mar77a

Pytasz mnie czy ma mało średnicy czy weryfikujesz czy dobrze czytasz ze zrozumieniem (no offense)? Chyba nigdy mnie nie przestanie bawić ta część każdego forum "hobbystycznego" Jeśli jednak to drugie to cytujesz fragment, w którym mówię o tym czym ogólnie jest dla mnie "muzykalność" 👌🏼. Audiolab ma średnicę (wnioskuję jak każdy wzmacniacz), z tym że podaną w sposób bardziej "kulturalny", wręcz neutralny. Swoją drogą czuć w tym jakość i piękno ale mi w tym momencie zwyczajnie bardziej zależy na innych cechach. Nawet kosztem wierności (oczywiście wciąż ze smakiem).

Bo z tej dwójki mniej żywiołowy/ bardziej neutralny jest Audiolab. Nie ma w nim czystej analityczności, o nie. Ale to w Sonusach jest "to ciepełko" *Sprawdzałem je z Rotelem A11 Tribute właśnie podpinając Chord Mojo 2 i było znacznie lepiej. ** Budżet to ok. 2800zł za wznak bez DACa (wtedy moim pomysłem jest dołożenie np. Mojo 2)/ ok. 4400zł za model z DACiem (Chorda jeszcze nie nabyłem 😇). Nie muszą być nowe

Ehhh, nawet nie wiem czy odpisywać.. Ale ok, wyjaśnię ten jakże zawiły skrót myślowy 🥸 Otóż, w powszechnie, nieformalnie przyjętym znaczeniu (choć tak, uproszczonym i widocznie mogącym wprawić niektórych w zakłopotanie 🫠) emocje to: pewnie nieco przerysowane, dobitniej zaznaczone uczucia. Zwykle z pozytywnymi, wręcz zmysłowymi konotacjami. Nijak więc ma to się do analitycznego podejścia, o którym (a jakże) pisałem wcześniej. Strasznie męczące podejście, prawda Adi? 👌😏

Zdaję sobie z tego sprawę - Audiolab był świadomym , bezpiecznym półśrodkiem 😇 (ze swoimi koniecznymi wtedy zaletami jak przejrzystość i względna neutralność). Muzykalność dla mnie to odwrotność analitycznego, chłodnego podejścia do dźwięku. To soczyste, dźwięczne (nie znaczy iskrzące górą a zwyczajnie nie okryte płaszczem) swego rodzaju wręcz „radosne” 🫢 granie. Z mnóstwem średnicy właśnie i takiego ciepełka w tle. Chce czuć emocje 😋

Hej, szukam wzmacniacza z emocjami 🫶. Chcę pełnej muzykalności jakiej nie dawał mi Audiolab 6000a (czego byłem świadomy przy zakupie). Sonus Faber Lumina II to kolumny, które mogą dać z siebie więcej. Więcej, nie znaczy kupując od razu Unity Atom czy wysokie Lyngdorfy 🤓. Więcej to porządny, muzykalny wzmacniacz (pewnie bez wbudowanego DACa, którego brak wypełniłbym np. Chordem Mojo 2). W głowie świta mi Rega Brio ale chętnie usłyszę wasze opinie 👌 Aaa, no i budżet: 2800zł (mogą być używane). Jeśli dobrze kombinuję to takie warianty (wzmak plus chord mojo 2) powinny być w danej cenie „lepszym” dźwiękowo rozwiązaniem niż wersja z wbudowanym DACiem 🤞😇

Ostatecznie mam zestaw Sonus Faber Lumina II, Audiolab 6000a, Wiim mini. Brzmią przyjemnie i prawie jak chciałem (Audiolab jest przejrzysty, całkiem muzykalny ale delikatnie zbyt mało żywiołowy - wstępnie zostaje, z czasem na pewno będzie upgrade). Czuję niedostatek wypełnienia niskich częstotliwości (czego byłem świadomy). Sam bas jest sprężysty, przyjemny ale zdecydowanie niewystarczajacy w tej przestrzeni (ok 25m2) przyda się wsparcie. Czy brać pod uwagę suby pokroju Rel t0? Budżet aktualnie to ok. 1800-2000zł (nowy) 🤔

Postaram się je złapać do odsłuchu ❤️👌

Lumina V to już ok. 10 tys zł, Luminy II z subem to ok. 6-7 tys (jeśli patrzymy na nowe). Prawie dwukrotność w cenie 😬

No tak.. 😐 Budżet w okolicach 1000zł za używany (ok. 1200 za nowy)

