kolumny podstawkowe:ustawienie a odsłuch (teoretycznie)

[boef]

Dzień dobry,

w temacie raczkuję. Sprzętu jeszcze nie posiadam, ale kiedyś kupię... Na razie chciałabym zacząć od ustalenia potencjalnych możliwości odsłuchowych w moim "salonie", gdyż tak naprawdę nie wiem,
czy będę w stanie zapewnić optymalne warunki dla uzyskania maximum z minimum.Po pierwsze, pokój ma 20 m2. Ściany 4 m/5 m.Mam dwie możliwości:
1. umieścić kolumny na ścianie 4 m na dwóch skrajnie ustawionych komodach o tej samej wysokości (1,5 m). Za każdą kolumną, ale nie bezpośrednio cędzie wisiał obraz. Pomiędzy będzie wisiał TV. w tym układzie, na przeciwległej ścianie jest kanapa. Na ścianie nad kanapą znajduje się mnóstwo powieszonych zdjęć.
Ściany boczne to: a) okna bez zasłon i firan i ich nie będzie...są jedynie rolety na szybach b) drzwi wejściowe oraz meble wzdłuż ściany. Planuję też ewentualnie dywan, jeśli zajdzie konieczność.

2. umieścić kolumny na ścianie 5 m w układzie drzwi wejściowe, witryna wysoka na 2 metry, szafa 1,5 metra, witryna na 2 metry. Kolumny stałyby wysoko na witrynach. Na przeciwko znajdują się okna bez zasłon i stół. Na bokach odpowiednio: kanapa, za drugiej strony komody i TV.

O co prosiłabym szanownych forumowiczów... bardzo proszę, powiedzcie mi, czy da radę "wyciągnąć" coś z tego ustawienia, czy też ciągle mi coś nie będzie grało. Dlaczego pytam. Otóż zdaję sobie sprawę, że mogę wydać swoje przeznaczone maximum na sprzęt i i tak nie być zadowoloną z dźwięku... Więc równie dobrze mogę się zadowolić sprzętem za połowę sumy.
Które ustawienie kolumn wydaje się Wam lepsze i dlaczego? Mnie wydaje się lepsze ustawienie nr 1, z tym, że martwi mnie ta łysa ściana z oknami, czy kwiaty by coś zmieniły?Ustawienia w pokoju nie mogę zmienić, zasłon nie mogę wprowadzić, jedynie kwiaty i ten dywan. o dedykowanych podstawkach nie ma mowy, ponieważ nie mamy na nie miejsca:(
Będę wdzięczna za komentarze.

boef

[jacek75]

Witaj, co do tych punktów to ustawienie nr 1 jest dobre, nie znaczy że optymalne, ale dużo lepsze niż nr 2( porażka).
Kolumny z propozycji 1 się widzą, stoją oddzielnie na stabilnych meblach( oby blaty nie rezonowały).
Oczywiście nie ustawiaj ich maksymalnie szeroko, czy w rogach, tak 2-2,5m starczy, im dalej od tylnej ściany to też najczęściej lepiej.
Co do innych aspektów to poczytaj artykuły w necie o akustyce i ustawieniu kolumn, jest tego dużo.
Dobrze że nie masz pustych ścian.
Od siebie, ze skromnej praktyki, dodam, że takie rzeczy jak sofa, fotel, firanki , zasłony, niewielki dywanik są bardzo ważne.
Jak ważne, pewnie różnie w zależności od reszty wystroju w danym salonie. Jednak np u mnie usunięcie na czas prania dywanika, firanek/zasłon powoduje pewien delikatny, ale jednak " efekt pogłosu", mimo że jest parę mebli, sofa, fotel i 2 regały z książkami. Tak więc na dywan jest konieczny, nawet gładszy/plecionka sznurkowa ( jak ktoś ma alergię) dużo lepszy niż brak.
Raczej negatywnie wpływa goła gładka panelowa podłoga, czy kafelkowa, duże powierzchnie kartongipsu na ścianach, przeszklone ściany balkonowe bez firan, ale przy odrobinie chęci i eksperymentów można to w dużej mierze zneutraluzować.

[boef]

Dzięki Jacek75. Bardzo mi pomogła Twoja odpowiedź. Kolumny oczywiście nie będą stały bezpośrednio przy ścianie, a jak już będą stały, będę dalej kombinować. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam:)

[jacek75]

Niezależnie od tego co i za ile coś kupujesz, dobrze świadczy, że zastanawiasz się nad ustawieniem i akustyką. Bardzo dużo można w ten sposób coś zmienić, poprawić, lub stracić.