Skocz do zawartości

Sandor Clegane

Uczestnik
  • Zawartość

    91
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Sandor Clegane

  1. 3 godziny temu, Piotr Sonido napisał:

    A nie prościej z subem ustawić inne ustawienie pod muzykę?

    Rozumiem słuchanie w direct no masz szybki przełącznik ale to wciaż amplituner kina który no gra,no jak gra.

     

    Gra 3x lepiej niż soundbary, które wcześniej miałem i to mi musi wystarczyć, bo jednak 70% mojego użytkowania audio to kino, a nie stać mnie na osobny system stereo. 

    Swoją drogą to może teraz wsadzę kij w mrowisko, ale czy ta różnica między takim amplitunerem marantza za 5500 zl a wzmacniaczem za powiedzmy 3 tys jest aż tak wielka? Tzn nie twierdzę, że różnicy nie ma, ale ostatnio co raz częściej spotykam się z opiniami, że to nie jest jakaś mega przepaść tylko po prostu na wzmacniaczach się więcej zarabia...

  2. 2 godziny temu, Piotr Sonido napisał:

    A nie prościej z subem ustawić inne ustawienie pod muzykę?

    Rozumiem słuchanie w direct no masz szybki przełącznik ale to wciaż amplituner kina który no gra,no jak gra.

    A widzisz to jeśli kłują to może faktycznie tędy droga jest

    To moim zdaniem masz nie najlepiej ustawiony sub.

    Albo w ustawieniach albo w jego położeniu.

    Sub jest na bank w złym miejscu, bo tak naprawdę słyszę go głośniej w pokoju obok niż w miejscu odsłuchowym. Problem polega na tym, że nie bardzo mam miejsce, żeby go dać gdzie indziej... 

     

  3.  

    2 godziny temu, Piotr Sonido napisał:

    Chodzi Ci o te naścienne?

    To nie.

    ale generalnie słuchałem innych. Oberon on wall, Klipscha, ELaci czy KEFY

    W kinie się to sprawdza.

    No ale masz HT1205 to dlaczego stereo bez suba?

    I znowu nie widze sensu przesiadki.

    Predzej to końcówka pod tego Marantza to Ci ozywi brzmienie.

    Wymiana kolumn najpierw spowoduje poprawe a z czasem zobaczysz że przeskok jest nieadekwatny.

    Nie widze sensu wyłączania HT1205 do odsłuchu stereo tutaj.

     

    Tryb direct wyłącza equalizer, dźwięk jest jak dla mnie bardziej zrównoważony niż to co amplituner robi w trybie stereo no i wtedy sub automatycznie się wyłącza, bo fronty grają pełnym pasmem tak jak została muzyka wyprodukowana. Poza tym tak jak mam ustawione głośniki pod kino pod muzykę musiałbym zmieniać ustawienia odcięcia za każdym razem, żeby bas się nie dublował. Tzn w kine mam fronty odcięte na 80 hz a sub gra od 120 hz tak jak niby powinno być pod filmy. Jak wlączę w takim ustawieniu muzykę w trybie stereo to bas nienaturalnie dudni, dlatego prościej mi do muzyki po prostu odpalić tryb direct, który i tak lepiej brzmi niż tryb stereo przynajmniej u mnie. 

     

    Inna sprawa to jeśli kefy zagrają łagodniej z bardziej dopełnionym dźwiękiem to nie wiem czy to nie jest właśnie to czego szukam... q acoustiki sa spoko, ale zauważyłem, że często głośne sceny w filmach powodują nieprzyjemne natężenie wysokich tonów, poza tym czasem dynamika wydaje mi się, aż zbyt duża, bo oglądam na jakimś tam poziomie głośności, żeby wyraźnie słyszeć dialogi, a jak się odpali jakaś głośna scena to aż uszy czasem bolą... tak samo w muzycę jak zwiększę poziom głośności do 70 db to słyszę jakby zbytnią przewagę wysokich tonów nad resztą pasma i to jest ogólnie męczące na dłuższą metę...

