Podpinając się pod temat - też mam w domu GS461, jednak nie jest na chodzie i zastanawiam się czy jest jakikolwiek sens przy nim dłubać. Z góry zaznaczam, że nie jestem audiofilem, a niedzielnym konsumentem audio. Co do samego sprzętu natomiast, mam ten gramofon wraz z amplitunerem i korektorem graficznym Unitry. Z tego co udało mi się ustalić na sam początek po wyczyszczeniu gramofonu, wygląda na to, że pasek cały sparciał i jest luźny dlatego talerz nie kręci się, pomimo, że silnik działa. Do tego biorąc pod uwagę w jakim stanie są elementy od systemu antyskatingu (lekki przyrdzewiałe) zastanawiam się w jak złym stanie może być igła, wkładka i inne elementy gramofonu. Pytanie czy jest sens dla niedzielnego słuchania pchać się w renowację tego sprzętu własnymi rękami czy serwisu czy dać sobie spokój i kupić jakąś Audio Technicę AT-LP120X, podpiąć pod obecnie używane kolumny aktywne? Z góry dziękuję za pomoc i wasze opinie!