAUDIO Black Cube
- PRO-JECT Tube Box DS
Budżet 2000 zł. Jeżeli będzie taniej to zostanie na przewody RCA-RCA.
Słucham m.in. Pink Floyd, Dire Straits, Air, Schiller, Budka Suflera, Eric Clapton, Breakout. Lubię blues jak również muzykę elektroniczną (ambient).
Wszystkie albumy, które posiadam na CD/SACD wymieniłem już na winyle (zakochałem się w czarnej płycie kiedy pierwszy raz usłyszałem album Unplugged Erica Claptona i utwór One Love, a było to na początku marca tego roku).
Czy ktoś z szanownych forumowiczów mógłby wypowiedzieć się w temacie i podpowiedzieć nowicjuszowi który z wymienionych przedwzmacniaczy gramofonowych byłby odpowiedni dla ww. zestawu ? Skłaniam się ku PRO-JECT Tube Box DS ale czym więcej o nim czytam tym mam więcej wątpliwości nad słusznością swojego wyboru (obiegowe opinie nt. PRO-JECT).
Z góry dziękuję i spokojnego wieczoru życzę.
Zdecydowałem się na PRO-JECT Tube Box DS. Po odsłuchaniu "na szybko" kilku kawałków stwierdzam, że zakup udany. Brzmi to o niebo lepiej niż drapak wpięty bezpośrednio do phono Marantza. Dzwięk uporządkowany, czysty, detaliczny (aż za bardzo, teraz dopiero słychać jak kiepsko gra używany winyl). Wadą przedwzmacniacza jest bardzo jasna dioda, którą przy słoniłem naklejką 😀