Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
Witam.
Podczas rozmowy na Forum z Kolegą wpadliśmy na taki wąkek. Padł pomysł, żeby porozmawiać o tym głośno.
Może ktoś ma ciekawe historie i chciałby się nimi podzielić. Zdarzyło mi się już wcześniej rozmawiać z innymi Kolegami, na ten dość specyficzny temat. Rozmowom tym, we wpisach (nie wiedzieć czemu icon_mrgreen.gif) towarzyszyły zawsze uśmieszki. Więc Panowie, jak Wasze ,,Lepsze Strony,, radzą sobie z Waszą pasją , zainteresowaniami ? A może je podzielają ? Zapraszam icon_wink.gif

Więc, zacznę,
Moja Żona, ogólnie jest zadowolona icon_mrgreen.gif. Czasem jednak pyta mnie, czy już mam wszystko. I tu, zaczyna się magia.
Zazwyczaj wątek, nie ciągnie się zbyt długo.
Ale... gdy już znajomi wyjdą icon_biggrin.gif , lub od znajomych wrócimy My, takie tematy są nieco bardziej rozbudowane. Może dlatego, że lubię o tym rozmawiać, a słuchacz jest.. i słucha. Tak też ja usypiam szczęśliwy, a Słuchacz ma troszkę cięższy oddech, no ale coż...
Napisano
Moja historia, skądindąd bardzo świeża wygląda tak. Wszystko zaczęło się od tego, że zawsze marzyłem o sprzęcie stereo. Tak się stało ze moja żona miała podobne marzenia. Mi zależało na jakości a ukochanej nie tylko. Kiedy postanowiliśmy zakupić zestaw zacząłem poszukiwania. Efekt końcowy? Wybór padł na HK 3490 + BDP Pioneer 150 + kolumny podłogowe. Zestaw na nasze możliwości w miarę optymalny ja pełen zapału, a tu niespodzianka. Zaczyna się pojawiać niepewność ze strony małżonki. Okazało się że stała się rzecz piękna. Tutaj przytoczę anegdotę:

Mąż mówi do żony - Kochanie kupiłem samochód.
Żona podekscytowana pyta - Jakiego koloru?

I tą słabość kobiet mogłem wykorzystać a może uratować się przed popełnieniem błędu zakupu BDP zamiast odtwarzacza SACD/CD. Żona dała do zrozumienia że to nie wygląda razem Pioneer + HK i Pioneer BDP 15 został zastąpiony HK 980. Bajka !!!!

Natomiast wczoraj po rozpakowaniu i podłączeniu sprzętu miałem pewne wątpliwości czy wybór był dobry czy zakup był wart wydanych pieniędzy ale jej zachwyt i mina gdy włączyłem jej płytę Metallica z Orkiestrą Symfoniczną wiedziałem, wszystko jest OK. Zestaw gra pięknie. Następny cel marzenie Nasze to gramofon i kolekcja winyli..
Napisano
Cóż, kocham moją Lepszą Połowę. I Ona mnie też. Ale czy to jest miłość bezgraniczna...?

Na pewne moje "okrągłe" urodziny padło postanowienie (głównie mojej kochającej, a jakże, Żony), abym mógł wreszcie cieszyć się dobrym sprzętem grającym, o którym zawsze (tzn. od czasów mojego pierwszego "stereo" - Amatora 2 w zamierzchłej młodości) marzyłem. Muzykę kocham prawie tak, jak moją rodzinę, i Ona o tym wie. icon_smile.gif
Zatem, po obrachunkach i decydując się nie rujnować domowego budżetu (dorastający synowie są jak studnia bez dna) wybrałem to "COŚ". Oczywiście, konsultując kolor z Żoną (swoją). icon_cool.gif
Zainstalowane (w naszym 2-pokojowym mieszkaniu, więc po nieuniknionych negocjacjach dotyczących tego, "czy to musi TUTAJ stać?" i po co mi standy, skoro możnaby na szafie icon_eek.gif ), sprawdzone, nowe kabelki głośnikowe dokupione... Gra (prawie) jak chciałbym. Dokupiłem kilka nowych płyt, żeby radość była większa, także ulibionych wykonawców Żony. icon_smile.gif Do tego doszedł dobry magnetofon (kaset trochę się uzbierało w życiu, lubię do niektórych wracać, a i brzmią jakoś tak ...po ludzku, nie "zero-jedynkowo"), stary ale jary gramofon z równie zacną kolekcją winyli... Nic, tylko kontemplować Muzykę!

Ale... Okazało się rychło, że mojej Żony rozmiłowanie w ciszy jest na tyle duże, że słuchanie "głośne" (1/4 skali) stało się prawie takim samym moim marzeniem, jak wcześniej posiadanie czegoś, czego można posłuchać. icon_sad.gif
Coż, wymyśliłem zatem, że może choć słuchawki mnie uratują. Kupiłem po starannej selekcji. Na moje nieszczęście: otwarte. icon_confused.gif
Po jakimś czasie (raczej krótkim) dokupiłem zamknięte. No to uffff...

Ale życie nie jest aż tak przewidywalne, jak miałem nadzieję.
W międzyczasie nasi synowie otrzymali swoje odtwarzacze i komputer i szybko odkryli, że najlepszy efekt mają ...z MOIMI słuchawkami. icon_twisted.gif No a ja jestem kochającym ojcem icon_rolleyes.gif , więc... W końcu: muzyka rozwija, muzyka to piękno - niech więc się rowijają i kształtują umiłowanie dobrej muzy i dobrego brzmienia, no nie?!

Nasz sprzęcik stacjonarny najczęściej służy obecnie jako dobre audio w domowym kinie.
A ja ...cieszę się, że mam jeszcze swój przenośny odtwarzacz z (w miarę) dobrymi dokanałówkami, którym mogę się cieszyć w drodze do/z pracy. I idę do domu SPOKOJNIE, żeby dosłuchać do końca kolejnego Preisnera, Metallicę czy Czajkowskiego... icon_smile.gif

Czego i Wam życzę. icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Ale... Okazało się rychło, że mojej Żony rozmiłowanie w ciszy jest na tyle duże, że słuchanie "głośne" (1/4 skali) stało się prawie takim samym moim marzeniem, jak wcześniej posiadanie czegoś, czego można posłuchać. icon_sad.gif



icon_biggrin.gif Ja muszę pochwalić się, że kiedy postanowiłem zmienić kolumny, moja Żona wręcz zachęciła mnie do kupna. Uznała, że jeśli to dobre i takie jakie docelowo chcę to powinienem je kupić. Często razem słuchamy, czasem dość głośno. Natomiast kiedy słucham sam i podkręcam dość wysoko, Żonie zdarza się grymasić icon_mrgreen.gif . Wtedy słuchawki ratują życie icon_wink.gif

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...