zelekzelek

Dzięki Panowie, rozumiem oba punkty widzenia - z jednej strony Beresford to sprawdzona marka, i nawet jeśli wygląda to "licho" w środku - jednak działa/ktoś się pod tym podpisuje/jest sprawdzone, itd. Z drugiej strony - mamy produkcje "domową", - jeśli oprze się na dobrych elementach to raczej cudów nie ma, musi się sprawdzać.

Dzięki panowie, rozumiem, że gdybym chciał używać frontów tylko do kina lub tylko do stereo - mogę zastosować takie połączenie: - line out do preamp we wzmacniaczu, - regularne wyjście frontów z amplitunera wraz z wyjściem na fronty ze wzmacniacz podłączam do jakiegoś selektora/rozdzielacza typu Beresford Tc 7220 - jeśli chcę słuchać stereo - ustawiam Zone 2 (i nic więcej), i rozdzielacz na sygnał na kolumny ze wzmacniacza, - a korzystam z kina - rozdzielacz ustawiony na sygnał na kolumny z amplitunera. Wiem, że karkołomna konstrukcja ale dzięki temu nie będę musiał korzystać z zewnętrznego streamera.

Ale kupiłeś już to urządzenie czy na razie rozpoznajesz temat? Też to widziałem, trochę boję się jednak jakości wykonania użytych komponentów.

Odgrzebuję temat. Na czym polega różnica pomiędzy przyporządkowaniem pre out na fronty, a dotychczasowym rozwiązaniu ze to było Line Out dla Zone 2? Czy można się podłączyć do Line Out dla ZONE 2 na przedwzmacniacz i używać 686 jako streamera ? K( oczywiście dokonując odpowiedniego wyboru i selekcji w Menu)

Jak w temacie. Czy istnieje jakiś sensowny i tańszy zmaiennik dla Beresford TC-7220 ? Z góry dzięki!

Dziękuję Panowie!

Czyli realnie nie ma żadnej możliwości wyprowadzenia sygnalu z Onkyo 686 na jakikolwiek wzmacniacz ? Czym jest to wyjście Zone2 line out? W instrukcji napisane ze to wyjście wlasnie na przedzmwzmacniacz: ZONE 2 LINE OUT jacks: Output audio signals with an analog audio cable connected to a pre-main amplifier in a separate room (ZONE 2).

Hej Forumowicze, posiadam zestaw 5.1 oparty o ampli Onkyo tx nr686, oraz fronty Klipsch RP 6000F. Jeśli chodzi o zastosowanie w kinie domowym w zasadzie nie mam zastrzeżeń. Natomiast do stereo - wyobrażam sobie, że kolumny mają wciąż rezerwę względem Onkyo i przy lepszym wzmacniaczu osiągnę lepsze (dużo lepsze?) brzmienie. Jednocześnie - nie chce pozbywać się ampli i do filmów chciałbym go używać, ale do muzyki - chciałbym korzystać z dedykowanego wzmacniacza/końcówki mocy. Jednocześnie chciałbym wykorzystać ten amplituner (i zainstalowane w nim stremery, np. Spotify) jako źródło dźwięku. Zatem rozumiem, że przy połączeniu tych urządzeń funkcja przedwzmacniacza w ampli będzie wyłączona/nieaktywna, a tą funkcje będzie pełnić wzmacniacz. Po moim dość zgrubnym reserachu ustaliłem, że jeśli chodzi przełączanie sygnałów na kolumny pomiędzy ampli a wzmacniaczem mógłbym skorzystać np. z Beresford TC-7220. W związku z powyższym poprosiłbym o pomoc w zakresie: - potwierdzenie lub nie, że przy lepszym wzmacniaczu wyciągnę jeszcze coś z tych Klipschów, - doradzenie jaki to mógłby być wzmacniacz - czytałem o Audiolab 6000a, Marantz MR 780, ale liczę tu na Wasze doświadczenie. - doradzenie w jaki sposób zrealizować połączenie pomiędzy ampli a wzmacniaczem? Z tego co czytałem w instrukcji Onkyo - nie ma on dedykowanego wyjścią pre-out, z drugiej strony ma wyjście Zone2 Line Out (czy to może pełnić role wyjścia sygnału z ampli do wzmacniacza?) - czy jest jakiś inny sposób aby to zestawić ze sobą abym osiągnął zamierzony efekt, być może inaczej niż wynika z powyższego opisu? - ew. inne rady. Dodam, że pomieszczenie 30 m2, budżet na wzmacniacz - do 3,5k, może być używany. Słuchana muzyka - w zasadzie wszystkie gatunki (jazz, klasyczna, akustyczna, pop, rock) bez konkretnych ukierunkowań. Dzięki!

