
barchetta1
Uczestnik-
Zawartość
76 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez barchetta1
-
@Wito76wchodzisz w Google Home, wybierasz urządzenie i tyle. Korektor jest tylko w Chromecast Audio - mam też Chromecast 3 i Chromecast wbudowany w Onkyo (co ciekawe to "zwykły" chromecast a nie audio) i dla nich nie ma korektora. A korektor jest taki jak na zdjęciu
-
Mógłbym dać szansę tym kolumnom, tylko pytanie czy z innymi wzmacniaczami nie będzie za dużo basu. Wymienione wzmacniacze - po dobrym rabacie (wolałbym jednak kupić nową elektronikę, nie jestem przekonany do używanego sprzętu) pewnie byłyby w zasięgu gdyby dały zauważalny przeskok w stosunku do Onkyo. Nie chciałbym jednak teraz uruchomić spirali zakupów (streamer, inne kable etc) więc pytanie czy Chromecast Audio jako źródło nie będzie tu zbrodnią?
-
Zbierając myśli mam 3 opcje: -zostawić Onkyo TX-8250 + QA3050 -dobrać coś innego niż Marantz lub Onkyo do QA3050 -dobrać coś innego niż QA3050 do Marantza (czytam, że to bardzo dobry, równo grający wzmacniacz i ma coś, co mi się podoba więc myślę że może trzeba dać mu szansę?) Przejrzałem forum i często pojawia się on w zestawieniu z KEFQ350 (nawet proponowanymi w moim wątku do Onkyo). Jakieś inne monitory? Wszyscy polecają Dynaudio Emit M20, ale tu już trzebaby się szarpnąć. A heco aurora 300 lub QA3030? Jakie monitory zagrałyby z PM6006 raczej ciemno, niemęcząco i z dobrym (jak na monitory) basem?
-
Heh, tak ciągle słucham i zastanawiam się co mnie męczy. Chyba ogólnie takie potężne, pełne dołu i środka brzmienie QA3050 + PM6006. No i ta żywa góra. A z drugiej strony jak się przełączam TX-8250 to już mi brakuje czegoś z tego Marantza (poza górą;). Marantz obiektywnie dużo lepiej sobie radzi z kolumnami niż amplituner i gdybym miał 30m2 pomieszczenia oraz inne ustawienie to prawdopodobnie byłbym tym połączeniem zachwycony. Kombinowałem wczoraj z różnymi ustawieniami i tak mnie to zmęczyło, że gdyby nie długi weekend i detoks wśród śpiewu ptaków na Podlasiu to bym chyba wszystko wyrzucił;) Może potrzebny jest inny wzmacniacz, a może jednak inne kolumny... Wiele osób polecało monitory... Miałem kiedyś zestaw Denon D-M37 (lub 38) + Mission MX-1 + chord carnival + subwoofer Koda (ale tylko delikatnie podbarwiałem nim brzmienie) i to grało wspaniale na 26m2 w poprzednim mieszkaniu...
