Cześć,
Swoją przygodę z audio rozpocząłem rok temu i w tym czasie przerobiłem kilka kolumn i amplitunerów/wzmacniaczy i skończyło się się na tytułowej parze, jako źródło używam Cambridge cxn i tidal.
Można powiedzieć że jestem umiarkowanie zadowolony z zestawu. Podoba mi się przestrzeń, separacja instrumentów, rozdzielczość, kontrola basu choć tutaj zapewne mogło by być lepiej - podobno r300 są wymagające pod tym względem.
Mimo tych plusów mam wrażenie że granie jest trochę suche, owszem technicznie jest znakomicie, słychać każdy szczegółów, ale brakuje mi jakby to powiedzieć, trochę ciepła, muzykalności? Chodzi o to żeby dźwięk był przyjemniejszy w odbiorze, wciągał i miał w sobie to "coś". Nie musi być tak technicznie poprawny jak teraz.
W związku z tym myślę nad wymianą wzmacniacza, w internecie przewijają się takie konstrukcje:
Roksan K3, atoll in200, arcam a39, Pioneer a70da, Yamaha 1100
Oczywiście dopuszczam myśl że za część takiego stanu rzeczy mogą odpowiadać kolumny. Być może błędnie zakładam że wymiana wzmaka powinna załatwić mój "problem"
Na jaki wzmacniacz zwrócić w pierwszej kolejności uwagę, może ktoś miałby inne propozycje? Pokój 18m2, w małej części zaadoptowany (amatorsko).
Pozdrawiam,
Łukasz