Witam Forumowiczów,
Dojrzałem mentalnie i finansowo do "słuchania lepiej" . Obecne, grające od 20 lat kolumny to Celestion F30. Grają z Yamahą RX-A1010. Spektrum słuchanej muzyki jest dość szerokie od hard rocka do popu, a od czasu do czasu nie pogardzę bluesem ani klasyką. Jazzu nie słucham. Ostatnio na półce zagościł gramofon i zaczęło się zastanawianie, co by tu polepszyć. Skończyło się na odsłuchach kilku kolumn, np Monitor audio silver 500, Polk r700, B&W 603, ale to wciąż nie było efektu wow jak ich słuchałem. To co się spodobało moim uszom (i co ważne uszom i oczom Żony) to Audiovector QR3 i QR5 oraz Elac Vela 407.2.
I tu pojawia się pytanie, Audiovector czy Vela? Co ma większy potencjał, czego ewentualnie unikać? Niestety nie znalazłem możliwości aby posłuchać razem jednych i drugich kolumn. A może w podobnej charakterystyce dźwiękowej polecicie coś innego? Przy Audiovectorze jest jeszcze pytanie o model - starszy QR5 (tego słuchałem) czy zmodernizowany QR5 SE? Cena tego ostatniego już mi się mocno nie podoba i jest na absolutnie górnej granicy przyzwoitości i moich możliwości.
Zostałem już uświadomiony, że mój wzmacniacz nie jest szczytem marzeń i pewnie skończy się na jego wymianie.
Z góry dziękuję za komentarze. Może coś mi to pomoże.