-
Dziękuję wszystkim za aktywność w moim temacie. Ponieważ dotyczy popularnego sprzętu w popularnym budżecie i w popularnym ustawieniu postanowiłem go podsumować. Ostatecznie stanęło na TX-8250 (o wyborze zadecydował trochę Flack Fiday;) i QA3050 (w pierwszej wersji bez "i", ale zdaje się że różnice są kosmetyczne. To chyba mało popularne połączenie "ciemnego z ciemnym", ale z całą pewnością mogę polecić ten zestaw osobom, które szukają sprzętu grającego ciepło i łagodnie. Ale rocka też zagra i to nawet w całkiem szlachetny sposób. Amplituner w trybie pure direct w mojej opinii bardzo dobrze się zgrywa z kolumnami, ew. można pokombinować z ustawieniem kolumn bliżej ścian. Z ciekawości kupiłem Chromecast audio i podłączyłem go do Onkyo - dźwięk się zmienił na bardziej żywy, pojawiło się więcej przestrzeni, może po prostu więcej góry. Ale w taki niemęczący sposób, dźwięk taki jak lubię - koherentny, bez męczącego wyróżniania któregoś z pasm (paradoksalnie dobry według mnie do okołorockowych gatunków) Mając już Chromecast poszedłem dalej i upolowałem używanego Marantza PM6006. Pierwsze wrażenie - wow. Marantz z QA to według mnie świetne połączenie, gra to super - żywo i potężnie. Ale niestety nie sprawdza się w moich 20m2. Przy cichym słuchaniu jest wspaniale, przy trochę głośniejszym jest wciąż wspaniale, ale po chwili jestem zmęczony. Głównie za dużo basu, trochę tez góry. Ale przez pierwsze 10 minut słuchania mam święto muzyki XD Przy Marantzu kolumny odsunąłem na tyle, na ile mogłem od ściany, a wciąż basu bywa zdecydowanie za dużo (dla mnie). Kręcenie korektorem we wzmaku lub w Chromecast sprawia, że basu jest mniej, wzmacniacz traci swój urok. Stanęło na tym, że co chwila przełączam i nie wiem który sprzęt chcę zostawić. Marantz + QA to żywe (ale nie ostre) granie - trudno usiedzieć na sofie, ale człowiek ma po chwil dosyć (pewnie przydałoby się kilka metrów pomieszczenia więcej). Marantz jest super, ale z jakiegoś powodu nie jestem w stanie go długo słuchać. Onkyo + QA to brzmienie spokojniejsze, mniej detali, po ciemnej stronie ale za to nie atakujące tak basem. Onkyo + QA + Chromecast to jakby coś pomędzy, dla mnie chyba najlepsza opcja z wymienionych. Pojawia się pytanie jaki jest sens podłączać Chromecasta do TX-8250 - jak widać jakiś tam jest, warto to sprawdzić jeśli komuś przeszkadza zamulony charakter tego amplitunera.
-
Dzięki za odpowiedzi. Będę musiał jeszcze raz to przetestować. Nie mam problemu z odcięciem od hałasów otoczenia, wręcz przeciwnie - czasem używam najlepszych nauszników 3M (wyobraźcie sobie gościa siedzącego na balkonie z nausznikami jak pracownicy lotniska;D) i z tą ciszą jest mi wspaniale. Miałem zapalenie błędnika i być może to jest powodem, że ANC mi nie służy. A może rzeczywiście miałem takie odczucia ponieważ już wcześniej przeczytałem, że mogę mieć z tym problem:P Tak czy inaczej rozumiem, że ANC dzieci mi nie wytłumi, ale samochody już tak? Piotrek
-
Cześć, sorry za odgrzanie starego posta (podobno na forach to niegrzecznie;) ale mam prośbę żebyś rozwinął temat. Zamarzyły mi się słuchawki bluetooth z ANC - drażnią mnie hałasy, a wyobraziłem sobie że z tymi słuchawkami na uszach mogę sobie siedzieć na balkonie i słuchać spokojnie muzyki czy pracować bez dobiegającego mnie hałasu krzyczących dzieci i samochodów na ulicy. Pomijając moje -prawdopodobnie błędne- wyobrażenie o działaniu ANC sprawdzałem ostatnio polecane słuchawki Sony i po włączeniu ANC musiałem go od razu wyłączyć - poczułem jakby ktoś zaczął ściskać mi głowę - wręcz zdjąłem od razu słuchawki. Czy to o takich problemach piszesz?
