Skocz do zawartości

m.i.ch.a.e.l501

Uczestnik
  • Zawartość

    6
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez m.i.ch.a.e.l501

  1. Wiem, że może się zrobic zamieszanie. 90% czasu słucham muzyki w zwykłym stereo jednak przez prawie 10 lat miałem amplituner 5.1 i zostały pewne naleciałości, czasem mam ochote żeby mi tam coś i z tyłu grało. Wiem, że najlepiej jakościowo jest słuchac jednej pary głośników i tak też słucham prawie zawsze. Jak już napisałem wcześniej, od czasu do czasu lubię takie urozmaicenie A głośniki mam Canton Fonum 501 DC. Stare dziadki, ale jestem z nich bardzo zadowolony...
  2. No tak... miałem na myśli dual stereo wyszło moje amatorstwo... W każdym razie dzięki
  3. Witam. Mam dla was amatorskie i mam nadzieję proste pytanie. Brzmi ono następująco... chociaż nie na początek kilka słów komentarza. Do tej pory miałem amplituner DENONA i 5.1. Ostatnio postanowiłem zmienic sprzęt na stereo i kupiłem wzmacniacz zintegrowany YAMAHA. Chodzi mi o to, że została mi para surroundów i chciałbym ją podłączyc jako speaker B, gdyż od czasu do czasu poza stereo chciałbym też sobie posłuchac w quadro. Tylko, że zwykle pisze i na wzmacniaczu, i w instrukcji, że jeśli chcemy speaker a+b to głośniki powinny byc o impedancji 8 ohm lub więcej. Głośniki mam niemieckie, a co za tym idzie niemieccy producenci zwykle piszą, że impedancja wynosi 4-8 ohm. Tak więc czy mogę podłączyc 4 głośniki 4-8 ohm nie ryzykując, że coś spalę?? Z góry dziękję.
  4. Z tym słuchem absolutnym to nie jest aż tak oczywista sprawa. Podobno istnieje możliwośc nabycia słuchu absolutnego, jeżeli jest on rozwijany od wczesnej młodości. Dla przykładu wśród Chińczyków występuje dużo większy odsetek ludzi ze słuchem absolutnym niż np. w Polsce czy wielu innych krajach, a dzieje się tak dlatego, że w języku chińskim 'mandarin' kluczem do zrozumienia wielu słów jest intonacja. Istnieje wiele słów, w których by je odróżnic semantycznie od siebie trzeba wyłapac drobne zmniany w intonacji czy akcencie. Znaczy się niby są takie same, a wystarczy tylko trochę inaczej wymówic i mamy wyraz o zupełnie innym znaczeniu. I tak młodzi chińczycy cwiczeni od wczesnej młodości nieraz nabywają zdolnośc czy cechę słuchu absolutnego... Nie tyczy się to tylko Chińczyków rzecz jasna. Wracając do tekstu, za który, byc może i słusznie należą mi się baty, pisząc go kierowałem się w dużej mierze tzw. prasą specjalistyczną, gdzie to mianem sprzętu audiofilskiego określany jest zwykle tylko ten bardzo drogi. Nie napisałem jednak, że się z tym zgadzam, poprzedziłem to zdanie pytaniem, które to głównie skłoniło mnie do stworzenia tego tematu na forum. Mnie samego nie stac na drogi sprzęt, a i słuchu absolutnego nie mam, jednak za audiofila się uważam i to w 100%. A to za sprawą pierwotnego znaczenia słowa 'audiofilia', mającego swoje źródło w Łacinie i Grece. I tak oto kocham dźwięk, nie tylko ten, który mi leci z głośników!! Idąc tym tokiem rozumowania nasuwa się pytanie: Jaka więc jest różnica między audiofilem, a melomanem? Ja to sobie staram wytłumaczyc tak: działaniem każdego człowieka kierują dwa pozornie przeciwstawne sobiecz elementy: to rozum i emocje. Tutaj rozumem nazwijmy audiofilię, emocjami zaś melomanię. Może i ta prosta odpowiedź nie wyczerpuje całkowicie tego zagadnienia jednak mnie zupełnie wystarczy. Początkowo nie chciałem pisac o tym co sam uważam na ten temat, bo chciałem się najpierw zapoznac z opiniami innych. Zadawałem tylko pytania, może faktycznie trochę sugestywne... Uważam, że audiofilem, tak jak i melomanem może zostac każdy, a grzebanie w sprzęcie za dziesiątki czy setki tysięcy złotych to często nic innego jak tylko próżnośc i tzw. przedłużanie penisa. Byc może piszę tak trochę z zazdrości, jednak mam nadzieję, że tak nie jest. Nie chciałem tutaj oczywiście nikogo urazic, ale trudno, stało się...
  5. Zdecydowałem się stworzyc ten temat gdyż jestem ciekawy waszych spostrzeżeń. Pytanie pozornie proste jednak kryteria odpowiedzi mogą byc różne. Bo czy audiofil to ten, kto po prostu uwielbia muzykę, czy może ten, kto słucha tylko sprzętu z najwyższych półek? Często zapytani o opinię na temat jakiegoś konkretnego sprzętu zrzucamy z siebie zgrabnie odpowiedzialnośc stwierdzeniem: "ale ja się nie znam, przecież nie jestem audiofilem". Czy audiofilia tyczy się wyłącznie sprzętu za pomocą którego słuchamy muzyki? Jeżeli tak, to oznaznaczałoby, że niestety tylko niewielu z nas może byc audiofilami. Czy do bycia audiofilem potrzebny jest słuch absolutny? Proszę piszcie. Z góry dziękuję za każdą odpowiedź.
  6. witam Co prawda osobiście nie słuchałem tych CANTONÓW jednak chciałbym opisac moje osobiste odczucia na temat tej firmy. Z Cantonem spotkałem się pierwszy raz w 2001 roku, był to zestaw 5.1 Canton Movie 10MX. Później słuchałem jeszcze Plusów, Fonumów i ERGO i po tym co usłyszałem muszę przyznac, że bardzo cenię firmę Canton. Jest to firma bardzo ceniona na zachodzie, szczególnie w Niemczech, z których pochodzi, odnoszę jednak wrażenie, że w Polsce jest uważana za raczej przeciętną. Jakoś wszyscy wolą tzw. "brytyjskie brzmienie" czyli producentów angielskich takich jak B&W, KEF, Wharfedale itd., zarzucając niemieckim głośnikom metalicznośc i wiele innych wad. Słuchałem też B&W i również bardzo je cenię. Nie bez powodu poruszam temat kraju pochodzenia. Czytając niektóre fora internetowe i testy odnoszę wrażenie, że czasem dana kolumna wydaje się byc z góry oceniona pod kątem kraju z którego pochodzi. I często daje się odczuc, że Polacy nie lubią niemieckich głośników za to samo za co nie lubią samych Niemców, czyli za II wojnę światową chociaż większośc wie o tym tyle ile przeczytało w podręczniku z historii w szkole lub usłyszało od babci czy dziadka. Chcę tutaj tylko podkreślic, że jestem przeciwnikiem takiego kategoryzowania sprzętu audio czy jakiegokolwiek innego. Nie jestem też zwolennikiem ani Niemiec, ani Wielkiej Brytanii, nie chcę byc tutaj źle zrozumiany. Z góry przepraszam jeżeli kogoś uraziłem, miałem jednak potrzebę by o tym napisac. Wracając do tematu oczywiście najlepiej byłoby samemu osobiście odsłuchac tych kolumn, jeżeli jednak o mnie chodzi to mam pełne zaufanie do Cantona.
×
×
  • Utwórz nowe...