     

    A co do słuchania muzyki z subem i bez to jest jeszcze taka dziwna kwestia, że słuchając z subem bardziej słychać dudnienie basu poza salonem niż z kolumn nawet jak ustawię, żeby poziom basu w miejscu odsłuchowym był taki sam... może kwestia rozmieszczenia 2 mniejszych membran vs jednej dużej z suba? więc też ze względu na sąsiadów wolę słuchać w trybie direct.

  4. Hmm wychodzi na to, że już lepiej odkladać kasę, aż się pojawi okazja na coś z wyższej półki (skoro kef nią nie jest) albo zainwestować w amplituner z wyższej półki jak dotychczasowy już spłacę, a głośniki zostawić w spokoju... w każdym razie dzięki za opinie i sugestie :)

  5. U mnie też ważna jest estetyka, dlatego jeśli bym wymieniał to wszystkie głośniki, żeby były z tej samej linii. Pytałem czy zmiana 3030i na 3050i poprawi mi dźwięk w stereo nie zaburzając równowagi między głośnikami w kinie czy może różnica nie jest warta zachodu?  Pokój 20m2

  6. Też myślałem o tej nowej serii, ale tam już para kolumn kosztuje prawie 2 razy tyle co para 3050i... więc to może za kilka lat jak ceny spadną.... a zamiana 3030i na podłogówki z tej samej linii zmieni coś poza estetyką? 

    • Lubię to 1
  7. Cześć wszystkim!

    Od około roku jestem szczęśliwym posiadaczem zestawu Q Acoustics 3030i (fronty) 3010i (tyły) 3090c (centralny) z subwooferem Rel HT-1205 podłączonego do amplitunera Marantz sr5015. Od jakiegoś czasu myślę o zamianie głośników na zestaw KEF Q750 + Q650c + Q350. Zawsze bardzo mi się podobały te kolumny wizualnie tylko w momencie jak kupowałem swój zestaw cena była dużo wyższa i budżet mi nie pozwalał. Teraz widzę, że dość mocno staniały i za niedługo mógłbym taką zmianę wprowadzić tym bardziej, że mam kupca na swoje q acoustiki. Zastanawiam się jednak czy na pewno wniesie to dużą poprawę w dźwięku. Jeśli chodzi o kino i dźwięk w grach w tym momencie jest naprawdę dobrze. Jeśli chodzi o słuchanie muzyki w trybie pure direct bez suba (bo tak słucham) też jest dobrze, ale wiem, że mogłoby być lepiej. Od razu zaznaczę, że zmiana elektroniki w najbliższym czasie nie wchodzi w grę (za parę lat pewnie kupię droższy amplituner typu anthem lub nad). Zależy mi na tym, żeby w kinie i grach było nie gorzej niż teraz, a w muzyce zauważalnie lepiej bez bawienia się w końcówki mocy dodatkowe wzmacniacze itd.

    Pytanie o opinię ludzi, którzy słyszeli oba te zestawy:

    Czy jest sens zamiana systemu na kefy czy lepiej dać sobie spokój i ewentualnie zamienić fronty 3030i na podłogówki 3050i?

    Myślałem też trochę o tym drugim rozwiązaniu, ale przyznam szczerze, że trochę się boje jeszcze większej dysproporcji między centralnym a frontami niż mam teraz (fronty mają większe membrany i bogatszy dźwięk, ale w sumie słyszę to tylko na demkach testowych z youtube gdzie puszczają ten sam fragment muzyczny z każdego głośnika osobno). No i może właśnie te kefy będą lepsze?

     

  8. Dzięki wielkie za odpowiedzi! Oczywiście, że nikt za mnie nie zdecyduje czy warto kupić końcówkę :) Wasze wrażenia to właśnie to o co mi chodziło zakładając ten temat. Myślałem też w przyszłości o procesorze + końcówce zamiast amplitunera, ale to już pewnie koszt z 15 tys, więc raczej poza moim zasięgiem niestety. Tak naprawdę już teraz jestem bardzo zadowolony z dźwięku w filmach i to myślenie o ulepszeniu to na zasadzie czy może być jeszcze lepiej, ale już bez ciśnienia :)

  9. 8 godzin temu, J4Z napisał:

    Podłączałem różne końcówki pod kino i brzmienie zmieniało się. Może nie aż tak jak zmiana integry w stereo, ale jednak. Nie tylko pre ma wpływ na brzmienie. 

