Przeszukaj forum

Cześć! Rozważam zakup zestawu grającego do wstępnie 3000 zł. Ze względu na fakt, że moja styczność z dźwiękami to powiedzmy 50% TV/50% muzyka to planowałbym zakup amplitunera av. Po lekturze paru tematów wiem, że chyba nie ma sensu pchać się w 5.1, choćby ze względu na obecne ustawienie telewizora i ogólnie wymiary pokoju, przeprowadzkę w perspektywie jakiegoś roku + sam fakt, że stereo w takiej kwocie może brzmieć zwyczajnie lepiej nawet w filmach, zatem: a) zestaw amplituner+głośniki pod TV - Apple TV (netflix głównie) i PS4, raczej stereo, do 3000 zł. TV jest FHD, ale za rok-dwa pewnie będę się rozglądał za 4K, więc docelowo ampli powinien wspierać. b) muzyka to w dużej mierze hip-hop, aczkolwiek i tak rozciągnięty brzmieniami bardzo mocno + minimal, gitarowe brzmienia, pop, elektronika, generalnie niewybredny ze mnie słuchacz. Źródła również nie usprawiedliwiają do czyszczenia konta na jakieś dużo droższe rozwiązania - głównie itunes/apple music z telefonu/airplay, youtube. c) Jeśli ciężko dobrać uniwersalny zestaw pod wszystkie gatunki to dobra wiadomość jest taka, że lubię słuchać muzyki, natomiast nie wiem czy odczułbym różnicę między zestawem za 3tys a takim za 7tys, która usprawiedliwiłaby różnicę w cenie - a więcej i tak nie dam. ;) Z kolei nie ukrywam, że wydając te 3-4 tys. chciałbym mieć chociaż minimalny efekt "wow" w porównaniu do obecnego audio Sony LBT-N500 + chyba stockowe kolumny. Przy czym dużo czasu siedzę w Bose QC 35 w pracy, a te chyba jakiś poziom dla amatora reprezentują - także to dla mnie takie punkty odniesienia. Z amplitunerami, które oglądałem mam taki problem, że nie wiem czy przy moim użytkowaniu będzie różnica między np: denon AVR-X1400 za ~1500 pln a Onkyo 686 (jak przeglądałem fora to gdzieś się pojawiał polecany) za 2500 zł. Zwłaszcza, że wtedy ogranicza się budżet na kolumny, dlatego rozważałem zakup kolumn (do 2000 zł?) i na razie użytkowaniu z obecnym klockiem Sony, a za jakiś czas dokupić amplituner. Ew. na allegro ciągle widzę opcję raty rrso 0% - nie jestem zwolennikiem kupowania na raty, ale faktyczne 0% jest po prostu ekonomicznie opłacalne no i wtedy łatwiej wydać więcej, a przecież to zakup na lata... Biorąc pod uwagę powyższe to tak na przekór zapytam - czy taki zestaw jest bardzo średni i będzie naprawdę odczuwalna różnica między czymś z 2.0 w podobnej cenie a takim 5.0? [Yamaha RX-V485 + Taga 606 v3 5.0] Będę wdzięczny za wskazówki i pomoc, czy chociaż zawężenie obszaru poszukiwań. I tak - planuję przejechać się na jakieś odsłuchy, znalazłem przed chwilą niedaleko mnie na Ostródzkiej w Warszawie salon i może to mi trochę to rozszerzy tematykę, albo wręcz udowodni, że mogę kupić zestaw 5.1 za 3k, bo wiele mi to nie zmienia w praktyce.

Cześć, proszę o pomoc w złożeniu zestawu stereo składającego się z amplitunera sieciowego i kolumn podłogowych. Paradoksalnie im więcej czytam i słucham, tym mniej jestem zdecydowany na coś konkretnego. W pierwszej kolejności rysunek poglądowy: Zestaw znajdowałby się na ścianie o szerokości 3,76 m po lewej stronie. Na żółto miejsce odsłuchu (odległość od ściany ok. 2,5 m), ewentualnie możliwość przestawienia kanapy (niebieski) w poprzek (wtedy miejsce odsłuchu znajdowałoby się ok. 3,5 m od ściany). Jak widać, przy zachowaniu wyjściowego ustawienia mebli wypadałoby, żeby kolumna po prawej była lekko skręcona w moją stronę. Kolumny mógłbym odstawić około 50 cm zarówno od ściany tylnej jak i bocznych. I teraz konkrety. Chciałbym żeby był to zestaw w miarę uniwersalny z uwagi na rozstrzał muzyki której słucham (od skrajnych odmian metalu poprzez pop, rap aż do elektroniki/ambientów) - oczywiście zdaję sobie sprawę, że w tej półce cenowej musiałbym pójść na znaczne ustępstwa co do swoich oczekiwań. Chciałbym, żeby bas był na tyle wyrazisty, żeby obeszło się bez dokupowania suba, grał precyzyjnie i sprężyście. Koniecznie amplituner sieciowy stereo, z uwagi na tidala, spotify czy też słuchanie muzyki z PC - niekoniecznie z wyjściem HDMI. Próbowałem już Pioneera SX-N30 razem z Pylonem Pearl 25. Niespecjalnie mi podeszło. Przyzwoicie aczkolwiek mało wyraziście. Jakkolwiek przestrzenny pop (Fever Ray, Susanne Sundfor, Slowdive itp.) czy new wave (np. Dead Can Dance) na tym zestawie brzmiały dobrze (ciepło i nomen omen przestrzennie) to już przy słuchaniu szybszych partii Mars Volty czy Toola brzmiało to sucho. Słaby bas. Zaznaczam, iż odsłuch miał miejsce w specjalnie przystosowanym do tego pomieszczeniu. Nie wiem jaki amplituner sprawdziłby się najlepiej do moich preferencji. Po lekturze artykułów Pioneer/Onkyo wydają mi się najbardziej neutralne. Odnośnie kolumn, czytałem o następujących: - STX Electrino 250 (trochę masywne i nie wiem czy nie za duże jak na warunki pokoju), - Indiana Tesi 560 (z recenzji wynika, iż chyba blisko im w brzmieniu - oczywiście zachowując proporcje - do Pylona Pearl 25), - Melodika BL40 MKII (tyle, że obawiam się trochę tego bas refleksu z tyłu, do tego najszacowniejszej z Żon najmniej się podobają wizualnie), Czy dobrze kombinuję? Co mogłoby się sprawdzić najlepiej biorąc pod uwagę moje oczekiwania (wygórowane jeżeli odnieść je do budżetu, wiem ). A może kolumny podłogowe w tym metrażu to zły pomysł? Dzięki za góry za propozycje!