Witam ponownie Tym razem zastanawiam się nad doborem DACa do tego zestawu. A11 Tribute gra świetnie z Luminami ale nie ma żadnych wejść cyfrowych do połączenia ze streamerem (najpewniej Wiim mini/pro). Zaznaczam, że A11 Tribute jeszcze nie stoi u mnie w mieszkaniu (na horyzoncie jest A11 mkII ale jeszcze o nim nic nie wiadomo więc nie wiem czy warto czekać). Zależy mi na brzmieniu zbliżonym do tego grania a więc: muzykalnie, sprężysty, dobrej jakości bas (nie bułowaty), z obecną, dobrą średnicą i nieostrą górą (góra dobrej jakości ale bez szpilek). Rytm, emocje i piękna barwa. Zestaw ma świetną stereofonię. W planach mam dołożenie suba (23m2 więc to pewnik) 👌🏼. Chętnie posłucham porad 🤗

A więc po długiej nieobecności udało mi się wyszarpać nieco czasu na odsłuchy kilku par sprzętu Zaskoczenia nie ma: wszystko zależy od konkretnych konfiguracji, choć zestawy - podstawkowce z subem, oczywiście potrzebują porządnej ręki by zabrzmiało to tak spójnie jak w przypadku podłogowych (ale da się) Mówią, że licho nie śpi.. Coś w tym jest bo akurat cholerstwo weszło mi w trzewia i nie chce odpuścić zakupu Sonusów Faber Lumina II (w tym przypadku nie słyszałem ich z subem). W połączniku z Rotelem a11 tribute gra to bardzo emocjonalnie, angażująco i przede wszystkim muzykalnie. No właśnie.. muszę teraz chyba ogarnąć zew. DAC bo rotel nie ma wejść cyfrowych do połączenia ze streamerem ale to już wątek na założenie innego tematu. W niedługim czasie popróbuję suby do zestawu więc jeśli macie propozycje to chętnie wysłucham Myślałem o czymś w rodzaju SVS lub Rel (budżet do 1800zł z włączeniem oczywiście używanych). Miejsce odsłuchu to ok. 23m2 (ale sufit jest dość wysoko, ok. 3.25m). Nie chcę bułowatego basu a fajnego dopełnienia, sprężystego kiedy trzeba i "obecnego w pomieszczeniu". Ten z sonusów mi bardzo odpowiada, tylko jego skala jest oczywiście niewystarczająca. Z góry dzięki za pomoc ❤️👌🏼

Dziwne pytanie 😅 Jasne, że nie siedzę w jedynie w sweet spocie gdy słucham muzyki Zdaję sobie jednak sprawę, że ciężko będzie uzyskać „dobre” (xD) brzmienie w każdym punkcie pokoju 😅 No cóż.. próbować warto 😇 Apropo: wciąż siedzę na dyżurach więc odsłuchy będą jutro 👌🤗

Testy będą w poniedziałek i to przy pomyślnych wiatrach 😬 A wniosek z pewnością nasuwa się tu jeden: „to zależy”.. Po testach wrócę do wątku 😉

Jasne, robi się coraz ciekawiej

Hmm, testy na pewno to podstawa 👌Mam po prostu zbyt wiele zmiennych czynników więc podświadomie liczyłem na trend z subem (zależy mi też na elastyczności - przez najbliższy rok, dwa mogę zmienić mieszkanie a wtedy pokój odsłuchowy może mieć inne wymiary. Nie jestem pewien czy wciąż podłogówki nie będą nieco na wyrost). Pomysłów i ich wariacji mam aż nadto: od klasycznych podłogówek, przez takie Lintony aż do podstawkowych z subem. Z kolei brzmienie też nie jest sztywno przeze mnie ustalone (podobnie jak nie ma jednego gatunku muzyki, który się ceni albo jednej kuchni świata xD) stąd lubię np. brzmienie wspomnianych kefów ls50 meta, lintonów czy wreszcie silverów 100 (każdy za coś innego 🤗). Wydaje mi się, że im więcej elementow w systemie tym łatwiej upgradowac/zmienić charakterystykę brzmienia. Potestuję różne konfiguracje i może napiszę jakiś wątek z konkluzją 😇 Dzięki

Hej, pytanie jak w tytule. Czy rozsądnym rozwiązaniem z punktu widzenia budowania systemu stereo w dłuższej perspektywie jest skupienie się na lepszej jakości monitorach podstawkowych np. monitor audio gold 50, dobierając np taki Audiolab 6000a (abstrachując od samej „idealnej synergii” tego połączenia, to tylko przykład 😅). W niedługiej przyszłości (2-3 mies.) uzupełnić zestaw o subwoofer by pokój ok. 23m był prawidłowo wypełniony. Ma to sens? I czy sama jakość tak kompletowanego zestawu będzie „lepsza” niż np. silverów 100 z wspomnianym audiolabem (oczywiście już bez suba)? *wszystkie produkty to tylko propozycje, mają pokazać stosunek cena/jakosc/parametry użytkowo-akustyczne 🤗👌

