Jaki system nagłośnienia w salonie z aneksem

[Powel94]

Cześć, 

Odbieram niedługo klucze od nowego domu i chciałbym zrobić kino domowe w salonie z aneksem kuchennym. Szukam jakiegoś kompromisu. Może Dolby Atmos z glosnikami sufitowymi, może stereo, nie wiem co będzie dobrym wyborem. Mam małe dziecko w domu i martwię sie trochę o tylne glosniki, czy przeżyją najbliższe lata...

Sufit będzie obniżany do okolo 2,55m. Myślę, ze daje mi to kilka możliwości.

Układ pokoju taki jak na poniższym screenie.

Głównie będę słuchał muzyki rockowej, klasycznej itp. Filmy na Netflix, HBO itd. Używam głównie YouTube Music.

Chciałbym zmieścić sie w budżecie około 10 000 zł.

Proszę o pytania pomocnicze, jestem laikiem w tym temacie. ;)

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi!

 

[Gumowe Ucho]

Potencjał jest duży. Wejdzie 5.1.2, wejdzie 5.1.4, a nawet 7.1.4 (wpisz sobie w Google to powinny wyskoczyć te ustawienia z Dolby)

Żal nie skorzystać z podwieszanego sufitu i Dolby Atmosa. Głośniki do niego można kupić nawet za 300 zł/szt.

Mozgiem i elektrownią takiego kina jest amplituner/wzmacniacz kina domowego. Świetny stosunek ceny do jakości ma Pioneer VSX LX305 (tylko tu max 5.1.4). Czyli 5 głośników w warstwie podstawowej, 1 subwoofer, 4 w suficie. Ten Pioneer kosztuje w Polsce około 4 tys., może być mniej.

Wazny będzie subwoofer. W tanim budżecie Magnat RS12, jak mamy jakieś 2 tysiące można myśleć o SVS SB-1000. Albo używany Magnat 302A za 700 zł z OLX.

Trzeba doprowadzić kable głośnikowe wszędzie gdzie są planowane i kabelek RCA do subwoofera.

W kwestii samych kolumn głośnikowych, jest ogromna dowolność. Na zwykłe kable głośnikowe podpina się każdą pasywną kolumnę, naprawdę morze wyboru. Pokusiłbym się nawet o używane bo mało co się może w nich zepsuc.

Jeśli zmniejszymy projekt do 5.1.2, to mamy w suficie 2 zamiast 4, jednak otwiera to drogę do tańszych amplitunerów (7-kanałowych) i mamy te dwa głośniki mniej. 

W każdym razie 10 000 wystarczy w zupełności.