    Napiszesz coś więcej o swoich doświadczeniach z końcówkami w kinie? Oraz różnicach jakie zauważyłeś?

  10. Tak naprawdę to głównie zależy mi na kinie, bo to praktycznie 90% mojego korzystania z amplitunera. O poprawie stereo to myślałem bardziej przy okazji, więc jeśli miałbym wydać kilka tys tylko do poprawy stereo, a w kinie nie zauważyłbym różnicy to wolę już uzbierać na lepszy amplituner.... z drugiej strony spotkałem się z opiniami, że to głównie kino zyskuje na jakości efektów przestrzennych, dynamice itd, dlatego zacząłem o tym myśleć. No nic może będzie okazja, żeby od kogoś pożyczyć i samemu ocenić czy te benefity są realnie zauważalne czy to raczej placebo i wyparcie myśli, że wydało się kilka tys bez sensu :)

  11. 13 minut temu, Butler napisał:

    Jeśli zależy Ci na polepszeniu jakości stereo tak by nie było kompromisów, to kup wzmacniacz zintegrowany z wejściem pre (bypass, różnie to nazywają) i podłącz do pre-out amplitunera kina. Kino? Będzie pracować wyłącznie jego końcówka mocy pomijając cała resztę jak ustawienia volume itd. Stereo? Wszelkie źródła 2CH podłączysz pod wzmacniacz z pominięciem amplitunera. Ja to olałem, za dużo mam wszystkich źródeł by bawić się dodatkowo w przełączanie na dodatkowym wzmacniaczu.

    Nie. Będą minimalne różnice, ale raczej do uchwycenia wyłącznie dla forumowych nietoperzy albo w o wiele bardziej zaawansowanych systemach. Nie będzie to grało zupełnie inaczej, bez obaw. Praca końcówki (lub integry z bypass) to tylko wzmocnienie prądu - jak piszesz. Wiele od siebie ponadto te sprzęty nie dają w tym trybie. A przynajmniej nie powinny. Zysk wynika bardziej z odciążenia amplitunera, a nie z upgradu końcówki samej w sobie.

    Wiesz... To inna strona medalu. Tam gdzie Denon z Atollem u mnie się kończył bólem uszu, tam Trinnov (procesor + 16 kanałowa końcówka) zaczynał, a ogrom dźwięku mimo iż absurdalny nadal był komfortowy. Wychodzi tu pewnie bardziej zaawansowany system kalibracji itd. Ale to dla maniaków z możliwościami akustyczyno lokatorskimi jest dobre rozwiązanie a nie w przeciętnym M2/M3.

    Szczerze mówiąc wszystkie źródła jakie mam podpięte do amplitunera wykorzystują dźwięk przestrzenny, a jedynie słuchając muzyki na serwisie deezer (przez google chromecast) przełączam na tryb direct i wtedy słucham muzyki ma 2 kanałach bez subwoofera. Nie mam żadnych osobnych źródeł dedykowanych do stereo. To co w takim wypadku? Dalej ten wzmacniacz zintegrowany? I jakieś konkretne propozycje bym poprosił, bo modeli jest mnóstwo, a ja się nie znam i nie wiem czy np bym nie przepłacił, albo kupił jakąś kiszkę... Nie chciałbym przekraczać 5 tys, bo jednak są jeszcze w życiu inne wydatki niż audio :) 

  12. Widzę, że ilu użytkowników tyle opinii, ale dziękuję wszystkim za odpowiedzi :) Wychodzi na to, że nie ma sensu wielokanałowej kupować, bo już dwukanałowa końcówka lub wzmacniacz da poprawę w stereo i odciąży pozostałe 3 kanały w kinie co chyba też się będzie wiązało z poprawą. To jeszcze jedno pytanie: Gdybym się zdecydował na kupno dwukanałowej końcówki lub wzmacniacza innego niż marantza to czy nie zmieni to charakteru brzmienia głośników? Chodzi mi głównie o to, żeby nie było tak, że oglądając film będę miał poczucie, że fronty grają inaczej, a reszta inaczej? Czy to jednak w dalszym ciągu marantz steruje dźwiękiem, równowagą tonalną itd, a końcówka ma tylko dostarczyć więcej prądu?

