-
Zawartość
104 -
Dołączył
-
Ostatnio
Informacje osobiste
-
Lokalizacja
łódzkie
Ostatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
I dobrze Kuj żelazo póki gorące Czy ta "ostrzejsza konturowość" tyczy się również basu ? Mam na myśli to czy uderzenie na basie nie dostaje bardziej łagodnego i miękkiego charakteru ?
-
Nie, wróć... jednak Ixos nie jest najbardziej podgrzany, barwa bliżej neutralności, bas jest głęboki, nisko schodzi ale brakuje mu wykończenia na środku, ciepła i tej masy przy uderzeniu, jest najłagodniejszy na basie ze wszystkich kabli bez dwóch zdań. Czyli Dali i Melodika to będą z tych najcieplejszych, takich jakby "tłustych" zawodników ale jak pisałem wyżej na pewno nie bez uderzenia.
-
W moim przypadku było podobnie, ustawienie kolumn na wprost poprawiło bas, scenę, która nie była już tak skupiona na środku jak wcześniej i ogólnie zaczęło mi się słuchać normalniej i przyjemniej, w sumie niewielka zmiana a ile korzyści Podgrzane i bez uderzenia... Zależy jak rozumieć to "bez uderzenia" bo dla mnie każdy kabel daje uderzenie z tym, że albo bardziej miękkie i mniej odczuwalne lub twardsze, mocniejsze, które trochę więcej czuje się w meblach czy podłodze. Czyli najbardziej podgrzany z łagodnym uderzeniem gra właśnie mój Ixos, tyle lat z tym kablem i nie wiem jak ja z nim wytrzymałem Ogólnie najbardziej podgrzany był dla mnie kabel Dali i Melodiki ale potęgi uderzenia nie brakowało. Jak na razie najfajniej słuchało mi się basu z Tellurium, który ma fajnie dobrane proporcje - miękko/twardo. Jako ciekawostkę dodam, że kiedy podpiąłem kabel Kimber 4VS to w filmach wreszcie pojawił się efekt wow przy wybuchach, scenach walki itp. Nie raz się wzdrygnąłem i przestraszyłem Podobnie było z Tellurium i AQ.
-
Mam nadzieję, że nie zmieni a przynajmniej nie diametralnie wszak to przewody a nie wzmacniacze czy kolumny Myślę, że nie ma idealnej drogi i zawsze są jakieś czynniki ryzyka po drodze, kwestia podejścia do tematu. Cardasa polecił @Piotr Sonido a On wie co dobre więc to powinien być mocny zawodnik w stawce ale czy wpasuje się w mój gust ? Zobaczymy
-
Cieszy mnie to bardzo i nie ukrywam, że również skłania do wypróbowania Ultra Blue u siebie AQ odsyłam dlatego, że chcę sprawdzić jeszcze Cardasa i Ricable, jesli starczy chęci to i Tellurium dla porównania Blue i Ultra Blue jak sie ma jeden do drugiego. Na teraz mam spore rozterki bo i ocieplone kabelki są fajne ale i stosunkowo neutralny przewód potrafi sprawić, że cieszysz się jakością brzmienia. Wygląda to mniej więcej tak, że trzymasz w jednej ręce Tellurium Blue 2 a w drugiej AQ Type 5 i wiesz, że oba ci się podobają tzn. to jakie nadają brzmienie w systemie a możesz wybrać tylko jeden, ciężka sprawa. Fajnie jakby któreś z pozostałych do przesłuchania kabli połączyło zalety obu powyższych Cieszę się więc, że przywiało mnie właśnie tutaj
-
AudioQuest Type 5 osłuchany, wnioski są takie - jak już wspomniałem wcześniej, od pierwszych chwil urzekł mnie świetną jakością dźwięku, muzyka i zawarte w niej informacje zabrzmiały jak nigdy wcześniej. Jest życie, jest energia, fajna scena i przestrzeń, pięknie brzmią wokale, wszystko jest rytmiczne i uporządkowane. Bas szybki i precyzyjny, podobny do tego z Kimbera 4VS i nie owija w bawełnę, jak trzeba przyłoić to robi to bez wysiłku, nóżka chodzi. Type 5 to fajny, dynamiczny, mega klarowny, energetyczny i prawdziwy przekaz. Granie z klasą bez dwóch zdań. Potwierdziło się to o czym pisał @Rafał S odnośnie Audioquestów, wszelkie brudy i niedoskonałości jeśli są w nagraniach to wyskakują z głośników jak pchły z psa czy kota podczas kąpieli. Trzaski, zniekształcenia, za ostre cykacze czy pierdzący bas dało się usłyszeć nie raz. Ten kabelek przypomniał mi za co polubiłem granie Brio z Silverami i mocno mi namieszał w kwestii wyboru przewodów. Na ten moment jak sobie słucham Massive Attack - Angel to AQ wychodzi na prowadzenie. Nie tak miało być...
