Witam,
Poczytałem trochę o sprzęcie audio tu na forum oraz innych i zdecydowałem się na Yamahe RX-V685 + kolumny Dali Oberon 7. Salon, w którym znajduje się sprzęt ma powierzchnię około 40m2. Dodam, że nie jestem audiofilem lecz brakuje mi w tym zestawie jakby mocy. Jest dosyć szczegółowo natomiast mało przestrzennie i mało dynamicznie. Jakby miękko takie trochę "flaki z olejem" . Dopiero gdy odkręcę Yamahę pod blisko 0dB lub nawet więcej jakoś to gra. Ale wiadomo jest wtedy już dosyć głośno. Dawno temu miałem do mini wieży Sony podłączone Stare Altusy podłogowe bodajże z 10" głośnikami niskotonowymi i jak słuchałem koncertowej wersji utworów to bas aż klatką piersiową poruszał Spodziewałem się przynajmniej takiego efektu już na w miarę jako takim sprzęcie jaki teraz mam. Wysokie tony też jakby drugoplanowe, jest ich jak dla mnie zamało. Muzyka rockowa jakby zlewała się. W jaki sposób mogę poprawić brzmienie tego zestawu? Myślałem o zastosowaniu końcówki mocy w postaci Cyrus One. A moze Sub Dali e12-f, tylko co wtedy z wysokimi tonami? Kolumny czy 1m czy 20cm od ściany nie robi dla mnie różnicy. Kable standardowe marketowe 2,5mm2. Gdyby ktoś zastanawiał się czemu nie wzmacniacz stereo to chciałem ten zestaw przystosować również do kina.
Proszę o jakieś porady.
Pozdrawiam.