Wypada mi tu coś napisać 🤓 Temat testów audio odłożyłem na bok (brak czasu o ludzkich porach 😏). Teraz jednak mogę już coś dodać. Wbrew pozorom nie przeszkadza mi spora ilość góry (no, może w ilości pozwalającej na dłuższe odsłuchy) ale góra dobrej jakości. I oczywiście nie kosztem reszty pasma. Polubiłem się z Wharfedale Linton i Kef R3. Było też parę innych ale te dwa nie wymagają nagłej zmiany mojego Audiolab 6000a (pewnie z czasem będę drążył dalej i skupię się na idealnym dopasowaniu zestawu - teraz jest po prostu dobrze). Na dniach wybiorę faworyta a już teraz dziękuje panowie 🤠👌 Zabawa się dopiero rozkręca.. 👻

Może to moje zboczenie po Elacach w połączeniu z Audiolabem 6000a (tam nie ma półdzwięków czy jakiejś dezorganizacji za to jakość innych dźwięków czy przestrzeń dużo uboższe). Mam nadzieje, że nie szukam św. Graala głośników

Jestem po paru testach (w końcu) i już wiem.. czego nie chcę 😛 Zacznijmy od tego, że przesłuchałem kilka wzmacniczy (tu sprawa prostsza - w wielu wariacjach polubiłem Audiolab 6000a). Sprawa kolumn bardziej złożona - testowałem Wharefedale Linton, Saxo 60, Pylony Diamond 25 i Kef (chyba q950). Lintony (moja propozycja) na pierwszy ogień. Radziły sobie z wieloma gatunkami. Dźwięk dobitny, pełny i nie męczący. Wokale blisko, granie z lekkim optymizmem. Jedyny minus: dźwięk nieco stłamszony, nie aż tak przestrzenny jak można by się pokusić (sprawa wygrzania?). Czas na Saxo: tu dźwięk bardzo przestrzenny, rozdzielczy. Trochę jakby do gry weszły mikrodzwięki 👨🏻‍🎨 Przeszkadzają za to syknięcia, trzeszczenia, czasem nawet piasek. Nie do zniesienia po 3 utworach. Magia szybko pryska.. 🤨 Pylony podobnie jak Saxo. Kefy weszły dla porównania łagodniejszej góry kosztem mniejszej rozdzielczości. Wyszło zbyt spokojnie, mało angażująco. Dodam, że Pylony i Saxo rozwijały swoje atuty przy większej głośności (nie często słucham w ten sposób muzykę, btw. przy filmach np. Ornithopter z Diuny Hansa Zimmera brzmią w ten sposób świetnie). Co wiec mógłbym jeszcze przetestować? Chodzi mi o coś w stylu Lintonow (nie przekłamane, dobitne, pełne i nieco optymistyczne granie) jednak z większą przestrzenią (i bez sybilantów xD). Pozdrawiam maniaków ❤️🤓 aaa i tak, budżet to już 4500 - 5000zł (także używki) na same głośniki choć widzę, że im dalej w las tym ciemniej bo i oczekiwania większe 🙃

Edit: po prostu ok 5000zł (używane) na zestaw głośników i wzmacniacz (nie chcę żałować bo widzę, że gdy przeznaczę 3.500zł to jest niedosyt znaczny). Czy te Klipsch rf62 nie będą męczące (pewnie się świetnie sprawdzą w jazzie i rocku więc bajka) w dłuższej perspektywie? Na pewno posłucham! Jest w ogóle jest sens szukania jakichś skutecznych podstawkowych w tym budżecie (podobno w danym budżecie lepsza jakość dźwięku podstawkowców niż podłogowych)? Artur, napisałbyś coś o tych quadralach? **Poczytam o jakimś fajnym zestawie (całkiem drogim xD) i przejdę się odsłuchać kilku wariantów, ten który trafi w moje brzmienie postaram się opisać i może będzie łatwiej ❤️❤️

