marcinpeny Napisano 11 maja 2009 Udostępnij Napisano 11 maja 2009 Posiadam wzmacniacz sony Ta-f110 i zauwazylem ze prawy kanal troche szfankuje. Jak wlącze wzmacniacz wszystko ladnie gra ale wystarczy lekko dotknac go i prawy kanal nawala tzn muzyka gra o 90% ciszej i charczy... Jaka częsc nalala i jak droga jest ewentualna naprawa? Prosze o odpowiedzi. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczor Napisano 11 maja 2009 Udostępnij Napisano 11 maja 2009 Czy wzmacniacz był transportowany przed wystąpieniem usterki?Czy był uderzony? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinpeny Napisano 11 maja 2009 Autor Udostępnij Napisano 11 maja 2009 Kupilem go 2 tygodnie temu w komusie, transportowalem go w samochodzie... Dopiero dzisiaj zauwazylem ze cos nie tak... Czy to moze byc zimny lod? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczor Napisano 11 maja 2009 Udostępnij Napisano 11 maja 2009 No właśnie - taka była moja pierwsza myśl. Miałem coś identycznego w swojej Yammie AX-900.Jeśli masz, tryb Direct to zobacz czy na nim również występuje efekt głuchnięcia na jeden kanał.Jeśli nie - to zimny lut zrobił się w sekcji przedwzmacniacza,jeśli tak to gdzieś dalej w sekcji wzmocnieniaNiestety test nie wyklucza możliwości, że zimnych lutów jest więcej Cóż, jak uda się zweryfikować sekcję która "dostała" to masz dwa wyjścia - albo przelutować całą płytkę (kupa upierdliwego lutowania), albo poszukać wadliwego połączenia.Ja szukałem w ten sposób (miałem uszkodzonego preampa) SUCHYM palcem dotykałem po kolei styków i jak znalazłem miejsce gdzie po dotknięciu grało normalnie (to miałem do przeszukania obszar 4 cm2. No i znalazłem gada. Jeden lut i szafa gra bez ból.Metody nie polecam w sekcji wzmocnienia - napięcia wyższe i może zdrowo kopnąć. Acha zimne luty z wyglądu najczęściej są matowe i mętne - wyraźnie wizualnie inne niż te dobre. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinpeny Napisano 11 maja 2009 Autor Udostępnij Napisano 11 maja 2009 No w opcji source direct jak narazie nie udalo mi sie spowodowac tego brzydkiego dzwieku... Jutro odkrece go i polukam co i jak. Tylko dziwne bo zeby znowu ladnie gralo wystarczy wylączyc i wlaczyc wzmacniacz... I wszystko znowu gra... Dzieki za podpowiedź Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczor Napisano 12 maja 2009 Udostępnij Napisano 12 maja 2009 Czyli zapewne dostała płytka przedwzmacniacza. (direct - odcina preampa poza sekcją głośności)Tu metoda na suchego palucha się nadaje. Jak zidentyfikujesz która to płytka (możliwe, że jest ona bezpośrednio za alu frontem wzmaka) możesz spróbować podczas grania ją DELIKATNIE uginać i zobaczyć czy powoduje to łapanie drugiego kanału - wtedy byś wiedział która dokładnie płytka jest walnięta i pi razy oko w której części.Pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinpeny Napisano 13 maja 2009 Autor Udostępnij Napisano 13 maja 2009 Juz mnie to powoli wk***. Dzis rano sluchając muzy zalamalem sie tym jak gra ten wzmacniacz. Przed chwilo go odkręcam, wlaczam muze zeby sprawdzic jak licho gra a tu zonk- gra jak nowy nawet bez funkcji direct. Eh Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczor Napisano 13 maja 2009 Udostępnij Napisano 13 maja 2009 To graj bez obudowy ........... dobra ale bez żartów.Wbrew pozorom To dobra wiadomość, że bez blachy gra w porządku.Primo - wygląda, na to, że wszelkie elementy typu potencjometry, przełączniki są w porządku Dwa, jeśli masz jakąś płytkę stojącą pionowo tuż za ścianą frontu obstawiam na 90%, że to właśnie ona jest uszkodzona a nie ta leżąca płasko na podłodze wzmacniacza. Poruszaj tą hipotetyczną pionową płytką w trakcie grania i zobacz czy nie głuchie Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinpeny Napisano 13 maja 2009 Autor Udostępnij Napisano 13 maja 2009 Uginam, naginam dotykam wszystkiego co sie da... Nawet troche prąd mnie popiescil ale jak narazie gra ok. Tak sie zastanawiam...- jak na moje oko ten kanal co troche szwankuje generuje troche mniejszy bass ale to moze moje przewidzenie dzieki za pomoc kaczor. Jak by cos sie dzialo to bede pisal w tym temacie na bierząco Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adamc Napisano 13 maja 2009 Udostępnij Napisano 13 maja 2009 Słusznie kolega kaczor mówi.Zerknij przy okazji czy obudowa nie dotyka jakiejś płytki czy innego elementy elektroniki. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinpeny Napisano 13 maja 2009 Autor Udostępnij Napisano 13 maja 2009 Zapomnialem napisac. Wczesniej wzmacniacz mialem podlączony pod aux a teraz przelączylem na cd... Moze to pomoglo... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczor Napisano 13 maja 2009 Udostępnij Napisano 13 maja 2009 A to podłącz pod tego nieszczęsnego AUX.Potem źródło (np CD-ka) podłączaj kolejno do wszystkich wejść za wyjątkiem phono. Opisz czy problem występuje jedynie na AUX czy również innych wejściach.Jak wygląda przełączanie wejść guziki, wajcha czy pokrętło (sorry nie znam tego wzmaka). Jeśli problem wystąpi jedynie na AUX to może walnięty jest selektor wejść? A propo jakie masz to direct? CD-direct - czyli po włączeniu takiego cosia nieważne co masz wybrane a i tak gra CD, czy mimo włączenia opcji direct - wciąż możesz wybrać różne źródła? Pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.