misiekx

Większość ludzi też na początku nie wie jakie jest ich brzmienie. Jedyna droga to słuchać, porównywać. A to wymaga trochę czasu i poświęcenia,.

I na tym możemy zakończyć 😉. Ale na poważne, to jest sedno, cała prawda. 👍

Co pół godziny zmiana decyzji.... 👍😂.

Musi być nowy? Za takie pieniądze można już dużo lepszy używany. Coraz więcej użytkowników idzie na łatwiznę. Jakieś polecenie przez kogoś czegoś nowego z salonu ( bo u mnie gra) i sprawa załatwiona. 🙈

@Matt Daemon gratulacje. Moja pierwsza 907ka, zawsze będę miło wspominał. I ten wygląd vintage, przepiękna jest.

Dziś mnie wzięło na ostrzejsze wspomnienia. Pierwsze 3, według mnie najlepsze 👹

Dlatego że w Polsce są tylko dwie pary tych kolumn😀, jak może być inaczej 😉

Chyba tylko ze względu na wygląd bo przecież nie za..... 😉

Taki trochę z frontu jak Simaudio Moon CD 5.3 RS. Swoją drogą, naprawdę bardzo dobry odtwarzacz cd, miałem go u siebie przez jakiś czas ( pożyczony od kolegi z forum). Pozdrawiam kolegę, zapewne to przeczyta 😉

To mnie Panie zaimponowałeś, BRAWO TY.👍

Jak kolumny i reszta przypasuje to papucie powinny pospadać przy porównaniu 😉

Zaraz się zacznie 😂

Tak właściwie to mnie niepotrzebne jakieś playlisty 😉, zaglądam tutaj, patrzę co proponuje kolega @MarcKrawczyk, sięgam na półkę i słucham. Tak z 70% pokrywa się to z moimi zbiorami. Pozdrawiam 👍

Odczucia subiektywne.DR miałem przez pół roku , MR słuchałem kilkukrotnie u kolegów. Jeżeli mozna opisać to słowami, MR bardziej słodka,cieplejsza, DR bardziej naturalna,chociaż mnie zawsze kojarzyła się z taką nutą analogu....czego nie ma moja obecna XR. Tą ostatnią mam już jakieś 6 lat i nie zamierzam zmieniać. Jest najbardziej naturalna z najlepszym basem jak dla mnie. Miałem DR i gdyby stała teraz u mnie, wcale bym nie narzekał, do MR jakoś nigdy mnie nie ciągnęło,chociaż to super wzmak i różnice pomiedzy nimi ,nie są aż tak bardzo duże. Każdy z nich jest super.

Tak, już kiedyś to widziałem 😀👍

Moje pierwsze skojarzenie to kaplica.😉

Za tyle kasy gra to zapewne lepiej niż zwykły (budżetowy) Marantz..... a może nie 🤔?

Nie wiem czy audiofilskie czy inne ale grube zasłony, dywan czy inne takie ustroje zawsze robiły różnicę. Od m/w 10 lat jestem na tym forum i zawsze o tym wspominali ludzie baaaardzo osłuchani i doświadczeni w audio,(audiofile) których w większości już tu niestety nie ma. Sam o tym dobrze wiesz. Jedni słyszą te zmiany lepiej inni gorzej ale chyba nikt tego nie neguje.

Tyle tych błędów na album ( ponad pół miliona) że aż boję się, że jak wsadzę do odtwarzacza AC/DC to usłyszę Bonny M. To tak dla rozluźnienia 😉

Jeżeli tego błędu nie słyszą to nie ma tematu. Ważne to co słyszymy a wykresy i tabelki o kant.... rozbić. Co to na za znaczenie jeżeli mnie się podoba to, chociaż odczyty mówią co innego? I nie bronię CD, to działa w dwie strony.

Fakt że wiek i przyzwyczajenie robią swoje,chociaż 60ki jeszcze nie mam 😉. Ale playlisty to nie dla mnie,jestem nauczony słuchać całych płyt,chyba że radio w tle. To nawyk z lat 80tych kiedy z kolegami zaczynaliśmy nagrywać z radia całe płyty albo słuchalismy czarnych krążków. Dostepnośc wtedy była....że tak powiem ograniczona. Pamiętam jak nagrałem z radia Van Halen -1984 ale bez Jump,spóżniłem się trochę.Cały tydzień chodziłem struty,że nie mam tej płyty w całości....dopóki nie przegrałem jej od kumpla. Zawsze jak zbieralismy się w naszą grupą,słuchaliśmy całych lp. bardzo rzadko jakieś składanki różnych wykonawców. Takie składanki to kolezanki miały na kasetach ponagrywane....wszystkie Modern Talkingi itp 😂.

Zwolennicy streamingu optują za tym czego używają i wolą na codzień, zwolennicy CD adekwatnie do swoich preferencji. Ja wybieram CD też ze względu na fizyczny aspekt. Lubię mieć coś u siebie na półce, przeczytać i obejrzeć książeczkę i zdjęcia. Tak było z czarną płytą i jest z cd. Tak samo jak czytam książki (uwielbiam) a audiobook,ów nie słucham.

Za New Order też coś bardzo ciekawego i dobrego. 👍

łyknij 👍