-
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi:) Wygląda na to, że powinienem posłuchać podstawkowych KEF-ów i/lub Dynaudio i porównać je z QA3050i (wciąż się boję o ten bas) myśląc wciąż o TX-8250, ale może porównując go potem z jakimś wzmacniaczem? Mam jeszcze jedno pytanie: ponieważ mój telewizor jest mało "smart", ale nie chce się zepsuć to planuję dokupić do niego jakieś urządzenie do streamowania (jeszcze się w to nie zagłębiałem, ale chodzi o HBO, YT itd.) podłączane przez HDMI do telewizora. 1. czy są takie urządzenia które mogłyby mi ogarnąć zarówno sygnał video po HDMI do TV i po optycznym do wzmacniacza? I czy zapewnią sensowną jakość dźwięku? (np. Xiaomi mi box s) 2 . Czy lepiej nie mieszać wątków i ogarnąć te 2 sprawy osobno?;) Piotrek
-
Cześć, przejrzałem sobie te propozycje i niestety kolumny czarne raczej odpadają. Szkoda bo Elac mają dobre recencje na What Hifi;( Są jednak elementem małego salonu i muszą się z nim zgrać kolorystycznie ( Idealne to białe lub ew. jakiś kolor drewnopodobny ale nie jasny;) Tannoye się łapią i myślę, że umieszczenie głośnika wysokotonowego może być dla mnie korzystne. Może im warto dać szanse. Co do pozostałych to pewnie musiałbym po odsłuchu tak się w nich zakochać, że zaakceptowałbym fakt, że mi psują całą wizję salonu;) Więc dodatkowy warunek o którym nie wspomniałem to najlepiej biały kolor głośników... Wybór padł bez porównywania na Onkyo bo miałem Yamahę RS-500 i skręcałem w niej góre, ale jak widać mnie zawsze drażni góra. Miałem też Wxad-10 i korzystałem z softu Yamahy, nie mam żadnych zastrzeżeń. Nie znam natomiast softu Onkyo, jest coś co powinienem wiedzieć biorąc pod uwagę że planuję używac Spotify i Youtube? Piotrek
-
Trudno powiedzieć, założyłem że w salonie wygrzewa się kolumny przed odsłuchami (a z drugiej strony rzeczywiście przy takiej ilości sprzętu może nikt się w to nie wczuwa i same się po czasie wygrzewają . Tym bardziej, że ta ilość góry może być zaletą - w pierwszej chwili zabrzmiało to dobrze i myślę, że wiele osób byłoby zachwyconych jak czysto i mocno gra taki zestaw. To pewnie też kwestia tego, jak kto co słyszy. Mnie bardzo szybko męczy hałas, w samochodzie na autostradach i ekspresówkach używam stoperów do uszu dla motocyklistów, męczą mnie dźwięki, których moje dziewczyna nawet nie zauważa. Mam tez słuch trochę uszkodzony przez chodzenie na koncerty bez zatyczek i granie koncertów bez zatyczek, miewam szumy uszne a w zeszłym roku miałem zapalenie błędnika i przechodziłem hospitalizację gdzie szprycowali mnie jakimiś lekami, po których - mam wrażenie - mój słuch jeszcze się wyostrzył. Oczywiście to wszystko nic wielkiego, ale daje mi to podstawy żeby stwierdzić że mój układ nerwowy jest o wiele bardziej wrażliwy niż u przeciętnego człowieka - i myślę że dlatego męczy mnie głośne granie i dużo góry, jak i dużo basu. Lubię słuchać muzyki w samochodzie, tam dźwięk mi bardzo pasuje i nie męczy, teraz słucham muzyki na wzmacniaczu gitarowym Line 6 Amplifi 150 - wzmaczniacz gitarowy z bluetooth,, który ma 2 głośniki wysokotonowe, 2 średniotonowe i 12 calowy głośnik gitarowy. to też mi gra