Ok, dziś słuchałem Elaców z AXR85 (salon nie miał 100) i Quad Vena II. Z Quadem zbudowana była świetna przestrzeń, grały ze znaczną mocą nawet na niewielkich poziomach głośności. Charakterystyka dźwięku była jednak brudna, (zbyt brudna nawet jak na rock, zbyt ciemna (brak lekkości, pozytywnego vibu). Pojedyncze instrumenty się momentami się nakładały. Był rozmach, była mgła z muzyki ale profil dźwięku nie do końca ten (choć w jazzie każdy instrument brzmiał soczyście). AXR85 grał z bluetooth (wiem, że bez sensu ale podobno coś nie działało) więc tu bez zaskoczenia, płasko do tego stopnia, że nie dał był za wzmak więcej niż 600zł. Zero przestrzeni czy jakkolwiek pojętych źródeł pozornych, po prostu potężniejszy głośniczek bluetooth. Strasznie się zawiodłem, bo wiem że zapewne nie pokazał nawet połowy swoich atutów. Ehhh.. Każdy dźwięk był marnej jakości (w "Trinity: Titoli" zwyczajnie zakłamywał dźwięki) - mój Marshall Uxbridge Voice brzmi wierniej i bardziej jakościowo oddaje dźwięki (ze wszystkimi ograniczeniami małego 30W głośnika bluetooth). Do tego zbyt sucho. Sprawdzałem czy to wina Elaców (apropk jakości i nakładania instrumentów; no jasne ale jak bardzo ) i przesiadłem się na Pylony Pearl 25 (te bo dodatkowo sprawdzam też czy Elaci nagłośnią moje mieszkanie - mam nietypową kawalerkę: główna część ma ok. 16m2, prawie kwadrat; dalej ok 12m2 jako aneks i lej do wejścia (zał.1 ). Pylony z Quadem : przestrzeń jak wcześniej - świetna, lepsze wypełnienie pomieszczenia (ale nie drastycznie, głębia równie dobra a sam dźwięk nie aż tak ciemny i brudny choć brakowało mi w nim też jakości czy smaczków (uwielbiam słyszeć w Gimme Shelter Micka Jaggera podziwiającego turbo skrzek Patti Smith w kulminacji i na moim marshallu to słychać dokładnie, słychać jego "Wow"). Puenta: zastanawiam się nad lepszymi jakościowo kolumnami i pasującym wzmakiem. Wiem, że jeszcze potestuje np. z Rotelem A11 Tribute, CXA60, Audiolabem 6000a czy jakimś NADem ale proszę znów o pomoc. Nie zależy mi na przepotężnym nagłośnieniu każdego zakamarka pomieszczenia (główna część) a o fajną przestrzeń, niezłe wypełnienie i przede wszystkim dobrą jakość. Co brać pod uwagę? Skoro nawet Elaci nagłaśniały podobnie co pylony tylko z odpowiednim wzmakiem to rozważam nie tylko podłogowe ale i podstawkowe. Używane: głośniki podstawkowe/podłogowe - 2000zł za parę. wzmacniacz - 2000zł (2500zł) jeśli ma funkcje sieciowe P.S. zakratkowane miejsce to miejsce na którym mi zależy do odsłuchu (reszta mniej istotna). P.S. 2: Anek ma ściankę od strony sofy na ok 130cm a od strony szaf aż do sufitu; część zaokrąglona to wejście do aneksu) Dzięki za pomoc! 😇😇

Ok, decyzja zapadnie dopiero teraz. W końcu mam chwilę na odsłuchy więc jeszcze podpytam: uwzględniłem na liście AXR100, C356 + np. DAC magic 100, Azur 651A + DAC magic 100, NAD c338 (cenowo będą podobne, charakterystyka raczej pasuje do ELACów). Czego mogę się spodziewać, co od razu odpuścić, a co dodać (bazując na opcji "skoro masz możliwość x i y to na pewno obiektywnie lepszy będzie x" - oszczędzi mi to sporo zachodu i pozwoli skupić na odsłuchach tych prawdziwie wartych uwagi)? Dzięki za wszystkie sugestie! 👌🏼😍

A jaki polecacie wzmacniacz z wbudowanym DACem powiedzmy do ok. 2000zł? Bo może będą ciekawsze brzmieniowo niż wzmacniacz plus DAC magic 100 (łącznie cenowo tez ok 2000zł). Oczywiście sprzęt używany 😇

Streamer dodam na koniec, najpierw ukierunkuję dźwięk przez wzmacniacz i tu doświadczenie mam kiepskie (słuch mam dobry ale mój staż w audio to głośnik aktywny Marshall Uxbridge Voice ). Z tego co widzę podobne cenowo, przynajmniej obecnie (używane) do NAD'ów c326 są Luxmany LV 112 lub L 230? Warto zestawiać do moich głośników? Btw., czy w ogóle jest różnica między c326 a c356 słyszalna przy moich ELACach?

Ehh, nie dojedzie do mnie ten NAD po modach (problemy z wysłką). Szukać Luxmanów (jakich?) czy iść w obraną stronę: NAD c326 lub c356? Czy może próbować jeszcze czegoś równie ciekawego? Btw, kupię ten DAC magic 100 bo raczej żaden z wymienionych nie będzie miał wbudowanego.