  13. 6 godzin temu, Q21 napisał:

    Szczerze mówiąc nie wiem czy szukałbym końcówki mocy przy tak złożonym zestawie. Jeśli chciałbym poprawić  jakość to raczej zmieniając kolumny bo tu można więcej wyciągnąć. 

    To ciekawe, bo ja wlasnie spotkalem sie z opiniami, że te q acoustiki dopiero pełny potencjał pokazują przy wyższej klasy amplitunerze (np nad t 778, ale to sporo poza moimi możliwościami finansowymi), stąd pomysł, że jakby dostały więcej mocy na kanał to by też zrobiło różnicę. No bo mam 100 wat na 2 kanały to na 5 kanałów pewnie jest z 30 - 40 wat około. W takiej emotivie basX a5 miałbym 5x95 wat, no chyba, że te wzmacniacze mocy to ściema, żeby tylko kasę na jeleniach tłuc? Tak jak z kablami za 500 zl za metr? 

  14. Witam,

    Jakieś pół roku temu dokonałem zakupu kina domowego w postaci amplitunera Marantz SR5015, zestawu głośników Q Acoustics (2x3030i, 2x3010i, 3090ci) oraz suba REL HT1205. Ogólnie jestem  bardzo zadowolony z jakości brzmienia, ale słyszałem, że można je jeszcze bardziej poprawić przy pomocy końcówki mocy. Moje pytanie do ekspertów to jaki wzmacniacz mocy polecacie, żeby spowodował zauważalną poprawę brzmienia (zarówno w stereo jak i w kinie), a jednocześnie, żeby odkładanie na niego nie zajęło mi 10 lat... Dodam, że kompletnie nie zależy mi na większej głośności. Filmy oglądam zazwyczaj na 58-68 w skali 0-100 i jeszcze nigdy nie przekroczyłem 70, bo to już się robi nieprzyjemne przy głośniejszych scenach, a poza tym sąsiedzi... Podobno dzięki końcówce mocy można jednak usłyszeć więcej detali i dźwięk zyskuje na jakości nawet przy cichym odsłuchu. Nie wiem też czy wystarczy kupić końcówkę 2 kanałową do samych frontów i czy wtedy 3 pozostałe kanały też będą lepiej grały w kinie czy jednak lepiej pójść w 5 kanałową. Myślałem o końcówkach Marantza ze względów estetycznych, ale cena większa od ceny amplitunera to już nie wiem czy nie lekki przerost formy nad treścią (tak samo jak moc końcówki większa niż to co kolumny mogą przyjąć wg opisu producenta). Dużo słyszałem pozytywnych opinii o firmie Emotiva i taki przykładowo basX a5 już ma cenę przystępną i teoretycznie mialbym 2x więcej mocy na kanał niż teraz. Pytanie czy to już by była zauważalna różnica w dzwięku? Czy może macie jakieś inne propozycje?

    • Lubię to 1
  15. Witam,

    Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić dlaczego w moim amplitunerze (Marantz SR5015) menu ekranowe wyświetla się normalnie na telewizorze kiedy korzystam z podpiętych urządzeń (konsola, google chromecast, dekoder kablówki), a jak oglądam coś na telewizorze nie korzystając z zewnętrznych źródeł podpiętych pod amplituner (np film z pendrive lub gdy korzystam ze smarta w telewizorze),  menu ekranowe się nie pokazuje? Telewizor jest podpięty do złącza eARC, więc chyba prawidłowo. Jest to czasem naprawdę irytujące i chyba nie powinno tak być. Próbowałem coś na ten temat znaleźć w instrukcji amplitunera, ale żadna z wymienionych tam sytuacji kiedy menu ekranowe się nie wyświetli jakoś mi nie pasuje do mojego telewizora (Panasonic HZ1000). Jeśli ktoś też tak ma albo ma jakiś pomysł czemu tak jest to bardzo bym prosił o odpowiedź. 

    Pozdrawiam.

