S!N!

@stach_s A dziękuje.

A Ty oczywiście znasz każde najlepsze rozwiązanie i jesteś Alfa i Omega w audio.

Jasper 18 wiszą na ścianie na tarasie widokowym w sky towerze (wrocław) można sobie posłuchać jak jest ktoś z okolic i świetne unitra zgb-401 poza tym jeśli będzie słaba akustyka to zdecydowana większość kolumn może dudnić.

Przykładowo w salce słuchałem Cardas Crosslink Speaker 2x3m banany, ładnie tam pulsował basik , więc przywiozłem do domu i tragedia, jakby mi ktoś zabrał bas, nie da się tego słuchać, wszystko zależy od akustyki pomieszczenia bo w jednej zagrają kable A, a w drugiej już niekoniecznie, trzeba strzelać i wypożyczać.

Uuuu kawałek, jakby było bliżej to mógłbyś sobie posłuchać 2500ne z j18 u mnie.

@Rosiu A skąd jesteś ?

Sorki za poprawę, ale „po prostu”. Nie dyskutujemy o innej muzie i pomijam prekursorów oraz protoplastów u Ciebie działa jeszcze jeden czynnik czyli sentyment, jak sobie przypomnę lata dzieciństwa to u mnie też włącza się nostalgia i tęsknię nawet za bajkami, które leciały na wielgachnych telewizorach kineskopowych, ale w moim przypadku nie chce mi się wracać do staroci już się ich w życiu nasłuchałem i na pewno nie ma co wrzucać nowoczesnej muzy do jednego wora, że wszystko jest miałkie bo takie nie jest.

@Artur Brol Nie rozumiem Cię, nie wiem co to ma do tego co napisałem, obecnie jakościowo robią lepsze wałki, karuzela bitów jest bardziej zróżnicowana i oryginalna.

@Artur BrolA co w tym dziwnego ? No widać, że nie zrozumiałeś i że raczej kluby były Ci obce - to tylko przykład , gdzie do dziś wykorzystuje się sample z tych numerów oraz dalej do porzygu robi remiksy, więc w moim przypadku bardzo znaczna część muzy z wcześniejszych lat została mi obrzydzona.

@Artur BrolUczyłem się historii muzyki od sex pistols po całą resztę, no i też urodziłem się w super latach , gdzie mogłem przeżyć rozkwit multum gatunków oraz ich śmierć, więc nie wiem co miałbym sprawdzać

Są numery czy płyty, które stanowią potęga i kompletnie nie tracą ducha czasu jak np, rzemiosło od schillera (chociaż tutaj sięgamy do końcówki lat 90), ale wałkowanie przez tyle lat jakiś Haddaway - What is love i masę remiksów tego czy korzystanie ze sampli z takich tracków po prostu obrzydziło muzykę z mojej młodości.

Ja już tych gówień słuchać nie mogę, jak mi gdzieś wleci przez przypadek jakiś YMCA to mi się nóż w kieszeni otwiera (najczęściej na jakimś weselu) no ile można to męczyć czy coś podobnego z tamtych lat, człowiek tym rzyga, obecnie warstwa muzyczna jest o wiele lepsza i bardziej rozbudowana, produkują piękne biciory, teksty też: wleciał niedawno nowy numer Quebonafide i jak to jest tam poskładane technicznie to nie ma pytań.

@Slawko69Ciekwe czy jest duża różnica w jakości brzmienia między dcd -1600ne, a dcd-2500ne teraz to już nie ma możliwości porównania, na początku kusiło mnie , żeby wziąć środkowy model, ale pewnie nie dawałoby mi to spokoju, że nie mam 2500:p

Skąd ta cena? W denonie jest za 5 tys. więc da radę upolować o wiele taniej.

