Trochę nie rozumiem tego fenomenu Roon-a. Zainstalowałem testowo na okres próbny. Integracja z urządzeniami spoko, ale cała reszta coś uboga. O połowie artystów, których słucham i mam na Tidalu nie ma żadnych wzmianek, informacji. Prezentacja albumów i utworów dziwnie rozstrzelona, bez składu i ładu. Utwory polskiego zespołu Universe, które miałem wrzucone lokalnie zostały podciągnięte pod jakiś UniVerse, co gra hip-hop. Za te pieniądze, które sobie liczą, to wg mnie bezsens.