Jak w temacie - poszukuje głośnika centralnego Klipsch RP500C. Żaden inny nie wchodzi w rachubę - ograniczenie miejsca. Najlepiej kolor Ebony, ale to nie jest warunek konieczny. Z góry dziękuję

Zgadza się, napewno nie będą grały na full band, ale z jakiegoś powodu ten bass reflex strojony na te 60-pare HZ. Nie wiem - głośno myślę Z drugiej strony na półce za głośnikiem też jest przestrzeń, jest również otwór na kable w tylnej ściance półki - umożliwiający ruch powietrza z bass reflexu. Może przesadzam i po prostu szukać Rp-500C ? ew. RP-250C ?

Hej, prośba jak w temacie. Modernizuję swoje KD. Pomieszczenie 26 m2, odległość od TV ok 3,5m. Ampli Onkyo tx nr 686 - on zostaje. Na przód idą RP6000F mk1. Zastanawiam się nad centralnym. Problem polega na tym, że głośnik centralny będzie stał na półce w szafce RTV. Wnęka ma wymiary szer. x wys x gł.: 50x18x35 cm, także jestem tu mocno ograniczony. Pod fronty oczywiscie pasowałby RP500C, ale on ma obudowe otwartą, z portem bass reflex umieszczonym z tyłu. To chyba nie ma sensu na półce? Alternatywą są R50C i R52C - oba w obudowie zamkniętej, wiem, że seria niżej, ale zakłądam, że zagrają lepiej z półki? Co myślicie?

Ktoś coś? Do listy potencjalnych kolumn dorzucam Klipsch RP280F. Czytałem że to porządna konstrukcja, bardziej ucywilizowana niż poprzednie serię Klipshca. Prawda to?

Zatem, poniżej lista, która mi się wyklarowała dotychczas. Jaką mają charakterystyke, czym się cechują? a może jest coś podobnego, lepiej brzmiącego w tej cenie? Kef Q950 - słyszałem, że świetna średnica, ale bas nie schodzi nisko. Da radę na 35m2? Heco Aurora 1000 Monitor Audio Bronze 500 Focal Chora 826 Klipsch RF82 - ewentualnie inny model Klipscha w zadanym budżecie. Pytanie czy nie jest to zbyt widowiskowe/kinowe granie, które jednak zmęczy przy słuchaniu muzyki? Dali Oberon 7 Dodam, że pomieszczenie słabo zaaranżowane akustycznie. I raczej kiepskie perspektywy poprawy.

Hej, nie, akurat posiadam system 5.1, ale szukam frontów do zastosowania stereo. Tak, jestem świadomy, że amplituner to nie jest najfortunniejsze rozwiązanie do odsłuchu muzyki, ale ogranicza mnie trochę miejsce, żona oraz budżet stąd pomysł na maksymalizację doznań na posiadanym Amplitunerze

Panowie, dziękuję! Czy możecie po krótce scharakteryzować te propozycje powyzej? Jestem świadomy, że wąskim gardłem będzie amplituner. Nie wykluczam zakupu wzmacniacza. W jakie wzmacniacze stereo celować żeby mniej więcej wypozycjonować się z tymi proponowanymi powyżej kolumnami? Tutaj nie mam wyczucia czy lepiej nowy sprzęt, czy może używany? Wiadomo- nowy to gwarancja oraz pewnosc ze gra tak jak projektant stworzył, w używkach jednak mogą się pojawić jakies mniejsze lub większe usterki, niewidoczne w momencie zakupu. Co myślicie?

Drodzy Forumowicze, prośba o pomoc w dobraniu następców obecnych kolumn - Pylon Pearl 25. Obecnie grają w systemie kina, na Onkyo tx nr 686. 80% muzyka, 20% kino domowe. Salon 32 m2. Muzyka - w zasadzie każda, nastawienie jednak głównie na muzykę rozrywkową, ale brzmienia typu jazz, akustyczna również się pojawiają. Ze względu na sporą przestrzeń do nagłośnienia wspomagam je Rel T5i. Ogólnie - nie narzekam. Zestaw gra już parę ładnych lat, ale przyszedł moment na upgrade. Kolumny się osłuchały, z resztą grają dość neutralnie więc "nie przeszkadzają". W grę wchodzą kolumny używane. Na czym mi zależy? Na przejściu co najmniej o 1, a najlepiej 2 klasy brzmieniowo do góry. Idealnie byłoby pozbyć się również subwoofera, na rzecz mocniejszej podstawy basowej nowych kolumn podłogowych. Jeśli chodzi o preferencje - oczywiście chciałoby się mieć wszystko - sprężysty, mocny bas, analityczność góry, dobrą średnice, wokale, muzykalność, powietrze itd. Ale wiemy jak jest Poszukuję zatem jakiś propozycji, które po pierwsze udźwigną nagłośnienie w salonie tej wielkości. Po drugie - będą na swój sposób charakterystyczne (raczej wolę uniknąć studyjnych brzmień, bardzo neutralnych). To może być np. gęsty bas, analityczna góra czy świetne wokale. Szczerze - jestem otwarty na pomysły Budżet? do 3,5 tys za parę. Nie wiem czy się uda, ale niewykluczam dorzucenia paru groszy jeśli konstrukcja będzie bardzo udana. Edit: oczywiscie na forach pojawiają się propozycje typu: Heco Aurora 700 (czy to nie powinny być 900/1000?) Dali Oberon 5 / 7 Dali Zensor 7 Kef Q750 Monitor Audio Bronze 6 Z góry dzięki !!!

