Słuchawki po recablingu- nietypowy problem z izolacją kabla

[macos2]

Witam, mam taki nietypowy problem z kupionymi używanymi słuchawkami po recablingu. Izolacja kabla jest dość sztywna i nie jest gładka.
Problem pojawia się przy słuchaniu, gdyż kabel przenosi niechciane stuki, szmery w momencie gdy nie jest w spoczynku. Wystarczy, że przesunie się go po ubraniu albo zahaczy o coś np. krawędź krzesła itp. to słuchać tarcie w uszach.

Czy miałby ktoś jakiś pomysł co mogłoby pomóc ? (ponowny recabling odpada, był zrobiony profesjonalnie, a słuchawki nie są warte wykładania dużej kasy- Creative Aurvana)

moje pomysły:

- polakierować czymś żeby był bardziej śliski
- założyć np. koszulkę termokurczliwą
- owinąć czymś

Pewnie każde z tych zabiegów wzmocni (i tak już sporą) sztywność. Zdjęcie w załączniku. Z góry dziękuję za jakieś pomysły.

[MobyDick]

Na zdjeciu widac oplot na przewodzie (najprawdopodobniej poliestrowy). Prawie napewno pod tym oplotem jest przewód w izolacji. Zadaniem oplotu jest wzmocnić odporność izolacji zewnętrznej na uszkodzenia mechaniczne. Jeśli usuniesz ten dodatek, przewód stanie sie mniej sztywny i zmniejszy sie efekt przenoszenia dźwięków z przewodu ( szurania po ubraniu ) Jeśli polakierujesz lub założysz na niego jeszcze warstwę izolacji termokurczliwej, sztywność zwiększy się jeszcze bardziej. Pozostałe efekty mogą być mizerne.

[macos2]

Dzięki za pomysł. Niestety, rozerwałem troszkę tego oplotu (był dość gęsty) w środku są od razu 4 żyły (skrętka). Szkoda, że nie ma zewnętrznej zbiorczej izolacji np. z PVC i na tym dopiero oplot.

[MobyDick]

To faktycznie kiszka. Jedyne co mi przychodzi do głowy to skrócenie przewodu tak aby jack znajdował sie na kruciutkim (kilka cmetrów , wystarczą nawet 2 cm).Wtedy jako przewód własciwy możesz wykożystać dowolny przedłużacz do słuchawek. Dawało by to bardzo dużą łatwośc przeprowadzania recablingu. Powszechność takich przedłużaczy jest bardzo duża.