Skocz do zawartości

Salasalowski

Uczestnik
  • Zawartość

    5
  • Dołączył

  • Ostatnio

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    Kraków

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Z Protonem to jest bardziej tak, ze mogę go mieć za nIe duze pieniądze. Tak jak pisalem oczywiście w pierwszej kolejności chcę zobaczyc czy to moja bajka i czy ma to sens. Tym samym nie wykluczam też mozliwe jakiegoś preampu do niego. Jest to bardziej jedna z dodatkowych dróg na niedzielne wieczory i swoista spobność. W kwestii gramofonu jak pisałeś na razie zainwestuje w wkladke z igłą. Tak btw skoro 30 letni gramofon kosztuje 300zl, a przykladowo basicowe regi czy projecty ponad 2000, 3000 PLN to jedynie z powodu trendu obecnego producenci życzą sobie takowe kwoty? Przetworniki (oprócz wkładek) nie zostały w zaden sposób poprawione, zmienione?
  2. Na początek oczywiście może wystarczy. Pytanie czy jest sens inwestowania również w jakiś docelowo bardziej zacny preamp. Czekam również na Protona 1200, który też zamiennie chciałbym by się pojawił na mej półce, lecz ma upalony stopień mocy i jest w trakcie powolnej reanimacji Wybór na Marantza padł z racji funkcji sieciowych i zastosowania w dużej mierze również do oglądania filmów -stąd i subwoofer w zestawie. Wiadomo, że może i nie ma urządzeń uniwersalnych aczkolwiek PM7000N był wg. mnie w tym segmencie urządzeń (All-in-one) najlepszym rozwiązaniem. Chodzi o komfort użytkowania również, bo nie tylko ja go będę używał i magia prostoty i wielu możliwości była kluczowa (wygląd również :)). Jeszcze waham się nad CXA80, Tylko to przeczy założeniom i rodzi problem dodatkowego DACA z strumieniem. Stąd pomysł na również na Protona a użycie Marantza jako przedwzmacniacza... przy odsłuchach winylowych. Czy zagra lepiej - nie wiem. Jak uda się go zreaktywować to będziemy badać.
  3. Dzięki za odpowiedź @tomek4446 ! Właśnie dlatego zastanawiam się czy to ma jakiś sens kupowanie nowego klocka, które może relatywnie nie wiele zmienić. Wolę dorzucić do wkładki i igły. Myślisz, że nie ma sensu inwestować w OM-10? Jeśli chodzi o graty to: MA Bronze 2 + MA W10 zasilany PM 7000N przesiadka z oldscholowego płasko ziemca V90D + kolejne pytanie o sensowny przedwzmacniacz
  4. A widzisz, ja go ostatnio testowałem i zdecydowałem się na zakup. Prawdą jest, że od razu po uruchomieniu byłem wręcz przerażony, Testowałem równo z dużo tańszą Yamahą R-N803D. Szukałem czegoś do MA Bronze 2 + W10 co będzie miało funkcję sieciowe lecz z dobrym stopniem mocy. Yamaha to wg. mnie inna liga, a sam Marantz PM 7000N jeśli o mnie chodzi to: Odsłuch na wbudowanym DACu - Flac 24/192 USB Na + Szeroka scena. Dynamika Bas w punkt z dużą energią i precyzją. Dokładny, a może lepsze słowem będzie szczegółowy, aż za bardzo momentami. Całkiem dobrze radzi sobie z Spotify Na - Faktycznie im dłużej grany tym bardziej jest delikatniejszy i cieplejszy. Ma problem z niskim środkiem. Jest dość "jasny". Powoduję to też wg. mnie oczywiście wycofanie wokalu na rzecz sekcji instrumentalnej. Mimo moje zamiłowania do brytyjskiego brzmienia (Cambridge / Atol (francuski łącznik)) to po dłuższym przebywaniu z nim można pokazuję wiele pozytywów. Ma swój charakter chodź przy pierwszym poznaniu nie zachęca. Jest przeciwieństwem tego co na wstępie zakładałem, ale trochę się go nauczyłem słuchać i go zaakceptowałem za jego precyzje i dynamikę .
  5. Witam szanowne Grono! Mam zrewitalizowanego przez znajomego FineArts'a TT! na oryginalną DN251E (chyba). Był przez dłuższy czas nie używany, ale z igłą na pewno do wymiany, reszta 100% sprawna. Z racji, iż odgrzebałem wszystkie płyty ponownie i w końcu mam możliwość ponownie powrotu w czarną brać mam do Was jako speców pytanie. Czy jest sens inwestowania w niego tj. zakupu czegoś na poziomie OM 10 czy np. pójść w stronę nowej Regi P2? Jestem mocno raczkujący w świecie analogowym. Stąd liczę na Waszą pomoc.
×
×
  • Utwórz nowe...