Witam.
Ze względu na powiększająca się rodzinę jestem zmuszony przenieść swój cały "ołtarzyk" audio/video z salonu do mniejszego pokoju który ma 11m2.
Obecnie jestem w posiadaniu kolumn Pylon Diamond 25 oraz wzmacniacza Cyrus One.
Zestaw Audio służy mi nie tylko do słuchania muzyki ale przede wszystkim do filmów/seriali oraz playstation5.
Jako ciekawostkę powiem że wzmacniacz Cyrus One wygrał porównanie z Audiolabem 7000A i Arcamami A5, A15 oraz A25.
Mam takie wrażenie ze Cyrus One posiada zalety wszystkich wymienionych wzmacniaczy bez ich wad. Łagodność i muzykalność A5. Dynamikę, potęgę i bas z A15 oraz przestrzenność brzmienia z A25.
Nie miałem możliwości bezpośredniego porównania ale jeden po drugim w swoich warunkach domowych.
Co prawda A15 też zrobił na mnie ogromne wrażenie ale już było dla mnie na granicy ostrości w górze pasma. Ciekawe jest to że o ile A15 miał ostrzejsze wysokie tony o tyle wydawało mi się że podkreśla mniej sybilanty od Cyrusa One. Potęga, dynamika i bas na podobnym poziomie, jednak powietrze i przestrzenność po stronie Cyrusa.
Początkowo myślałem aby zmienić D25 po prostu na monitory, najlepiej w wersji Mk2 jednakże są one ogromne. Pokoj tylko 11m2 no i chyba czas na jakieś głębsze zmiany.
Największą wadą jaką zauważyłem w D25 było lekkie wycofanie średnicy i pierwszego planu. O ile w muzyce kompletnie to nie przeszkadza o tyle w kinie czy grach powoduje to dość słabą czytelność dialogów. Po prostu dźwięki tła są jak by głośniejsze niż to co dzieje się na pierwszym planie. To tak jak by w kinie ktoś zwiększył głośność surroundów a lekko ściszył głośnik centralny. W muzyce to nawet powiedziałbym że mała zaleta, gdyż daje efekt dość sporej sceny i fajnej przestrzenności za linią kolumn.
I tutaj znowu Cyrus One zdał egzamin. Ze wszystkich wzmacniaczy jakie testowałem z D25 własnie on dał najlepiej czytelne dialogi. Zdjął jak by najwięcej koca z średnicy. Pierwsze wrażenie po uruchomieniu to jak by ktoś umył szybę. Ani A15 ani A25 nie dały takiego efektu.
Jeśli chodzi o propozycję kina skoro więcej czasu audio służy mi do gier i filmów to niestety podziękuje. Głośnik centralny to dla mnie totalna porażka. W stereo jeśli ekran jest idealnie ustawiony pomiędzy kolumnami wyraźnie słychać że dźwięki pojawiają się jak by z przestrzeni na ekranie. Jak coś się dzieje po lewej stronie czy jakaś postać do nas mówi z boku to słychać że dźwięk wydobywa się z tego miejsca. To samo jak postać jest dość oddalona, słychać że mówi do nas z głębi. W przypadku kina wszystko słyszałem z centralnego punktu pod ekranem. Totalna porażka. Regulacja głośności poszczególnych kolumn, czy to boków czy centralnego nie zmieniała tego efektu w sposób zadowalający.
Do tego barwa... mimo ze miałem na testach teoretycznie jeden z najcieplejszych i ciemniejszych amplitunerów to brzmienie było przejaskrawione/ szkliste. Efekciarskie. Wręcz męczące. Nie wiem jak komuś to się może podobać. O ile nie każdy musi wiedzieć jaka barwę na żywo ma saksofon czy jakiś inny instrument o tyle dźwięki typu deszcz, rozbryzg fal, wiatr itp zna każdy z nas. Jeśli deszcz czy rozbryzgująca woda brzmi jak sypiące się szkło czy monety ... do tego każda akcja to wszechobecne iskry i sypiący się piasek i to z teoretycznie cieplejszym ampli i kolumnami D25 czy tannoy m1 - niestety to nie dla mnie. Aż ciężko mi sobie wyobrazić co by było z jaśniejszymi amplitunerami.
A co do efektów przestrzennych... Cyrus daje na tyle radę że mamy ogromną ilość powietrza, źródła pozorne wydobywające się z przestrzeni, dźwięki i po bokach i nawet za pleców. Bladerunner 2049 na tym wzmacniaczu robi ogromne wrażenie i to z naturalna barwą, bez żadnych iskier, piasku czy potłuczonego szkła.
I gdyby ktoś mi napisał że na stereo nie da się uzyskać czytelnych dialogów w filmach bo są realizowane pod 5.1 (co wielokrotnie słyszałem, szczególnie od ekspertów z branży) to polecam spróbować Audiolaba 7000a z Tannoy M1 albo Arcama A15 z Pylon Opal... czy z wieloktornie tutaj wspomnianym Cyrusem. Mamy wręcz głośnik centralny bez głośnika centralnego. Dialogi wręcz wycięte z tła i to o wiele lepszym rozmieszczeniu przestrzennym i naturalności.
Także szukam monitorów do Cyrusa One. Pokój 11m2. Budżet no tak w granicach max 6-7k. Wolałbym raczej uniknąć metalowych głośników wysokotonowych.
Zależy mi na dźwięku otwartym o dość naturalnej, równej barwie i idąc za ciosem dość przestrzennym - tak żeby spotęgować zalety Cyrusa. Nieakceptowalne są dla mnie nienaturalne iskry i szkło na górze. Fajnie by było gdyby średnica i pierwszy plan nie był tak wycofany jak w D25, żeby dialogi były lepiej słyszalne. Co do muzyki, słucham praktycznie wszystkiego. Mam dzień że leci Metallica a następnego dnia mam ochotę na Agnes Obel. Jeśli mają to być już kolumny jasne to niech ta jasność bierze się z otwartości, przejrzystości, a nie z podbitej góry.
Pierwsze to mi przyszło do głowy to chyba kanoniczne połączenie z Cyrusem :
- AudioPhysic Classic 3- teoretycznie te kolumny powinny spełnić moje oczekiwania. Nie są tak ogromne jak Diamondy Monitory. Do tego korci mnie ta ich słynna przestrzenność brzmienia. Znam opinie osoby która porównywała APC z Jasperami i miała wrażenie że jaspery bardziej oddalają średnice. Także myślę że powinna być poprawa względem D25. Jedyne co mnie martwi to jeden z użytkowników na tym forum testował Cyrusa 8.2 z APC3 i pisała że dość mocno odczuwała sybilanty. Pytanie czy to winna kolumn czy może własnie 8.2
- Sonus Faber Lumina II - to kolejny pomysł. Teoretycznie brzmienie i barwne i jasne. Jeden z użytkowników posiada takie połączenie i bardzo chwali. Myślę że papierowe przetworniki tutaj robią robotę. Pytanie jak z przestrzennością, separacja.
- Buchardt - tez się nad tym zastanawiałem. Dużo osób pisze ze ciemne, gęste, inne że dość przestrzenne.
- Może jakieś Elaci?
Powiem szczerze że nic innego mi póki co nie przychodzi do głowy.
Kolumny chciałbym przetestować w swoich warunkach więc w grę wchodzą raczej tylko nowe.
Także czekam na podpowiedzi, propozycje.
PS. Moje roczne D25 w stanie gabinetowym wystawiam na sprzedaż także gdyby ktoś był zainteresowany...
