Skocz do zawartości

Arcam Solo Uno


Recommended Posts

Szybki test małego all in one od Arcama. Bez zbędnych pierdół. Wzmacniacz malutki, sprawia wrażenie solidnego i ładnego. Na froncie cztery przyciski. Dwa od glosnosci, mute i główny włącznik.  Dwie diody Net i Status. Od spodu wylana guma na większej części dzięki czemu stoi stabilnie. Solidne terminale na kable głosnikowe. Podłączenie i szybka, bezproblemowa konfiguracja przez Google Home. Wszystko po wifi. Odpalam Tidal connect na smartfonie i urządzenie jest widoczne jak należy. Puszczam muzykę i zaczynam słuchanie swoich najlepiej znanych kawałków. Po kilku godzinach słuchania:

Bas - Dobry, mocny i masywny lecz nie zamulający i nie ciągnący się. Czasem fajnie mruczy. Dla mnie w sam raz. 

Średnica - Powiedziałbym, że jest ok ale nie czaruje. Delikatnie ocieplona ale na prawdę delikatnie. W spokojnej muzyce instrumentalnej trochę to granie jest uproszczone. Pop, dance i kawałki dyskotekowe bez zastrzeżeń. W rocku poprawnie. 

Sopran - Trzeba przyznać że góra jest mniej metaliczna niż w innych wzmacniaczach klasy D jak np Smsl a300 ale wciąż błyszczy. Nie drażni i nie męczy metalicznością ale jest wyraźna. Na pewno nie jest słodka i delikatna a tym bardziej wycofana. Dobrze brzmi w muzyce elektronicznej i rocku. 

Podsumowując napisze, że to wzmacniacz który może dobrze brzmieć z kolumnami detalicznymi jak i z cieplej grającymi. Jest bardziej neutralny niż wspomniany przeze mnie A300. Delikatnie zaokrągla dzwięki co sprawia że nie męczy w połączeniu z jasnymi kolumnami a to jest wg. mnie jest jego największą zaletą. Kolumny z którymi grał to Acoustic Energy AE120. Ze względu na jego neutralność w graniu i funkcjonalnosc zostaje u mnie 🙂

20240513_170941.jpg

20240513_170956.jpg

20240513_184838.jpg

Edytowano przez Artur Charicki
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kilka wzmacniaczy klasy D ale ten jest inny. Ma kopa na dole i dźwięk jest dociążony. Mam jasne kolumny a mimo to granie nie jest przejaskrawione. Kiedyś do moich paczek podłączyłem A300 bo akurat miałem i nie było to dobre polączenie. Zbyt detaliczne granie. Tu jest inaczej. Po tych dwóch dobach grania, gorzej wypada średnica i wokal niż na moim Janku. Góra też jest bardziej podana i mniej szlachetna ale swój system składałem z rok. Streamer, dac, wzmacniacz i kable. A tu przyszedł maluch, podłączyłem tylko przewody glosnikowe i tyle. Poza tym on kosztował mnie tyle co moje lampy sterujace więc wypada go porównywać właśnie ze sprzętem takim jak Wiim Amp czy jakiś Smsl itp niż ze wzmacniaczem lampowym. Minusem może być nie za duża moc ale moje kolumny mają małe i lekkie papierowe przetworniki więc gra super.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minął tydzień odkąd Arcam zagościł u mnie. Po tym czasie słychać wyraźnie że bas jest podbity w jego najniższym zakresie. To fajnie bo czasem czuć mocne zejście bez zamulenia. Średnica może się bardziej pokazała ale nieznacznie. Cały czas jest ok. Wysokie tony trochę się uspokoiły ale wciąż są wyraźne. Nie pisałem o stereofonii celowo. Teraz już mogę powiedzieć że nie jest za głęboka, rozchodzi się szeroko ale w linii kolumn. Wokale zenskie mają skłonność do sybilantow ale nie są one bardzo męczące. Można z nimi żyć 🙂 Podsumowując napisze że Solo Uno gra jak dla mnie najlepiej w muzyce elektronicznej czy różnego rodzaju techno podobnej. Czuć uderzenie na basie i wyraźne wysokie tony. W rocku czy muzyce instrumentalnej też sobie radzi ale podaje ją bez smaczków które tak bardzo lubimy. U mnie zostaje bo set lampowy wymaga czasu podczas odsłuchów a w rytmie dnia kiedy nie ma czasu na wielogodzinne odsłuchy odpalam "malucha" i gram. Dobrze gram 🙂

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po raz kolejny potwierdza się, że równolegle posiadanie lampy, i trana czy klasy d, jest bardzo praktyczne na co dzień. Krótkie słuchanie, czy granie w tle, to gra prostszy piec. Do ucztowania przy muzyce lampa. Dodatkowo zyskujesz dłuższe życie lamp, i większą uniwersalność brzmienia. Same plusy, gratuluję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To świetnie, bo odpalenie lampowca bez obciążenia kolumnami może skopcić lampy, trafa, wygenerować koszty naprawy wyższe niż wartość całkowita używanego sprzętu. Na każdym lampowcu powinny być ostrzeżenia. Nie stosuje się na ogół zadnych zabezpieczeń, bo podobno pogarszają brzmienie.

Edytowano przez michaudio
Rozszerzenie treści
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dokładnie, zapytaj elektronika, tu na forum to kolega elektron6, on jak i każdy doświadczony elektronik powie ci to samo. Na przykład w moim piecyku napięcie robocze pomiędzy lampami mocy a  transformatorami głośnikowym wynosi blisko 1300 Voltów. Jeśli nie przypniesz do drugiego uzwojenia  transformatora obciążenia w postaci kolumn, to napięcie nie mając ujścia zacznie przypalać uzwojenia transformatora, prze przebicia mogą  zdestabilizować i uszkodzić sekcję zasilania lamp, i same lampy. Jak to się ładnie mówi może dojść do kaskadowych uszkodzeń, które zamienią wzmacniacz w złom, bo po wszystkim będzie wart niewiele więcej niż waży. Może jakieś markowe piece mają zabezpieczenia, podobno te bez zabezpieczeń lepiej grają, w zamian wymagają większej troski ze strony użytkowników.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...