A z jakimi kolumnami porównywałeś je na odsłuchu? Nie wiem ile już przegrały u Ciebie godzin, ale dość długo potrafią się wygrzewać Ogólnie najwyższa seria jasperow ma bardzo obfity dół i ma lekko podbity bas, reszta jest neutralna i niemęcząca co też sprawia, że ta kolumna jest wszechstronna. Jak będziesz na odsłuchu poproś o coś z wysokiej półki nawet jak Cię nie stać dla samego porównania i sprawdzenia co można z nich wydobyć. Nie wiem jak można do nich polecać jakiegoś cambridga z niskiej półki jak on nawet nie potrafi ich napędzić…

Byłem posiadaczem tych kolumn przez ponad dwa lata i nie chce Cię zniechęcać , ale te pylony potrzebują towarzystwa na swoim poziomie cenowym wraz z całą resztą, przerobiłem dużą ilość wzmaków do 10 tys i one grały słabo, nie radziły sobie zbytnio z revelatorami, dopiero już przy wyższych kwotach czuć było, że piec potrafi porządnie pchnąć te membrany, tych których znam i mają ten produkt zatrzymali się na wzmakach w dużo większych pieniądzach, ogólnie nikt Ci tutaj nie doradzi wzmacniacza, sam musisz podjechać i posłuchać, przykładowo z taką Titanium brzmienie było szybkie i dynamika pojawiała się od najniższego poziomu, ale masa szczegółów oraz bardzo żywy sposób podania prezentacji muzyki na dłuższą metę męczył, ale kto wie Tobie może się spodobać. zaś z vincentem była buła. Z takiego niższego pułapu znajomy zachwalał analogue puccini anniversary. ja zaś miałem je spięte z Denonem 2500ne, inny znajomy przy Audio Analogue Maestro Anniversary jest zachwycony.

W MDBaudio dopytywałem o salkę to nawet miły Pan podrzucił kontakt do osoby zajmującej się właśnie adaptacją, która dokonywała pomiarów i wieszała absorbery i tym podobne ustrojstwa i tam rzeczywiście jest to zrobione delux , nie wie ile było metrów, ale nie więcej niż 20, buczącego i dudniącym basu tam nie doświadczyłem, a słucham gatunków, które niskimi tonami schodzą do piwnicy, bas był po prostu referencyjny, nawet nie trzeba było mnie przekonywać ,sam stwierdziłem, iż jak się wprowadzę do nowego pokoju to poproszę o taką wizytę.

A żebyś wiedział plus jeszcze duże zasłony.

U mnie lipa - są dwie sale, ale chyba nikt się tym nie zajmował jakoś profesjonalnie.

Jest, polecam MDBaudio ( bardzo dobrze zaadaptowana salka ) jedyny minus, iż mała.

Ogólnie niezbyt często używam streamingu, ale jak już to oczywiście Tidal i na odsłuchu również korzystałem z tej platformy, pamiętam wszystkie numery, który odsłuchiwałem, robiłem to dwukrotnie nawet zapisałem sobie jakimi kablami był spięty mój denon oraz głośniki, uprzedzam, że jest to tematyka rapowa jeśli Cię to interesuje to oczywiście mogę podesłać na priv.

@Mikelas76 A byłeś może gdzieś we Wro?

@KrólKiczu Olewam. @Mikelas76 Byłem w wielu i zdarzało się, że nawet w zaadaptowanych grało tragicznie u mojej kobiety zaś gra pięknie nawet budżetówka, ma jeden pokój, który jest stworzony do muzyki, nic tam nie trzeba robić.

Dzisiaj słuchałem trzech systemów w zaadoptowanej salce odsłuchowej i dwa z nich grały tam tak, iż nie chciało się wracać do domu, każdy kolejny numer , który wybrzmiał w tych ścianach powodował potężna dawkę banana na buzi i te które mnie irytowały lub męczyły w domu lub na innych konstrukcjach grały tam bajecznie, ogólnie bywałem w wielu pomieszczeniach odsłuchowych to nigdy nie doświadczyłem tak przyjemnego grania, słuchałem ok. 4h i dalej miałem niedosyt, że tak mało przesłuchałem, ciężko określić czy po tygodniu lub miesiącu czegoś by mi brakowało, jakbym zatopił się we wszystkich cdkach z kolekcji to wtedy mógłbym wydać pełny werdykt, lecz na tę chwilę mogę śmiało stwierdzić, iż da się zbudować dobry system.

Ja się czaję na 2500, ale kurczę drogi w używce ;/