Musical Fidelity m6si + Indiana Line Diva 6

[Slamajama]

Dzień dobry,

Chciałbym poradzić się szanownych użytkowników co do nurtującego mnie zagadnienia. Otóż posiadam kolumny jak w tytule Indiana Line Diva 6, do których według specyfikacji producenta zalecana moc wzmacniacza powinna znajdować się w przedziale 30-160W. Ostatnio miałem okazję usłyszeć wzmacniacz Musical Fidelity m6si, którego zacząłem pożądać. Wzmacniacz ten oferuje moc wyjściową  220W na kanał przy 8 Ohm. Czy mogę zatem podpiąć swoje kolumny pod ten wzmacniacz, czy jest to nie zalecane.

Dziękuję i pozdrawiam,

Tomasz.

[michaudio]

Możesz go spokojnie podłączyć.

Tranzystorowy wzmacniacz mocniejszy od kolumn jest dla nich bezpieczniejszy niż na odwrót.

Bo nawet przy bardzo głośnym graniu, wzmacniacz raczej się nie przesteruje.

Z kolei zbyt słaby wzmacniacz tranzystorowy przy bardzo głośnym graniu może wejść w strefę przesterowania, i zniekształcając sygnał uszkodzić głośniki.

Dlatego mocniejszy wzmacniacz jest w sumie bezpieczniejszym wyborem.

[Sipo]

14 minut temu, michaudio napisał:

 

Dlatego mocniejszy wzmacniacz jest w sumie bezpieczniejszym wyborem.

W zasadzie tak, chociaz mialem kiedys sytuacje na domowej imprezie ze kolega odkrecil wzmacniacz na maksa, oczywiscie byl na 'gazie'. Na szczescie glosniki wytrzymaly, a roznie moglo sie skonczyc. 

[michaudio]

W takich chwilowych, ekstremalnych warunkach nadal piecyk mocniejszy od kolumn będzie dla nich bezpieczniejszy od słabego, który przesterowany powodując charczenie głośników ma znacznie większe szanse je uszkodzić.

[Slamajama]

Dziękuję za odpowiedzi. Czuję się bezpieczniej z tymi informacjami. Pozdrawiam.

[rajdek]

3 godziny temu, Slamajama napisał:

Czuję się bezpieczniej

Jednak uważaj, m6si generuje 2x280W przy 4ohm, kolumny mogą bezpiecznie przyjąć 160W. Podłączyć jak najbardziej możesz, z kręceniem gałki ostrożnie.