całkiem spoko -myślę że to zaleta głośnika gitarowego, który odtwarza brzmienie gitary i basu w sposób, jaki lubię. Kolumny, MA jak i połączenie z Onkyo oceniam wysoko bo były momenty, że mi się podobało. Podobało mi się to, że słuchając np. "Aesthetics of hate" Machine Head słyszałem każde uderzenie w blachę. Rozpływałem się podczas spokojnej części z czystymi gitarami i solówką w "Fall info the light" Dream Teater. Problem tylko w tym, że przy bardziej dynamicznych rockowym graniu pełnym pasmem bardzo szybki się zmęczyłem, pewnie też dlatego że kolumny były porównywane w trybie "pure direct" amplitunera. Jak skręciłem treble to przestało mnie męczyć, a wciąż nie brakowało czytelności. Po skręceniu góry, obniżeniu głośności do docelowej i dodaniu basu metalowe granie brzmiało pełnie, choć pewnie mało finezyjnie (ale coś za coś). Z jednej strony myślę sobie, że potraktowanie MA w ten sposób pozbawia ich atutów, a z drugiej po to chyba właśnie są pokrętła od tonów?;) Podłączenie 3050i było jak zbawienie - "Outlaw Torn" Metalliki uderzyło jak Diablo Włodarczyk prawym sierpowym. Mocno, zwarcie, koherentnie, tak jak lubię. Nawet trochę zbyt mocno. Wydawało się już, że znowu zdeklasowały MA, ale po ponownym przełączeniu na MA6 pojawiła się przestrzeń, te głośniku naprawdę wypełniały dźwiękiem salę odsłuchową. Może ta różnica wynikała też z tego, że MA były rozstawione dużo szerzej, QA były dostawione jako trzecie i stały najbliżej wzmacniacza więc były pewnie przynajmniej metr (jeśli) nie więcej bliżej siebie niż MA. I tym sposobem zostałem ze znakiem zapytania, ale być może jakąś wskazówką co dalej;)
-
Cześć, byłem wczoraj w Q21 (pozdrawiam) i miałem okazję posłuchać Onkyo z kilkoma zestawami kolumn. Słuchałem na Spotify (czyli tak, jak docelowo), a repertuar do głównie: "Moth Info Flame" - Metallica, "Earth Scar" Decapitated, "Aisles of White" The Butterfly Effect, trochę Dream Theater oraz "La luna" Belinda, "Left outside alone" Anastacia i przez chwilę Sia. Na pierwszy ogień poszły Indiana Line Tesi 561 i zagrało jak zagrało - od razu zaczęła mnie męczyć góra (ampli w trybie pure direct). Nie ma się co nad tym rozwodzić ponieważ potem przełączyliśmy na Monitor Audio Bronze 6 i rozjechały Indiana Line. Nie znam się na tej nomenklaturze, ale zagrały dużo swobodniej, pełniej, myślę że w takim budżecie to wręcz wspaniale. Niestety przy ostrzejszym graniu wciąż za dużo góry, przy mniej ostrym -świetnie. Podłączyliśmy jakiś wzmacniacz i podobnie - wciąż za dużo góry więc nawet nie zauważyłem dużej poprawy w brzmieniu. Wróciliśmy więc do TX-8250 i zacząłem się bawić gałkami - po ustawieniu treble na -3 (tam jest jakaś skala w decybelach) i basie w zakresie 0 +3 kolumny przestały męczyć, Co ciekawe, nawet przy tak skręconej górze wciąż było słychać ładnie talerze itd. W sumie kolumny się przyciemniły i zaczęło to grać nawet ok, ale na koniec wjechały Q Acoustics 3050i i to były pierwsze kolumny, które nie męczyły mnie na wejściu. Posłuchałem chwilę i od razu poczułem, ze mi to gra. Góra nie męczy, dźwięk zbity, zwarty, tylko basu dużo. Bas bardzo odważnie sobie poczynał, ale nie