Poszukanie, poczytane, posłuchane i wybrane 😁😁😁.
Padło na cxa81 z cxn - gra to o wiele lepiej, szerzej niż rn602. Basy fajnie kontrolowane i słyszalne, a miało ich, według niektórych „speców” sklepowych, nie być, miało być jazgotliwie i beznadziejnie (ciekaw jestem, o się stało, że kilka miesięcy później już było ok 🤔).
Wokale słyszalne, bardzo fajna stereofonia i ogólne wrażenia dźwiękowe.
Z całą stanowczością polecam ten wzmacniacz - tak, w grę również wchodził również jego wygląd, ponieważ też jest elementem dekoracji.
Teraz bawię się w odsłuchy, niektóre kawałki dobrze mi znane, grają jakoś inaczej, melodyjniej, ciekawiej - o to w tym wszystkim chyba chodzi.
Teraz dojdzie jeszcze tylko cd - z racji wielu płyt, których szkoda wyrzucić. Wybór tutaj już raczej będzie mocno okrojony, choćby z racji obsługi jednym pilotem. Dziękuję forumowiczom za rady. Niech dźwięk będzie z Wami. 🎵🎶🎵🎶