Skocz do zawartości

yacool

Uczestnik
  • Zawartość

    172
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez yacool

  1. Porządkuje: nie ma przechowywania danych "w kablach" Polecam zapoznać się z całą dyskusją, szkoda powtarzać...
  2. Ale gadalismy o tym wyzej i weszlismy na ten grzaski grunt pewnie po szyje
  3. Posze z telefonu i trudno wycinac cytaty[emoji3] Ale sie postaram
  4. Co do kabli to - jezeli masz zgodnosc bitową to tez nie widze merytorycznych powodow dlaczego mialaby byc roznica. Moze zlote styki mniej podatne na korozje i z czasem mniej nawalają, ale zakladając poprawny styk elektryczny - nie widze powodu. Co do transportu - tu juz zgodnie z tym co posalem wczesniej widze mozliwosc roznic - nawet sama dokladnosc generowanego sygnału cyfrowego, zegar itp. Starannosc montazu, sam projekt, prowadzenie sciezek itp - jezeli jest niepoprawne moze degradowac sygnal cyfrowy. ALE - jesli masz "bit perfect" to roznicy obiektywnej nie ma, nawet dla bodzetowych transportow. Chyba ze cos pominąłem?
  5. Eee, dlaczego, mozesz walczyc, tylko trzeba troche rozwiercic temat [emoji3], nie zniechecaj sie, ja kibicuje[emoji106][emoji106][emoji3]
  6. To nie robota na prosty test, to materiał na pracę dyplomową [emoji3][emoji106]
  7. Czyli zgodnie z tym co napisalem tutaj
  8. Ototo, bardzo duzo roznych czynnikow
  9. Tak, to wystarczy, tylko nie wiem w ktorym miejscu zmienic, zeby zepsuc dane "muzyczne" W podgladzie widac ze poczatkowe sekcje to naglowek o tam bym nie psuł, bo tam zazyczaj są dane opisujące pli, moze jego budowę itp. No i - uwaga, mozna rak popsuc, ze algorytm odczytujacy uzna ze plik nie kest poprawnym plikiem WAV (bo np tam gdzie sie spodziewa informacji o dlugosci nagrania po zmianie jest wartosc 0).
  10. Co do psucia plikow to edytory binarne - pewnie sporo mozna tego znaleźć. Zesucie pliku o 1 bit nie zawsze moze dac poządany rezultat błędu, bo taki plik (np wav) ma pewną strukture budowy i ppza danymi audio moze miec dane "nagłowkowe", dane kontrolne i licho wie co jeszcze. Natomiast zepsucie na wyrywki pojedynczych bitow w "iluś" miejscach powinno dac wlasciwy rezultat, - o ile algorytm korekcji nie uzna tego za błąd transmisji [emoji16]
  11. Poza tym ja nie jestem audiofilem, nie obcuje z "klasa hi end" na codzien. Kopie spokojnie rób - osobiscie uwazam ze jesli nie słysze róznicy w kablu to szkoda pieniedzy - nie neguje tego ze czułe ucho roznice wychwyci, moje nie. Podobnie mam z plytami. Czyli roznice mozesz miec obiektywne - te da sie pomierzyc - jak i subiektywne, czyli "czy slysze roznice"? Jesli nie słyszysz. - ciesz sie życiem [emoji3] Podsumowujac - nie jestem audiofilem ani tez "badaczem" tych zjawisk - to co wyzej napisalem znam z materiałów "w internetach", ale przyjmuje je jako racjonalne, bo z racji innych moich doswiadczen wiem w jaki sposob są budowane urzadzenia cyfrowe, transmisja danych cyfrowych. Przepraszam jesli zzburzyłem Twoj poukladany swiat albo wyjąłem z wygodnego matriksa - trzeba bylo spytac, którą chcesz pigułkę[emoji16] Dobry pomysł, jak zmierzysz to sie przekonasz ile warte gledzenie madrych głów. Uwaga - zupełnie teoretycznie bo nie mam tu wiedzy - ale podejrzewam ze transport tez moze miec algorytmy korekcji błędów. Druga rzecz dla ciekawskich - takie algorytmy odczytu danych cyfrowych potrafią czasem np odzyskac utraconą informację (algorytmy mtematyczne) z niepełnych, błednych danych. Takie algorytmy powinny byc (tu nie znam budowy, nie jestem specjalistą) implementowane i w transporcie i w "odbiorniku" danych cyfrowych.To samo zjawisko jest powodem dla ktorego stosuje sie tuning - np napedow CD polegający na wymianie zegara. Zegar to takie urzadzenie ktore ustala precyzyjne tik-tak do odczytu. Jezeli jest byle jaki, moment odczytu 0 i 1 moze nastąpic w momencie zbocza sygnału elektr. - kolejne potencjalne zrodlo bledów.
  12. Nie wiem, nie odpowiem - nalezaloby pomierzyc, cwiczenie dla chetnych. Jak sie dowiesz z linkowanego tekstu bywa, ze - i tu smiesznie - ze kopia jest lepszejniz oryginał - ryje banke, co? [emoji3]
  13. Jednoznacznie nie odpowiem, bo zalezy od klasy urzadzenia nagrywającego, predkosci, nosnika, urzadzenia odtwarzającego. Do pewnego momentu podkrecajac predkosc moze byc "bit perfect" a szybciej juz nie. Obrazowo to jak bys cwiczył kaligrafię i musiał się zmiescic w tych dwóch linijkach. Jedna osoba pisze sprawnie i sie miesci, inna sie meczy, posze wolno a i tak wyłazi za kreskę [emoji3]