Panowie, pozwolę się nie zgodzić. Mam również oryginał instrukcji RELa. Zgadzam się ze tłumaczenia nie zawsze są ok, ale to jest w miarę trafione.

Ja rozumiem i się zgadzam, że do KD najlepiej LFE. Niemniej ja nawiązuje głównie do odluchu stereo, do współgrania z frontami, dynamiki dźwięku. KD u mnie mocno sporadycznie stąd wlasnie wybór serii T5, a nie HT, która się w KD sprawdza duzo lepiej. Wykastrowanie frontów crossoverem na ampli, i przerzucenie niskich tylko na Sub powoduje braki w basie, w dość dużym pomieszczeniu - 40m2. Kończmy offtopic, temat dotyczy zakłóceń, ale wydaje się rozwiązany;) pozdrawiam!

Oczywiście mogę włączyć taka opcję (w onkyo się nazywa DoubleBass), która kopiuje sygnały niskich tonów na subwoofer, ale w REL T5i wejście LFE nie podlega regulacji Crossoverem, zatem punkt odcięcia jest nieznany i szczerze mówiąc nie współgra on pomiędzy frontami a subem. Drugą opcją jest ustawienie odcięcia na dole pasma na frontach w ampli - wtedy po prostu fronty nie graja poniżej, bo idzie na subwoofer. Zatem najlepszą opcją jest podpięcie się Speakonem, pozwolenie frontom grać całym pasmem oraz korekcja punktu odciecia crossoverem na subie, tak, by calosc sie uzupelnila. Tam gdzie fronty sobie nie poradzą, zagra subwoofer. Sorki, odpisałem z drugiego konta

Zgadza się, w KD kanal LFE jest dedykowany do suba, nie zawsze w 100% pokrywa się z niskimi tonami podawanymi np. na fronty. Stąd też REL zaleca podłączenie zarówno LFE jak i High Level (wlasnie po to żeby zgarniać też pasmo z frontow). A do stereo - niektóre Ampli, np mój Onkyo potrafi wypuścić sygnał niskiej czestotlislwosci na subwoofer, ale brzmieniowo to wciąż nie to samo co przyłącze high level i bezpośrednie "zgarnięcie" sygnalu z terminali głośnikowych. Nie wiem z czego to wynika, być może z braku opóźnienia w fazie, większej dynamice, mniejszym przetworzeniu sygnalu, ale różnica jest naprawdę duza!

Generalnie subwoofer stoi juz w innym kącie, podłączony do innego gniazdka, na kablu ekranowanym. Buczenia nie ma. Co do kabla antenowego - póki co nie ruszam, bo nie niesie, ale jak mi się znow zacznie sprzęgać to zastosuje ten filtr, sprobuje poprawic zarobienie gniazda. Dzięki! Spróbuję, gdy problem się nasili na nowo. Dokladnie tak zrobiłem. Pomijając że faktycznie nie ma buczenia, to jakość sygnalu/ praca subwoofera naprawdę jest dużo lepsza po kable speakon. BTW. Kawal dobrego subwoofera!

Panowie, mam problem z subwooferem Rel T5i. Jest on podłączony do ampli Onkyo 686, w ampli wyjście Subwoofer pre out, w subie wejście 1.LFE. Kabel chinch, zwykły, nieekranowany. Problem jest nastepujacy: po wyłączeniu źródła dźwięku (wyłączony amplituner, w trybie standby) po kilku sekundach subwoofer zaczyna buczeć. Nie jest to głośny dźwięk, ale wciaz słyszalny. Rośnie wraz z podkręcaniem głośności na subie. Parę uwag: - problem nie występuje, gdy ampli jest włączony, a dźwięk np. zapauzowany. - problem ustaje gdy odłączę kabel RCA z wejścia LFE, - gdy odłączę ampli z prądu, Sub na chwilę się wycisza, by po kilku sekundach znów zacząć buczeć, - po wejściu suba w tryb standby (po 30 minutach od nieużywania) buczenie ustaje. Oczywiście będę próbował wymienić kabel na jakiś inny, ekranowany. Ale być może macie jakieś inne pomysły ( brum z sieci? Interferencja z anteną tv?) Z góry dziękuję za wszelkie sugestie i pomoc! Problem drugi - subwoofer nie wybudza się z trybu standby, po podaniu sygnalu(np. włączenie ampli i włączona zwykla TV). Dodam, że jak włączę ręcznie to pracuje on normalnie, a więc nie zakładam tu winy jakiś ustawień Ampli(typu kolumny LARGE, odpowiednie odcięcie itd). Połączony jest tylko kablem RCA, opis powyżej. Gdzieś czytałem że po podłączeniu kablem Speakon będzie się wybudzał normalnie. Spróbuję, jak tylko będę miał wolną chwilę. Jakies pomysły o co tu może chodzić? A może ten typ tak ma?