A widzisz, ja go ostatnio testowałem i zdecydowałem się na zakup. Prawdą jest, że od razu po uruchomieniu byłem wręcz przerażony, Testowałem równo z dużo tańszą Yamahą R-N803D. Szukałem czegoś do MA Bronze 2 + W10 co będzie miało funkcję sieciowe lecz z dobrym stopniem mocy. Yamaha to wg. mnie inna liga, a sam Marantz PM 7000N jeśli o mnie chodzi to:
 
	Odsłuch na wbudowanym DACu - Flac 24/192 USB
 
	Na +
 
		Szeroka scena.
	
	
		Dynamika 
	
	
		Bas w punkt z dużą energią i precyzją. 
	
	
		Dokładny, a może lepsze słowem będzie szczegółowy, aż za bardzo momentami.
	
	
		Całkiem dobrze radzi sobie z Spotify
	
	Na - 
 
		Faktycznie im dłużej grany tym bardziej jest delikatniejszy i cieplejszy.
	
	
		Ma problem z niskim środkiem. Jest dość "jasny". Powoduję to też wg. mnie oczywiście wycofanie wokalu na rzecz sekcji instrumentalnej.
	
	Mimo moje zamiłowania do brytyjskiego brzmienia (Cambridge / Atol (francuski łącznik)) to po dłuższym przebywaniu z nim można pokazuję wiele pozytywów. Ma swój charakter chodź przy pierwszym poznaniu nie zachęca. Jest przeciwieństwem tego co na wstępie zakładałem, ale trochę się go nauczyłem słuchać i go zaakceptowałem za jego precyzje i dynamikę .