-
Super, cieszę się Czekam zatem na opis wrażeń i miłego słuchania
-
@aG3nt Na twoim miejscu też wybrałbym Tellurium choć najlepiej byłoby porównać oba kable w swoim systemie i na tej podstawie podjąć decyzję. Słuchałem tańszej odmiany czyli Blue 2 i mega fajnie mi się na nim słuchało dlatego zdziwiłbym się gdyby Ultra Blue 2 okazały się złym wyborem. Czy warto dopłacić drugie tyle ? Ciężko stwierdzić bez porównania obu kabli ale myślę, że tak. Jeśli coś ma cieszyć a nie być na zasadzie, żeby po prostu było to lepiej zainwestować więcej i mieć satysfakcję z zakupu a Tellurium ma na to lepsze papiery biorąc pod uwagę testy i opinie użytkowników. Kable Chorda raczej też nie mają złych opinii ale kilka już takich czytałem, że są trochę za wysoko wycenione więc to również przemawia na korzyść dla Tellurium. Wtyki Tellurium są w porządku, ten typ nie do końca mi odpowiada bo wolę rozporowe ale nie miałem złych odczuć przy wkładaniu czy wyjmowaniu. Są solidne i tyle. Zapomniałem tylko magnesem sprawdzić czy producent nie przyoszczędził na jakości W linku poniżej masz test ze zdjęciem kawałka przewodu Ultra Blue 2 https://badabum.pl/recenzje/kable/kabel-glosnikowy-tellurium-q-ultra-blue-ii-speaker-test-drugi
-
Z testów w necie wynika, że Clearway X jest bardziej neutralny i jaśniejszy od Ultra Blue 2 więc może kable Chorda lepiej by pasowały do Cyrusa One i Goldów 100 ale to zależy też od Twoich oczekiwań, na pewno lepiej by się "pyliły" gdybyś brał bez konfekcji. Zarówno Ultra Blue jak i Clearway X to ciekawe kabelki, przynajmniej tak wynika z testów bo ich nie słuchałem, mnie szczególnie interesuje ten pierwszy gdyż zwykła wersja Blue 2 narobiła mi apetytu na więcej jeśli chodzi o Tellurium i mógłbym wybrać nieco krótszy 2x1.5m ale Ultra, może to byłoby to czego szukam. Z Chorda Clearway X mam zrobione zworki w Silverach ale nie są one najwyższych lotów bo wtyki są zwykłe stalowe, magnes ciągnie je jak odkurzacz i może przez to nie wiele wnoszą dlatego nic więcej napisać nie mogę. Ciekaw jestem co wybierzesz dla siebie
-
Nie kuś Brio do biurka mi ładnie pasuje a przemeblowania jeszcze nie zamierzam robić więc wyciskam z maleństwa ile się da Ale racja z Regą Elex czy jeszcze lepiej z Elicit to dopiero byłoby coś.
-
Type 5 nareszcie dojechał. Słucham od paru dłuższych chwil i pierwsze co mi przychodzi na myśl to niezwykle wyrafinowana jakość dźwięku, nie słodzi, nie ociepla i nie "trzęsie chałupą" ale to z jaką klasą wybrzmiewają poszczególne dźwięki z głośników to jest poezja jakaś... Chyba się polubimy
-
Znów zapowiada się granie inne od poprzednich i dobrze, lubię niespodzianki Chciałbym go już podpinać ale niestety na AQ trzeba będzie kilka dni poczekać bo jest mała obsuwa z wypożyczeniem.
-
Ponieważ ja sam jestem na etapie poszukiwań kabla do swojego systemu mogę Ci poradzić, żebyś sobie wypożyczył lub kupił z możliwością zwrotu droższe kable jak choćby te zaproponowane przez @Salon Planeta Dźwięku i wtedy sam się przekonasz czy warto, to najlepsza opcja. Są osoby, które nie słyszą różnicy albo jest ona dla nich mało znacząca więc jeśli i Tobie zarówno tańsze jak i droższe przewody zabrzmią bardzo podobnie lub nawet tak samo to wtedy nie będzie sensu pchać się w większe wydatki. Będziesz mógł kupić tańsze przewody jak np. Melodika do starego systemu i będzie po sprawie
-
Jeszcze nie, w dalszym ciągu kilka dobrych metrów kabli przede mną To przy okazji parę słów podsumowania o Dali SC RM230C - to przede wszystkim bas, dużo basu, potężny, dociążony, obfity no kawał mocnego basiora. O ile w muzyce czasami wkrada się przerost formy nad treścią w tej materii o tyle w filmach jest super, coś pięknego. Sam dźwięk jest specyficzny, ma swój klimat, romantyczny, marzycielski, nieskomplikowany, gęsty, przyjemny ale też trochę nudny a do tego jest podbita i wyostrzona góra nie pasująca do tego spokojnego i kolorowego obrazka. Jest też wrażenie lekkiego wycofania sceny za linię kolumn. W tym kabelku nie wszystko jest podane na tacy, niektóre szczegóły trzeba wyłapać samemu, wsłuchać się bardziej. Słuchanie na nim muzyki przypomina mi trochę stare, dobre czasy, kiedy połykało się kolejne utwory tak po prostu dla samego słuchania i miło sobie przy tym leciał czas. Ogólnie ze względu na nieco ostrą górę nie polubiłem się z tym kabelkiem tak jak z innymi np Q Blue 2 czy Kimber 4VS ale myślę, że w niektórych systemach może on zagrać całkiem fajnie. Także ten, w oczekiwaniu na AudioQuesta ja sobie jeszcze pogram na Tellurium a potem zobaczymy co pokaże Type 5.
-
Jeśli internet dobrze mi pokazuje ceny to twój nowy zestaw ma wartość około 40 tys. zł więc sugerowałbym dobrać kable bardziej odpowiednie do klasy sprzętu. Nie mówię, żeby zaraz kupować kable za 4 tyś bo i na kimberach 4VS system będzie grał ale na przewodach lepszej jakości uzyskasz adekwatnie lepszy dźwięk. Napisz ile chcesz przeznaczyć na nowe kable i jaką mają mieć długość a forum będzie miało łatwiej coś zaproponować.