  14. Nawet predkosc nagrywania moze miec znaczenie, przy czym obstawiam ze na zestawie samochodowym nawet czułe audiofilskie icho nie wychwyci różnicy [emoji2] Rozwin mysl
  15. Moge cos poszukac, pod ręką nie, jak lubisz googlowac, polecam uwzględnic hasło jitter Pierwsze z brzegu: http://wpszoniak.pl/portfolio/prawie-wszystko-o-cd-2/
  16. Tu moze byc jeszcze problem przenoszenia "smieci" kablem miedzy urzadzeniami, np na połączeniu masy, to nie musi wplywac na sygnał cyfrowy pomiedzy ale na zdekodowany juz w odbiorniku sygnał analogowy. Nie mam tak wrazliwego ucha i troche zazdroszcze, ja nie wychwytuje roznicy jakosci plyty cd i cdr, ale wiem, ze ta jakosc jest rozna bo ma racjonalne techniczne podstawy, to nie jategoria muzycznego woodoo. Chetnie jednak obejrzalbym takie widowisko ze slepym testem[emoji3] I niedowirzanie. Przy dobrych (moze wlasciwie złych) wiatrach nagrasz Stinga, a odtworzysz Marylę Rodowicz. Kto wie jak działa ta cała korekcja [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
  17. To ja wtrącę swoje trzy grosze - skąd może być różnica w brzmieniu cyfry przy różnym zasilaniu. Wszyscy tu przyjęliście jak sądzę, że sygnał cyfrowy to ciąg zer i jedynek - taki wychodzi z jednego urządzenia i taki wpada do drugiego. No więc tak jest w świecie idealnym (bit perfect nomen omen :D). W rzeczywistości - po pierwsze między 0 a 1 w sygnale są jeszcze zbocza narastające i opadające, przez co "przeskok" między 0 i 1 może - w zależności od urządzenia trwać różnie. Teraz dekodowanie polega na dokładnym wstrzeleniu się w to miejsce sygnału gdzie jest 0 lub 1 i to nie zawsze się udaje. Sygnał - w końcu elektryczny - też ulega degradacji i zakłóceniom. Co jeśli w którymś momencie będzie miał poziom pośredni między 0 a 1, nie trafimy precyzyjnie w zegarowe tik-tak? Zdarza się. Z jakiegoś powodu przy transmisji cyfrowej implementuje się protokoły korekcji błędów - one próbują odzyskać utraconą informację. Nie znam dokładnie TYCH protokołów (mam na myśli protokoły przesyłu audio), więc nie wiem czy odzyskanie może być bezstratne (w niektórych protokołach tak jest, w innym braki są wypełniane "sianem"). Podobny problem jest z płytami CD nagrywanymi i "oryginalnymi" - w zależności od klasy nośnika, lasera itp dostajemy więcej lub mniej błędów odczytu, przy nośnikach z nagrywarki zazwyczaj jest większy procent błędów odczytu, co gdzieś na końcu wpływa na jakość. Konkludując - złe zasilanie może powodować degradację, zakłócenia sygnału - również cyfrowego. Ale ten gorszy sygnał prawdopodobnie nie jest "bit perfect" , czyli nie przeszedłby testu. Przyjmuję że opisywany "tester" poprawnie weryfikuje jakość odebranego sygnału.
  18. Wow - 2 minuty? Mi się jescze nie zdarzyło i zawsze 3x sprawdzam, czy wszystko dobrze dociśnięte Szukałem nawet w instrukcjach kilku wzmakach informacji że nie wolno odłączać głośników - nie znalazłem póki co.
  19. Może dlatego, że wzmacniacz lampowy zwarcie na wyjściu znosi wzorowo Nie wolno pozostawiać wzmacniacza bez obciążenia. Spotkałem się gdzieć z informacją, że problem nie dotyczy układów z auto-biasem, ale to musiałby się jakiś fachowiec nam tu trafić, żeby wyjaśnił
  20. Od długiego czasu szukam sposobu na zabezpieczenie przed takim przeciążeniem i znalazłem dwa: albo rezystor dodatkowy obciążający wyjście - przez co traci się wydajność wzmacniacza albo bezpiecznik - tutaj podobno audiofile się krzywią, bo w torze audio I weź tu człowieku bądź mądry. Przy czym bezpiecznik pomiędzy lampą a trafem - dobrze myślę?
  21. Tak, ale zmieni sie dostosowanie impedancji. W skrajnym przypadku mozna cos usmażyć. Ale u Ciebie powinno byc ok. Musisz tylko pilnowac zeby nie rozłączyc pudełeczka[emoji3]
  22. W lebenie dziala i tu zadziala, tylko wlasnie mialem pisac w "naszym" wątku ze cos z tym lebenowym schemacie mi nie pasuje. Wydaje mi sie ze wyprowadzenie na sluchawki nie powinno byc za przelacznikiem impedancji, tylko przed, bo w ten sposob przelacznik impedancji dziala nawet kiedy wlaczone sa sluchawki a to nie ma sensu. Co za tym idzie - jesli masz pudelko na zewnatrz to powinno miec jakies stale wyprowadzenie np na 8 ohm, nie przełączane. Nie wiem czy nam racje, co myslicie?
  23. Jezelibdasz kondensator na wyzsze napiecie nic sie nie stanie. Nie wiem jakie tam jest napiecie na tym 4,7, ale celowalbym w to wyzsze. Ten drugi przypadek to juz niech sie koledzy wypowiedzą co montowali.
×
×
  • Utwórz nowe...