Kolejny test czas zacząć. I to test wyjątkowy, bo po raz pierwszy zagości u mnie kolumna z najwyższej półki. Może nie cenowo, bo okolice 10 000 zł za monitor nie są jeszcze uważane jest hi-end, ale reprezentująca na pewno techniczny i konstrukcyjny top. Sedan 9 przynależy bowiem do najlepszej serii kolumn Quadrala zwanej Aurum. Nie tylko przynależy formalnie, ale i praktycznie, bo wykorzystuje te same podzespoły, których użyto w najdroższych modelach tej serii Titan i Montan (Titan kosztuje prawie 60 000 zł, więc już zdecydowanie hi-endowo).
Dlaczego w ogóle Quadral? Wyroby tej firmy od dawna mnie ciekawiły. Dokładniej od 2008 roku, gdy buchnąłem ze sklepu katalog* dystrybutora i zobaczyłem w nim niecodzienne kolumny przynależące do 7. generacji serii Aurum. Nie dosyć, że wyglądały odlotowo, to jeszcze nosiły tajemnicze starożytne imiona. Jak nic muszą grać mistycznie - pomyślałem. Serii Aurum przyglądałem się także w kolejnych odsłonach, aż do aktualnej 9-tej, ale nigdy nie traktowałem ich jako potencjalnych kolumn dla siebie. Raz - cena, dwa - gabaryty. Tak myślałem, aż poszedłem po rozum do głowy i stwierdziłem, że jak nie podłogówek, to może spróbuję chociaż monitorów. Cena (prawie) znośna. Gabaryty OK. No to do dzieła. Spełnijmy młodzieńcze marzenie! I sprawdźmy przy okazji, jakiej klasy dźwięk potrafią wygenerować hi-endowe podzespoły.
* mam go nadal.
CDN