Hej,
Od kilku miesięcy znajomy zaraził mnie przygotowaniem solidnej kolekcji audio vintage do relaksowania się przy winylach. Co prawda jestem amatorem, ale lubię dobry sprzęt. Jestem w trakcie kompletowania zestawu do pomieszczenia nad garażem. To co już mam to: Pioneer Exclusive m4a oraz Pioneer Exclusive C5. Teraz przyszedł czas na gramofon. W tej samej cenie mogę kupić Yamahę GT 2000L w stanie idealnym, sprawdzonym przez zaufanego specjalistę z praktycznie nowym oryginalnym ramieniem lub w przeciągu 2 miesięcy Pioneer Exclusive P10, którego stanu nie znam (ponoć ma być odnowiony, wyczyszczony z oleju, który posiada).
Planowana wkładka to ortofon spu synergy gm.
Wolałbym mieć wszystko z jednego brandu, ale z drugiej strony wiem, że Yamaha to sprawdzony, pewny sprzęt w stanie bardzo dobrym.
Co powinienem wybrać wg Was i dlaczego? Z góry dziękuję za wszystkie podpowiedzi.
Miło by było jakbyście podpowiedzieli również odnośnie głośników do tego zestawu. Byłem bliski zakupu Klipsch Heresy III, ale chyba jednak wolałbym pójść w coś bardziej vintage - do tego zestawu. Chętnie Klipsch, ale może starsze...
Jestem całkowicie świeży na forum, więc coś przeoczyłem, z góry przepraszam.
Dzięki za podpowiedzi
pzdr, P