buczał. Boję się jednak, że taki bas też będzie dla mnie męczący w moim pomieszczeniu. Myślę, że obowiązkowo trzebaby zamknąć bass reflex. Zrobiło się późno i nie było już czasu żebym dobrze posłuchał Q Acoustics i porównał je do MA. Q Acoustics nie męczą, ale boję się basu. MA grają szerzej, pełniej, "szlachetniej", ale muszę skręcać górę i w niektórym repertuarze jest po prostu akceptowalnie. Żartobliwie mówiąc - trzeba było kupić coś w ciemno, pokręcić gałkami i słuchać, a teraz będę wybierać ze 2 lata... Podsumowując: -Spodobały mi się QA 3050, ale boję się że w moim 20m salonie zabiją mnie dołem - nie jestem ich w sanie odsunąć na więcej nż 30cm od ściany, a dodatkowo jedna z nich będzie stać 70 cm od narożnika (50 cm od kaloryfera). Obawiam się jednak, że tego dowiem się dopiero jak staną w salonie, -Myślę wciąż także o MA Bronze 6 bo mają coś takiego w sobie, co mi się spodobało, ale trochę ostudziło mnie to szukanie "mniejszego zła" w postaci skręcania góry. Może sposobem na to jest dodanie basu, zatkanie obu bass-refleksów i delikatne zdjęcie góry? tak robiłem jak miałem MR6 i mi się podobało, kolumna grała "sprężyście". Wydaje mi się też, że MA będzie się łatwiej ustawiać w pomieszczeniu. -Macie jakieś podpowiedzi albo sugestie? Może rzeczywiście posłucham jeszcze tych monitorów Dynaudio? Słyszałem, że Heco mają jeszcze więcej basu niż QA więc chyba odpadają. Polecicie jeszcze coś innego co ma taką qórę jak QA i zagra na 20m2? Może jakieś monitory od nich? Skoro tym razem postanowiłem posłuchać i wybrać świadomie sprzęt to chyba uzbroję się jeszcze odrobinę cierpliwości i wybiorę dobrze. Dzięki i pozdrawiam, Piotrek
-
No właśnie ja nie do końca, ale zaintrygowało mnie to, że wiele osób porusza tu ten temat.
-
Cześć, właśnie przymierzam się do zakupu prostego audio w budżecie ok. 4K. Powiem szczerze że sam bym nie wpadł na to, żeby czekać na BF bo nawet nie wiedziałem kiedy jest;) Pytanie jak to wyglądało w zeszłym roku? - czy trafiają się deale na popularne zestawy (typu TX-8250/NAD C338 + Heco/Monitor Audio/Tannoy) czy raczej ceny dotyczą mniej popularnego sprzętu?
-
Cześć, dziękuję Wszystkim za odpowiedzi. Muszę sobie przemyśleć temat, może jednak warto czegoś posłuchać u siebie. Myślę że ampli się nie zmieni, ale zaczynam myśleć o kolumnach podstawkowych (?). Ponieważ jestem bardzo zajęty w tygodniu temat zamarza do weekendu;) Piotrek
-
Cześć, Na wstępie witam serdecznie i dziękuję za całą wiedzę jaką zdobyłem wertując forum przez rejestracją. Wiele się już dzięki temu dowiedziałem, ale chciałbym tą wiedzę zebrać. Wiem, ze temat wałkowany był milion razy na tym forum, ale cóż;) Do rzeczy: -POWIERZCHNIA: 20m2 - salon z aneksem kuchennym, zamykany drzwiami. Salon jest prostokątem o bokach 3,5 x 6,5 m. Głośniki będą stać na dłuższej ścianie, ale z jej lewej strony. Odległość do słuchacza w linii prostej ok. 2,5 m. Załączam zdjęcia salonu - głośniki muszą niestety stać przy ścianie (najlepiej w odległości 18cm od ściany), jeden z nich będzie stać w rogu - założyłem odległość 70 cm od ściany i 50 cm od kaloryfera (żeby mi się okleina nie odkleiła;). Odległość