  16. No właśnie o to mi chodzi czy ktoś może przyjść z jakąś specjalistyczną aparaturą dokonać pomiarów i to ustawić optymalnie, bo słyszałem, że ten audyssey nie jest idealnym narzędziem do kalibracji no chyba, że ktoś pier....lił głupoty.... zdania są chyba podzielone co do oceny działania audyssey

  17. Nie chodzi o to, żeby w każdym filmie był taki sam dźwięk tylko, że jak coś będzie za głośno czy za cicho to bym wiedzial, że to nie wina mojego złego ustawienia tylko dźwiekowiec spaprał robotę. Dokładnie takie samo zadanie spełnia profesjonalna kalibracja telewizora w odniesieniu do obrazu. Z tego co słyszałem to bas w filmie powinien być uzupełnieniem, a nie dominatorem, a mi audyssey ustawia tak, że suba słychać dużo głośniej od reszty głośników i muszę go ściszać jeszcze o jakieś 4-5 db, żeby to się faktycznie zgrywało, a nie było zagłuszane  przez bas. Kalibrację mikrofonem aydyssey robiłem zgodnie z zaleceniami.

  18. Istnieje w ogóle taka usługa, że ktoś mi za pomocą profesjonalnego sprzętu ustawia kino domowe lepiej niż to zrobi amplituner? Taki odpowiednik profesjonalnej kalibracji telewizora? Chodzi o to, że jak kalibruję swoje głośniki za pomocą mikrofonu i ampliunera (marantz sr5015) to jestem pewien na 100%, że subwoofer jest ustawiony za głośno i tyły chyba też słyszę głośniej niż przód. Wiem, że mogę sobie to sam wyregulować, ale jak ustawię sobie pod jeden konkretny film to znowu w innym coś mi nie gra itd, więc przydałaby się jakaś referencja, punkt odniesienia dodatkowo biorący pod uwagę akustykę pomieszczenia. Świadczy ktoś takie usługi na terenie Krakowa?

  19. Głośność 45 na 98. Nie chodzi o to, że nie słychać 22 hz, ale praktycznie niczego poniżej 35. Próbowałem w wąskim zakresie zmieniać położenie, ale to nic nie zmieniło. W większym nie pozwala mi wystrój pokoju. No i nie wiem co to roll off...

    Głośność podana w jednostkach na amplitunerze, bo sam sub jest ustawiony na godz 9:30 na pokrętle volume. Ogólnie kupiłem za mocnego suba na swoje mieszkanie, ale to inny temat...

  20. Witam,

    Jakiś czas temu zakupiłem do swojego zestawu kina domowego subwoofer REL HT1205. Kwestia która nie daje mi spokoju to do jakich częstotliwości tak naprawdę schodzi ten sub. Producent niby podaje 22 Hz, ale jak odpalam jakikolwiek test basu na Youtube (filmiki gdzie nagrane są dźwięki od 5 do np 100 hz) to tak naprawdę bas słyszę dopiero od 35 Hz, a poniżej to słychać co najwyżej ruch membrany, ale bez dźwięku. No może przy 30 Hz już coś tam minimalnie slychać, ale na pewno nie przy 25 Hz, a przecież teoretycznie powinienem słyszeć już bas od 22 Hz. Możliwe, że producent przekłamuje specyfikację? W sumie kolejna dziwna sprawa jest taka, że teoretycznie moje fronty (Q acoustics 3030i) mają zejście do 45 hz, a wg tych testów na YT też im się bas zaczyna od 35 Hz, więc tu pozytywne zaskoczenie. Zarówno w jednym jak i drugim przypadku te 35 Hz są wyraźnie podbite tzn bas jest 2 razy mocniejszy niż przy np 40 czy 50 Hz. Bardzo prosiłbym o wyjaśnienie tej kwestii. Czy to z tymi testami na Youtube jest coś nie tak? Czy jednak subwoofer na reklamacje? Czy to wina akustyki mojego pokoju? W filmach wydaje mi się, że sub schodzi nisko, chociaż zdarzają się krótkie momenty, że zamiast basu słyszę już tylko ruch membrany. Natomiast wg testów z YT na pewno nie schodzi do 22 ani nawet do 30 Hz. Będę wdzięczny za odpowiedzi.

    Pozdrawiam

     

×
×
  • Utwórz nowe...