Cześć!
Jako że to mój pierwszy post może być trochę chaotycznie, ale może znajdzie się ktoś zainteresowany dołączeniem do dyskusji. Temat dość często poruszany, ale jak wiadomo co osoba to słuchawki, więc zdecydowałem się na dodanie własnego tematu.
Przechodząc do rzeczy szukam słuchawek do kwoty oscylującej w okolicy 1000 złotych. Potrzebuję ich jedynie do użytku domowego, konkretnie będą podłączone do PC, więc kabel nie będzie przeszkodą, chociaż słuchawki bezprzewodowe również przeszły mi przez głowę, w końcu nawet w zastosowaniach domowych oferują sporą wygodę. Słuchawki będą naturalnie głównie służyć do słuchania muzyki, ale okazyjnie zdarza mi się pograć w gierki więc fajnie jakby miały dobry dźwięk przestrzenny. Pierwsze podejście do słuchawek z wyższej półki miałem kilka miesięcy temu, kiedy byłem na odsłuchu Audio-Technica ATH-A990Z. Niestety zrezygnowałem wtedy z ich zakupu, bo troszkę się rozczarowałem ich dźwiękiem, jednak nie jestem w stanie opisać dlaczego, po prostu coś nie 'zagrało'. W ostatnich dniach jednak zostałem troszkę przymuszony do zakupu nowego sprzętu, ponieważ w moich obecnych słuchawkach pękł pałąk. Pierwszą myślą, po wcześniejszym rozczarowaniu Audio-Technicą był zakup zwykłych słuchawek gamingowych typu HyperX Cloud II. Wykonałem jednak najpierw mały test i porównałem słuchawki podobnej klasy którymi były Logitech Gaming G Pro X do Marshall Major III, oraz Sony WH-1000XM5B. Wynik bardzo mnie zaskoczył, ponieważ moim zdaniem Logitech zagrał bardzo słabo, nawet w porównaniu do Marshall'a, natomiast Sony zmiotło obydwie pary z planszy. Zacząłem więc poszukiwania i w oko wpadły mi BEYERDYNAMIC DT 700 PRO X. Z moich obserwacji wynika że wszyscy posiadacze są bardzo zadowoleni z ich użytkowania, tylko tu pojawia się z mojej głowie pytanie czy to słuchawki dla mnie. Warianty funkcjonalności na których mi zależy to wygoda - na pewno będę często spędzał w nich parę godzin z rzędu, chciałbym również aby miały porządny bas, chociaż z tego co się dowiedziałem, bas jest efektem niepożądanym dla audiofili, no i oczywiście dochodzi ten dźwięk przestrzenny o którym wspomniałem na początku (nie wiem czy poprawnie to określiłem, mam nadzieję że mnie zrozumiecie). Doczytałem też, że w moim przypadku dobrymi konkurentami dla DT 700 mogą być Meze 99 Neo, no i przyznam że po przesłuchaniu paru utworów na Sony XM5 również zaczęło mnie trochę do nich ciągnąć, ale w tym przypadku cena nie jest już tak przyjemna. Zastanawiam się też czy ten potężny bas nie zaczyna być męczący na dłuższą metę, ale pewnie można to skorygować w aplikacji. Co o tym myślicie i może macie dla mnie jeszcze jakieś propozycje?
Drugim tematem jest jeszcze DAC. Rozmawiając ze sprzedawcą w sklepie, usłyszałem że słuchawki takie jak DT 700 nie wykorzystają nawet w 60% swojego potencjału, mimo impedancji 48Ω. I o ile nie widzę problemu w zakupie DAC'a, o tyle chciałbym go przesunąć na nieco późniejszy termin, z uwagi na to że same słuchawki już sprawią przykrość portfelowi. Fakt ten natomiast powoduje że odsłuch słuchawek w domu chyba straciłby sens. Będąc już przy temacie może polecacie jakieś DAC'ki? Dwa popularne wybory z którymi się zetknąłem to DragonFly Red oraz FIIO K3S, chociaż chyba DAC dobiera się też do konkretnych słuchawek (być może pieprzę głupoty). Co o nich sądzicie i czy macie jakieś inne godne polecenia w granicach 400-700 złotych? Osobiście chyba preferowałbym bardziej takie urządzenie które można postawić na biurku, niż wersję mobilną. No i bardzo ważne pytanie, czy rzeczywiście przy takich słuchawkach DAC wpływa w tak dużym stopniu na jakość dźwięku.
Dzięki i dajcie znać co myślicie :)