pomiędzy zewnętrznymi krawędziami głośników to jakieś 210cm. Pomiędzy nimi będzie stolik na którym stać będzie ampli/wzmak. -BUDŻET 3,5-4000 zł. Szukam raczej sprzętu nowego - zwłaszcza elektroniki nie chciałbym kupować używanej, głośniki prędzej. Widziałem jednak, że można tu dostać fajny rabat na zestaw więc pewnie lepiej kupić nowe;) -Chcę kupić sprzęt i go użytkować przez kilka lat. Muzyka to Spotify i Youtube, sporadycznie radio. Chciałbym też podłączać TV. -DOTYCHCZASOWE DOŚWIADCZENIA: Miałem w tym Salonie zestaw Yamaha R-S500 + WXAD10 + MISSION MX-6 - komponenty przypadkowo zebrane na przestrzeni czasu i przewiezione z poprzedniego mieszkania. Bardzo męczyła mnie góra, musiałem ją mocno skręcać na amplitunerze, po lekturze forum myślę że głośniki były za duże do 20m2 a ampli sobie z nim nie radził. Mam za to miłe wspomnienia związane Zestawem DENON DM37+Mission MX-1 + subwoofer TAGA. Chyba z całego mojego sprzętu grało mi to najlepiej. Nie chciałbym chyba jednak bawić się w kolumny + podstawki. -MUZYKA: rock - wszystkie odmiany, metal (bardziej nowoczesny metal z niskimi strojami niż heavy-metal), pop. Czyli z jednej strony nowoczesne, nisko strojone rockowe granie, a z drugiej także "La Luna" Belindy Carlise. -CZEGO SZUKAM: chciałbym żeby zestaw grał przede wszystkim ciepło, nie męczył mnie górą. Ponieważ słucham głównie Spotify, mój wybór to raczej amplituner sieciowy. AMPLITUNER: Po długiej lekturze forum wstępnie wybrałem dla siebie amplituner Denon TX-8250. Rozważałem także Yamahę R-N602, ale mam złe wspomnienia związane z R-S500, Denon wygrywa też korekcją z pilota (brakowało mi tego w ampli Yamahy) i DAB+. Nie zamykam się jednak w100% na Yamahę. Dużo dobrego wyczytałem jednak również o NAD C326/356 i połączeniu go np. z WXAD10 i ta opcja zaczęła mnie też intrygować, ale minusem jest budżet i brak wejścia cyfrowego dla TV. KOLUMNY: Przesiałem forum i wybrałem kilka modeli kolumn (czy powinienem rozważać tylko bass reflex z przodu?). Zdaje się, że zarówno dla Onkyo jak i NAD można rozpatrywać te same kolumny. To, co mnie nurtuje to wielkość kolumn (ze względu na ich odległość od siebie, od słuchacza i od ściany myślę że nie mogą być zbyt duże. Męczy mnie zarówno za dużo góry, jaki i za dużo basu. Fajnie jakby grało żywo ale nie męcząco (mając do wyboru żywo czy nie męcząco wybieram to drugie), nie chciałbym też buczącego basu, raczej szybki, rytmiczny - jak to w rocku. -Indiana Line Tesi Nota 550X (Tesi 561 - nie za duże?). Podobają mi się wizualnie, ale będą zamulać z Onkyo? A może właśnie nie będą męczyć? -Melodika BL30MKIII (BL40MKIII - nie za duże?), -Pylon Pearl 25 (27 - nie za duże?), -STX Electrino 250 - podobają mi się wizualnie, ale widziałem na zdjęciach że wykończenie takie sobie..? -Heco Aurora 700 - wyczytałem duże dobrego, ale nie są dla mnie za duże? + mają bass reflex z tyłu -Wilson Raptor 5 -Monitor Audio BR6 - nie za duże? -Monitor Audio MR4/6 Proszę o Wasze opinie, sugestie etc. Nie chce teraz jeździć i słuchać sprzętu bo wiadomo, że w salonie brzmi inaczej niż w domu, wypożyczanie do mieszkania też chyba kłopotliwe. Z góry dziękuję za pomoc.