Skocz do zawartości

Hextorio

Uczestnik
  • Zawartość

    3
  • Dołączył

  • Ostatnio

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    Warszawa

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Dzięki za odpowiedź. Udało się podważyć dwoma śrubokrętami równomiernie z dwóch stron i wyszło. Faktycznie smar bardziej przypominał klej Po wyczyszczeniu i przesmarowaniu zaczęło się to wszystko normalnie poruszać, natomiast dopiero jutro będę testował napęd, gdyż stary pasek jest sparciały i bardzo luźny. Co do kulki - nie było jej, nie wiem czy może ktoś zgubił przy poprzednim serwisie czy o co chodzi, ale talerzyk ma po prostu metalowy trzpień do tego jest mosiężna/miedziana wkładka i ten plastikowy trzpień który to wszystko otaczał.
  2. Jako zupełny laik z pomocą internetu i kolegi z tego forum zabrałem się za reanimację gramofonu GS461. Z tego co udało mi się ustalić gramofon sam w sobie jest sprawny, jednak po kilku latach leżenia gdzieś po kątach przestał się kręcić. Z tego co zauważyłem, podtalerzyk ma opór i nie może kręcić się swobodnie. Po próbie demontażu podtalerzyka, niestety wyszedł z dużymi oporami razem z tą plastikową tuleją. W jaki sposób mogę go rozebrać, aby dostać się do osi? Dodam, że wygląda na to jakby całość była "zapieczona" bo kręcenie plastikową tuleją powoduje równolegle obroty metalowego trzpienia na który zakłada się talerz.
  3. Podpinając się pod temat - też mam w domu GS461, jednak nie jest na chodzie i zastanawiam się czy jest jakikolwiek sens przy nim dłubać. Z góry zaznaczam, że nie jestem audiofilem, a niedzielnym konsumentem audio. Co do samego sprzętu natomiast, mam ten gramofon wraz z amplitunerem i korektorem graficznym Unitry. Z tego co udało mi się ustalić na sam początek po wyczyszczeniu gramofonu, wygląda na to, że pasek cały sparciał i jest luźny dlatego talerz nie kręci się, pomimo, że silnik działa. Do tego biorąc pod uwagę w jakim stanie są elementy od systemu antyskatingu (lekki przyrdzewiałe) zastanawiam się w jak złym stanie może być igła, wkładka i inne elementy gramofonu. Pytanie czy jest sens dla niedzielnego słuchania pchać się w renowację tego sprzętu własnymi rękami czy serwisu czy dać sobie spokój i kupić jakąś Audio Technicę AT-LP120X, podpiąć pod obecnie używane kolumny aktywne? Z góry dziękuję za pomoc i wasze opinie!
×
×
  • Utwórz nowe...